Oglądaj mecze na żywo 📺 za darmo
Zgarnij extra bonus 🎁 na start

superbet logo
odbierz
Zapowiedź sezonu NBA: 30 pytań do 30 drużyn [wschód]

Zapowiedź sezonu NBA: 30 pytań do 30 drużyn [wschód]

Zapowiedź sezonu NBA: 30 pytań do 30 drużyn [wschód]
(Photo by Patrick McDermott/Getty Images)

Nie jest to klasyczna forma zapowiedzi sezonu. Postanowiłem wziąć wszystkie 30 ekip i przy każdej z nich postawić pytanie, które uważam za kluczowe w kontekście rozpoczynającego się sezonu. Klasyczna zapowiedź sezonu sugerowałaby, że każdą z ekip zajmę się obiektywnie, każdej poświęcę tyle samo czasu. Nie ma się co czarować – nie każdej drużynie poświęcę tyle samo miejsca, bo… Nie każda drużyna jest równie ekscytująca u progu sezonu regularnego.

Bardziej, niż zapowiedź sezonu, stanowi to próba znalezienia narracji, które mogą być dla kibica najciekawsze na starcie rozgrywek. Znalezienia pewnych hipotez, które ułatwią nam oglądanie meczów poszczególnych drużyn – pomogą nam znaleźć sens w pierwszych meczach sezonu, który potrwa przecież dla każdej z ekip aż 82 spotkania.


Tej nocy startuje sezon NBA! SUPERBET przygotował promocję na mecz otwarcia pomiędzy Lakers a Nuggets:

Superbet
Postaw przynajmniej 2 PLN na wygranego meczu Nuggets-Lakers – jeśli trafisz, dostajesz 300 PLN!
Kod promocyjny
ZKRAINYNBA
graj!

+18 tylko dla osób pełnoletnich, pamiętaj że hazard uzależnia, graj odpowiedzialnie.

1.) załóż konto z kodem promocyjnym ZKRAINYNBA
2.) zaznacz zgody marketingowe
3.) dokonaj pierwszej wpłaty o minimum 50 PLN
4.) postaw zakład za minimum 2 PLN na zwycięzcę meczu Nuggets – Lakers

Otrzymasz dodatkowe 300 PLN do wygranej, jeśli poprawnie typowałeś.


Do rzeczy.

Atlanta Hawks: Czy duet Murray-Young stać na rozwój?

Hawks w sezon wchodzą – jak kilka innych zespołów – bez nowej, ciekawej narracji. Skład względem zeszłego roku niemal się nie zmienił. Brakuje Johna Collinsa, a poza tym największą zmianą jest… Dodanie Patty’ego Millsa? Bez fajerwerków.

Podobny skład pozwolił Hawks w zeszłym sezonie zając siódme miejsce i odpaść po pierwszej rundzie z Bostonem. Pytanie, czy w tym samym składzie personalnym da się osiągnąć więcej?

Jest kilku młodych graczy, z miejscem na rozwój. Kobe Buffkin zapowiada się solidnie, AJ Griffin robi ciągłe postępy, Jalen Johnson może być trochę lepszy. To jednak nie są różnice przenoszące zespół do kolejnej rundy. Zmiana musi nastąpić na poziomie taktycznym.

Trae Young zagrał sezon na 26 punktów i 10 asyst, świetnie wyglądał w Play-In i Playoffach, a pierwsza runda okazała się szczytem możliwości. Potrzeba lepszego rozdysponowywania zadań pomiędzy Youngiem a Murray’em. Trener Quin Snyder trafił do Atlanty już w drugiej połowie zeszłego sezonu – może w wakacje miał więcej czasu na wprowadzenie swojej myśli szkoleniowej.

Kluczowa będzie dla Hawks pozycja po sezonie regularnym. Jeśli znowu zakręcą się w okolicach 8. miejsca, będą rywalizować z Bucks lub Celtics. Tak do drugiej rundy nie dojdą. Jeśli skończą w TOP4, znacznie zwiększą swoje szanse. Dla takich drużyn jak Hawks – dla „klasy średniej wschodu” – każde zwycięstwo może sporo ważyć.

