Danny Ainge szukał wymiany dla Kemby Walkera

Danny Ainge szukał wymiany dla Kemby Walkera

Danny Ainge znany jest z braku jakiegokolwiek przywiązania do zawodników, a co za tym idzie także z przeprowadzania mocno zaskakujących ruchów na rynku transferowym. GM Celtics był bliski potwierdzenia tego po raz kolejny w tym offseason.

Według źródeł Zacha Harpera z The Atlethic, Ainge wystawił tej jesieni na listę transferową Kembę Walkera. Wszystko po to, aby zyskać pick w top5 tegorocznego draftu. Danny miał odzywać się w tej sprawie do Cavaliers i Bulls, jednak nie byli oni zainteresowani.

Chęć do wymiany Kemby potwierdził także Bill Simmons, dobrze poinformowany w sytuacji Celtów. Simmons zwrócił także uwagę na to, czemu Ainge’owi coraz trudniej przeprowadzać takie transfery:

„To jest prawdziwy problem. Danny doszedł do punktu, w którym rozeszły się już plotki na jego temat pośród graczy. Fakt, że handlowali Kembą w tym roku, fakt że Isaiah grał dla nich pomimo kontuzji, przez co nigdy nie wrócił do formy sprzed urazu, a oni i tak go wymienili – takie rzeczy nie są najlepiej odbierane w lidze i słyszałem to już niejednokrotnie. „

Cały plan Ainge’a nie zakładał jednak pozbycie się Kemby dla jakiegoś młokosa z draftu. Danny chciał wykorzystać pick w top5, aby pozyskać dzięki temu Jrue Holidaya z Pelicans. Koncepcja zatem wcale nie taka zła, szczególnie pamiętając defensywne problemy Walkera w tegorocznych playoffach.

Problem leży w tym, że takie informacje wypływają na światło dzienne i to raczej prędzej niż później. Danny chyba zapomina, że w obecnych czasach sami zawodnicy mają znacznie więcej do powiedzenia niż kiedyś. Handlując praktycznie każdym z taką łatwością, Ainge nie budzi zaufania w nikim, co potwierdza Simmons:

„Tak Boston jest obecnie odbierany w całej lidze. Jako zespół, który zawsze będzie próbował Cię wymienić.”

Czy to przypadek, że Horford, Irving, a teraz także Hayward (przynajmniej na ten moment) odeszli praktycznie za darmo? To 3 największe gwiazdy pozyskane przez Celtics w ostatnich latach na mocy wymiany lub wolnej agentury. Pomimo trzykrotnego zameldowania się w finałach konferencji w ciągu ostatnich 4 lat i pomimo młodych i utalentowanych liderów, wolni agenci nie ustawiają się w kolejce do Celtics. Nawet ci drugoplanowi często wybierają inne kluby przy porównywalnych zarobkach.

Źródło: Youtube.com/NBA