Czy awansuje do Playoffów? kurs: bukmacher:
TAK1.42 superbet logo GRAJ
NIE2.65 superbet logo GRAJ

(kursy z dnia 24.10.2023)


Boston Celtics: Czy długie ręce nadrobią krótką rotację?

Pytanie zasadnicze. Boston Celtics dokonali tego lata kilku znaczących przetasowań i na papierze stali się zespołem lepszym. Oddanie Marcusa Smarta boli, ale Jrue Holiday i Kristaps Porzingis to duże wzmocnienia. Zwłaszcza ten ostatni działa na wyobraźnię. W preseason Celtics grali dwójką nominalnych obwodowych, a Porzingis u boku Horforda wychodził w piątce tylko pod nieobecność Tatuma i Browna. Łatwo wyobrazić sobie jednak, że trener Mazzulla będzie próbował grać duetem Horford-Porzingis pod koszem i jednocześnie duetem Brown-Tatum na pozycjach 2-3. Niezależnie od tego, kto wyjdzie wówczas na jedynce, jest to piekielnie długi skład, przeciwko któremu trudno będzie o czyste pozycje do rzutu.

Problem zaczyna się, kiedy spojrzymy na ławkę. Jasne, na pozycji rozgrywającego jest mocna obsada: Jrue Holiday i Derrick White gwarantują jakość, a Payton Pritchard jako zmiennik powinien dać dobre minuty. Im wyżej, tym jednak gorzej. Sam Hauser czy Svi Mykhailuk mogą dawać solidne zmiany w sezonie regularnym, ale w przypadku kontuzji kogoś z duetu liderów, trzeba dać tego rodzaju graczom wyższą rolę, niż by się chciało w zespole walczącym o wygraną w konferencji.

Krótka ławka sprawia, że kluczowe staje się zdrowie. Wypada ktoś z duetu Tatum-Brown? Kombinujesz ze wspomnianymi Hauserem, Mykhailukiem, czy debiutantem Jordanem Walshem. Wypada Porzingis? Prawie 38-letni Al Horford staje się twoim głównym podkoszowym. W sezonie regularnym nie będzie to tak uciążliwe, ale jeśli coś wydarzy się w Playoffach, różnica staje się znaczna.

Czy awansuje do Playoffów? kurs: bukmacher:
TAK superbet logo GRAJ
NIE15.00 superbet logo GRAJ

(kursy z dnia 24.10.2023)


Brooklyn Nets: Czy drużyna NBA potrzebuje gwiazdy?

Tak się utarło, prawda? Kilkunastu musi nieść fortepian, ale ktoś musi na nim grać. To gracze o statusie gwiazdy przenoszą zespół na wyższy poziom – z tankowca do średniaka, ze średniaka do czołówki, z pierwszej do drugiej rundy Playoffów.

Brooklyn Nets gwiazd nie ma. Status gwiazdy miał niegdyś Ben Simmons, ale dziś przed nim daleka droga, by choć zbliżyć się do jego odbudowania. Są tu jednak gracze, którzy gdzieś w drugim szeregu czekają; którzy przy odpowiedniej konfiguracji gwiazd może są w stanie o poziom All-Star zahaczać. Przede wszystkim graczem takim jest Mikal Bridges, który po transferze z Suns, a potem na Mistrzostwach Świata, pokazywał na co go stać. Stać go na dobrą grę po obu stronach parkietu, na regularne notowanie punktów… Ale czy stać go przy tym, by wpływać na wygrywanie w stopniu gwiazdorskim? Bo to nie jest to samo.

Mikal Bridges, Cam Johnson, Ben Simmons, Nic Claxton – będziemy po prostu obserwować na co ich stać.

Czy awansuje do Playoffów? kurs: bukmacher:
TAK2.35 superbet logo GRAJ
NIE1.53 superbet logo GRAJ

(kursy z dnia 24.10.2023)


Charlotte Hornets: Czy zakład poprawczy powinien mieć swoją drużynę w NBA?

Trener Steve Clifford opuścił Charlotte Hornets w 2018 roku jako zespół słaby. Opuścił klub na 4 lata, wrócił i… Nadal ma zespół słaby, ale przynajmniej młody i utalentowany. Na papierze wygląda to obiecująco. Nie w kontekście nadchodzącego sezonu, ale kilku kolejnych. Papier nie oddaje jednak pełnej sytuacji – w Charlotte, oprócz dużej dawki talentu, jest też sporo… Problemów obyczajowych, tak to nazwijmy.

Zacznijmy od największego – jak mawiają anglosasi – słonia w pokoju. Do zespołu wraca Miles Bridges. Jak gdyby nigdy nic. Przypomnijmy – Miles Bridges rok temu stanął przed sądem za pobicie swojej partnerki i znęcanie się nad dziećmi. Internet obiegły zdjęcia dotkliwie pobitej kobiety. Doszło do ugody, Bridgesa ominęło więzienie. NBA zawiesiła go na 30 meczów – tylko o 5 więcej, niż Ja Moranta za machanie gnatem przed kamerą.

Bridgesowi zostało do odbębnienia jeszcze 10 meczów, ale jest już z drużyną. Cóż, był. Znów stanął przed sądem za złamanie zakazu zbliżania się i… Z resztą sami przeczytajcie:

Jak zareagowali Hornets? W ogóle. Pierwotnie sprawę przeczekano, a obecna sprawa jest w sumie przemilczana przez klub. Smutna prawda jest taka, że Bridges jest za dobrym koszykarzem, żeby łatwo można było go odsunąć od gry. Ocenę moralną działań klubu pozostawiam każdemu z Was indywidualnie.

Kolejnym ananasem jest debiutant, Brandon Miller. Chłopak jeszcze nie zagrał w meczu NBA, a już ma postawione zarzuty. Miał rzekomo – jeszcze w czasie gry na uniwersytecie – dostarczyć broń, za pomocą której dokonano zabójstwa. Sprawa się toczy, a Miller jak gdyby nigdy nic bawi się przed meczem w „przeszukiwanie”.

Mamy też sprawę zwolnionego niedawno Kaia Jonesa, który ewidentnie nie cieszy się najlepszym zdrowiem mentalnym.

Czy Hornets to środowisko, w którym młodzi gracze mogą się rozwijać? Można mieć wątpliwości.

Czy awansuje do Playoffów? kurs: bukmacher:
TAK7.00 superbet logo GRAJ
NIE1.07 superbet logo GRAJ

(kursy z dnia 24.10.2023)


Chicago Bulls: Czy duet DeRozan-LaVine dotrwa do końca sezonu?

Bulls to klub z pięknymi tradycjami, z całą masą kibiców – zwłaszcza w Polsce, ale… Jest to absolutnie jedna z najmniej ekscytujących w tym momencie ekip. Ani nie należy do grupy walczącej o mistrzostwo, ani nie przeprowadza rewolucyjnej przebudowy, ani nie zaszły w niej wielkie zmiany (nie zaszły praktycznie żadne!), ani nie jest naładowana młodym talentem… Absolutna stagnacja.

Nadzieją na jakiś ciekawy twist w tym sezonie Bulls jest koniec cierpliwości zarządu i wymiana jednego z liderów przed Trade Deadline. Pewnym sygnałem zdaje się tu być fakt, że DeMar DeRozan nie podpisał jeszcze przedłużenia kontraktu.

Czy awansuje do Playoffów? kurs: bukmacher:
TAK2.50 superbet logo GRAJ
NIE1.47 superbet logo GRAJ

(kursy z dnia 24.10.2023)


Cleveland Cavaliers: Czy pierwsze śliwki robaczywki?

Tak jak Chicago Bulls, tak Cleveland Cavaliers nie dokonali w wakacje prawie żadnych zmian. Max Strus i Georges Niang to oczywiście bardzo solidni gracze, którzy mogą Cavs pomóc, ale to bardziej korekta niż duża zmiana.

Brak zmian w tym przypadku wydaje się jednak decyzją bardziej sensowną niż w przypadku Bulls. Cavs zakończyli zeszły sezon w TOP4 wschodu, a mają w składzie w wciąż rozwijających się Evana Mobley’a i Dariusa Garlanda jako kluczowych graczy.

Playoffy nie poszły po ich myśli. Przegrali z niżej rozstawionymi Knicks aż 1-4 w pierwszej rundzie. Można jednak założyć, że pierwsze Playoffy w tym składzie osobowym, w drużynie z młodymi liderami, mogły być potrzebne, by nabrac doświadczenia. Być może rok później ta porażka z Knicks zaprocentuje. Mało który zespół w swoich pierwszych Playoffach świetnie sobie radził.

Czy awansuje do Playoffów? kurs: bukmacher:
TAK1.06 superbet logo GRAJ
NIE7.50 superbet logo GRAJ

(kursy z dnia 24.10.2023)


Detroit Pistons: Kto dostanie kluczyki do tego wozu?

W Detroit mamy do czynienia z młodym zespołem, który z czasem powinien wchodzić na coraz wyższy poziom. Wszystko zgodnie z planem, jaki przypada drużynom budującym się od zera. Obecnym krokiem – żywcem wyjętym z podręcznika dla budujących się, młodych drużyn, jest zatrudnienie nowego trenera, takiego z wyższej półki. Takiego, który nie będzie z drużyną tankował kolejny rok z rzędu, tylko powalczy o zwycięstwa. Początkowo bezskutecznie – chodzi tylko o zbudowanie pewnej kultury, nauczenia młodych zawodników odpowiedniego podejścia, wdrożenia się w walkę o dobre wyniki w przyszłości (ruch piłki Pistons w preseason z miejsca zaczął wyglądać lepiej). W tym sezonie mamy kilka ekip na tym poziomie rozwoju, Pistons do nich należą.

To też moment, w którym krystalizować powinna się hierarchia wśród młodych graczy. Powinniśmy z grubsza wiedzieć już kogo odpuścić, kto będzie stanowił trzon zespołu, kto będzie jego liderem. Tego ostatniego do końca nie wiemy i to będzie najciekawsze w sezonie Detroit.

Naturalnym kandydatem wydaje się Cade Cunningham. W zespole 20-latków, w wieku 22 lat jest już prawie jak weteran. Ma jednak za sobą sezon z tylko 12 rozegranymi meczami i dwóch poważnych kontrkandydatów do pozycji samca alfa. Jaden Ivey w swoim debiutanckim sezonie wypadł naprawdę dobrze, notował średnio około 16 punktów, 4 zbiórek i 5 asyst i był dobrym motorem napędowym w szybkich atakach. Do tego doszedł w tegorocznym drafcie Ausar Thompson – fizyczna bestia, gracz ze swietnym defensywnym potencjałem, ale też graczem, który może grać z piłką.

Zła wiadomość jest taka, że żaden nie rzuca dobrze za trzy i absolutnie nie mogą grać wszyscy obok siebie. To będzie prawdziwa walka o wpływy.

Czy awansuje do Playoffów? kurs: bukmacher:
TAK9.00 superbet logo GRAJ
NIE1.03 superbet logo GRAJ

(kursy z dnia 24.10.2023)


Indiana Pacers: Czy Haliburton to gwiazda NBA?

Kilka akapitów wyżej ta teza już padła: Drużyna NBA potrzebuje gwiazdy, żeby wejść na wyższy poziom. Indiana Pacers to drużyna przeciętna, która rok temu była skazywana na tankowanie. Ostatecznie zajęła jednak 11. miejsce, ocierając się o Play-In i pomimo kontuzji Haliburtona, przez którą opuścił początek sezonu.

Jest tu mnóstwo pola do rozwoju. Wybrany w drafcie Jarace Walker z miejsca wygląda jak mój nowy ulubiony koszykarz (wybacz Josh Giddey), Ben Mathurin w preseason wyglądał, jakby zrobił duże postępy, a za nimi zastęp młodych niezłych talentów, jak Isaiah Jackson, Ben Sheppard, czy Jalen Smith.

Ich rozwój nie zaprowadzi jednak Pacers wyraźnie wyżej. To zrobić może Tyrese Haliburton. Tu właśnie pojawia się pytanie kluczowe dla ostatecznego wyniku Pacers w tym sezonie: JAK dobry jest już Haliburton?

W zeszłym sezonie zdobywał średnio 20 punktów i 10 asyst, trafiając 40% za trzy. Do tego prawie 4 zbiórki, 1,6 przechwytu… Kapitalne liczby. Co zobaczymy w tym sezonie? Tyrese ma dopiero 23 lata, więc powinien rozwijać się szybko. Pierwszy miesiąc sezonu oglądania Pacers upłynie na tych rozważaniach: Czy Haliburton to gracz TOP20 ligi? Czy to już gracz TOP15 ligi? Może wyżej?

Czy awansuje do Playoffów? kurs: bukmacher:
TAK2.05 superbet logo GRAJ
NIE1.70 superbet logo GRAJ

(kursy z dnia 24.10.2023)


Miami Heat: Czy emerytom rzeczywiście najlepiej na Florydzie?

Heat to jedni z największych, jeżeli nie najwięksi przegrani tegorocznego offseason. Długo i cierpliwie czekali na Damiana Lillarda, którego ostatecznie nie udało się pozyskać. Rozwiązanie tej sprawy przyszło jednak na tyle późno, że nie udało się zgarnąć żadnej „nagrody pocieszenia”. Tak więc heat do sezonu przystępują w niemal identycznym składzie, co rok temu.

Ktoś powie: No przecież awansowali w tym składzie do Finałów, w czym problem?

Cóż… ten awans był efektem ciężkiej pracy, kapitalnego sztabu trenerskiego, geniuszu taktycznego Erika Spoelstry, odrobiny szczęścia. Jasne – także dobrej formy liderów; Jimmiego Butlera, czy Bama Adebayo. Co do zasady jednak, potencjał tej grupy jest niższy, niż wynik z zeszłego sezonu.

Zwłaszcza, że ten skład się starzeje.

Jimmy Butler ma już 34 lata. W ostatnich Playoffach wszedł na wyżyny swoich możliwości, ale czy zdrowie dalej będzie mu na to pozwalać? Kevin Love ma już 35 lat i ledwo się rusza – dobre minuty daje tylko w dość ograniczonym czasie, w odpowiedniej konfiguracji. Kyle Lowry ma 37 lat i jego forma po sezonie, w którym opuścił tyle spotkań, jest dużym znakiem zapytania.

Brakuje tu świeżości, nowego impulsu. Dobra forma Tylera Herro (którą zwiastuje preseason) to może być za mało, żeby znów powalczyć o tak wysokie cele.

Czy awansuje do Playoffów? kurs: bukmacher:
TAK1.12 superbet logo GRAJ
NIE5.25 superbet logo GRAJ

(kursy z dnia 24.10.2023)


Milwaukee Bucks: Czy z Lillardem dalej można być elitarną defensywą?

To jest chyba w ogóle najbardziej ekscytujące pytanie, jakie można postawić drużynie NBA przed sezonem. Przede wszystkim dlatego, że mamy do czynienia z czymś nowym. No i to „nowe”, to jest coś na najwyższym poziomie. To nie jest rozważanie, czy Georges Niang będzie dobrze wyglądał z Jarrettem Allenem (znów, z całym szacunkiem dla obu) – to jest rozważanie, jak będzie wyglądać dwóch gości, którzy przez wiele ostatnich lat byli absolutnymi liderami swoich zespołów, jednymi z największych gwiazd NBA. To jest definicja czegoś ekscytującego.

Ofensywnie: nie ma tu żadnych pytań. Preseason to pokazuje. Podwajany Lillard daje Giannisowi tyle miejsca, ile nigdy w karierze nie miał. Giannis ma lepszy spacing, częściej stawia zasłony, więcej gra do obręczy bez piłki. Jego rola ulega optymalizacji.

Więcej pytań pojawia się po bronionej stronie parkietu.

Bucks byli w zeszłym sezonie dopiero 15 ofensywą NBA, ale za to aż 4. defensywą. Lillard podniesie ich w ofensywie, ale opuści w defensywie – pytanie jak bardzo. Jrue Holiday był obrońcą elitarnym, jeśli chodzi o pilnowanie gracza kozłującego. Podstawowe rotacje Bucks: z Holiday’em, Allenem, Giannsem, Lopezem i zamiennie Middletonem, Carterem lub Connaughtonem, były w zasadzie pozbawione słabych idnywidualnie defensorów. Nigdy nie było sytuacji, w której trzeba by było kogoś „chować”. Rywal nie miał oczywistych miss-matchów po zmianie krycia. Jasne, Carter czy Connaughton mogli być po switchu za niscy dla rywala, ale obroną zorganizowaną można było się z tym uporać.

Damian Lillard jest słabym obrońcą. Warto będzie obserwować pierwsze mecze sezonu, żeby zobaczyć, jak trener Adrian Griffin (nowy trener Adrian Griffin!) będzie Lillarda chował. My na pewno będziemy to obserwować i dokładnie analizować. To jest element, który może rozstrzygnąć o mistrzostwie.

Czy awansuje do Playoffów? kurs: bukmacher:
TAK superbet logo GRAJ
NIE15.00 superbet logo GRAJ

(kursy z dnia 24.10.2023)


New York Knicks: Jak wysoko jest sufit Barretta i Quickley’a?

To jest znów ten sam zespół. Przepraszam, doszedł Donte DiVincenzo, który powinien być naprawdę solidnym wzmocnieniem, ale co do zasady mamy powtórkę z rozrywki. Nie dziwi ona przesadnie – rok temu udało się awansować do drugiej rundy Playoffów i urwać dwa mecze późniejszym Finalistom, Miami Heat.

jedyną drogą dla Knicks, by piąć się do góry, jest rozwój graczy, których stać jeszcze na rozwój. RJ Barrett zdaje się mieć jeszcze wiele niewykorzystanego potencjału. Podobnie Quickley, którego wykreśliłem jednak z pytania, bo nie dostał od Knicks przedłużenia. Wydaje się więc niemal pewne, że zobaczymy w tym sezonie jego transfer.

Czy awansuje do Playoffów? kurs: bukmacher:
TAK1.27 superbet logo GRAJ
NIE3.40 superbet logo GRAJ

(kursy z dnia 24.10.2023)


Orlando Magic: Czy młodzież może już wygrywać?

Mamy do czynienia z kolejnym zespołem, który stoi przed szansą postawienia kroku do przodu. W zeszłym sezonie 13. miejsce na wschodzie, jeden z gorszych bilansów w lidze, ale masa talentu, który może teraz eksplodować – albo przynajmniej wynieść zespół wyżej. Dobrym prognostykiem były Mistrzostwa Świata. Paolo Banchero wygląda jak potencjalny lider, opcja numer jeden. Bracia Wagner jako świeżo upieczeni złoci medaliści ciągnęli swoją reprezentację. Jonathan Isaac jest zdrowy. Miejmy nadzieję, że zaraz znów się nie połamie.

Do tego wszystkiego dostajemy potencjalnie bardzo zaciętą walkę na pozycji rozgrywającego. Jalen Suggs wyglądał dobrze w debiutanckim sezonie, spychając na ławkę Cole’a Anthony’ego, który na pewno też ma ambicję na pierwszy skład. Do tego wszystkiego dodany został w drafcie Anthony Black – w perspektywie czasu być może czołowy obrońca na pozycjach obwodowych. A w tle wciąż przecież pozostaje Markelle Fultz.

Wszyscy czterej są jeszcze młodzi. Postawienie kolejnego kroku może wymagać rozładowania tego tłoku – potencjalnie za jakiegoś solidnego weterana, który pomoże tej bandzie młodzików wygrywać. Taką rolę mają pełnić dodani już do składu Joe Ingles i Gary Harris.

Mamy do czynienia ze składem wysokim, szybkim, bardzo atletycznym i bardzo wszechstronnie utalentowanym na każdej pozycji. Mankamenty są – rozgrywający mogliby być lepszymi strzelcami. To jednak detale. Orlando są na dobrej drodze, by stać się tym, czym na drugim wybrzeżu stają się Thunder – młodym, ekscytującym składem, który będzie piął się w górę.

Pytanie jaki będzie efekt – o ile wyżej można się wspiąć na samym postępie młodzieży rok do roku. Ktoś musi tu wykonać indywidualnie duży skok jakościowy, taki skok kalibru Most Improved Player.

Czy awansuje do Playoffów? kurs: bukmacher:
TAK2.55 superbet logo GRAJ
NIE1.45 superbet logo GRAJ

(kursy z dnia 24.10.2023)


Philadelphia 76ers: Co z Hardenem?

To był przykry offseason dla Sixers. Mogli skupić się na obudowywaniu drużyny wokół obecnego MVP ligi, a wszystko rozsypał James Harden, wymuszając transfer. Ten jeszcze się nie odbył, ale w końcu się to wydarzy. Nie możesz przecież trzymać tyle zarabiającego gracza na ławce, bo nie chce grać. W końcu oddasz go za cokolwiek.

Szkoda, że przysłoniło to w Filadelfii całe wakacje – przyjście Kelly’ego Oubre, Pata Beverley’a, czy Mo Bamby. Nie są to spektakularne ruchy, ale wszystkie odważniejsze działania zablokował Brodacz. Jego odejście w pewnym punkcie sezonu powinno stać się katalizatorem zmian. Do tego momentu to cały czas będzie zespół naszkicowany w brudnopisie.

Czy awansuje do Playoffów? kurs: bukmacher:
TAK1.08 superbet logo GRAJ
NIE6.50 superbet logo GRAJ

(kursy z dnia 24.10.2023)

Toronto Raptors: Ile cierpliwości drzemie w Siakamie?

Po odejściu Freda VanVleeta ten zespół spranie pewnie z poziomu 41-41 do poziomu… Tu jest właśnie duża zagwozdka. VanVleet był ich jedynym rozgrywającym, najlepszym strzelcem i zastąpienie go Dennisem Schroederem – z całym szacunkiem – nie załatwia problemu. Ze strategicznego punktu widzenia strata VanVleeta jest bardzo bolesna. Nawet jeśli Scottie Barnes poczyni wielkie postępy, nie zrekompensuje to raczej braku kozłującego z prawdziwego zdarzenia. No chyba, że Barnes całe wakacje klepał piłkę na hali i nauczył się rozgrywać i rzucać po koźle na wysokim poziomie. Raczej nie.

Pascal Siakam ma już 28 lat i może zacząć uwierać go gra dla zespołu, który będzie co najwyżej średniakiem. Jasne, są tu nadzieje na przyszłość, widać potencjał na rozwój, ale na tu i teraz będzie to maksymalnie walka o Playoffy. Siakam jest All-Starem, jednym z najbardziej wszechstronnych graczy z pozycji 4-5 w lidze i może zasługuje na więcej.

Jego odejście – na przykład w Trade Deadline – może nie tylko dać mu większe szanse w walce o tytuł, ale paradoksalnie też przyśpieszyć budowę nowych Raptors (jeśli uda się dostać coś w zamian).

Czy awansuje do Playoffów? kurs: bukmacher:
TAK2.50 superbet logo GRAJ
NIE1.47 superbet logo GRAJ

(kursy z dnia 24.10.2023)


Washington Wizards: Czy z Poolem i Kuzmą można tankować?

Po tym, jak skończyła się era Walla, Beala i Gortata, awansujących rok-rocznie do Playoffów, w stolicy nastały długie lata stagnacji. Po odejściu Johna Walla, osamotniony Bradley Beal z różnym powodzeniem prowadził ten skład. Przez kilka lat raz udało się awansować do pierwszej rundy. Od 5 sezonów nie udało się dobić do 40 zwycięstw, ale też tylko raz udało się zejść poniżej 30, żeby zdobyć wysoki pick w drafcie. Musiało zakończyć się transferami.

Transfery Wizards nie poprowadziły jednak do spójnej, przewidywalnej przebudowy. Nie pozyskano wielu picków, nie zostawiono w składzie samej młodzieży. Przyszedł Jordan Poole, został Kyle Kuzma i można zastanawiać się: W którą stronę to zmierza? Czy taki skład stać na wygranie więcej meczów, niż rok temu z Bealem i Porzingisem? Niemal na pewno nie. Czy jednak skład z Poolem i Kuzmą stać na tankowanie?

Bukmacherzy są bezwzględni w przewidywaniach. Dają im najwyższe kursy na wygraną w konferencji, takie same jak Magic, Pistons i Hornets. W całej NBA, według przewidywań bukmacherów, jest tylko jedna drużyna z niższymi szansami na awans do Playoffów (są to Blazers).

Gra Wizards to niewątpliwie będzie nieprzesadnie składna strzelanina bez skonsolidowanej defensywy. Sęk w tym, że strzelcy są tu akurat nieźli. Nie tak się walczy o wysokie picki w drafcie.

Czy awansuje do Playoffów? kurs: bukmacher:
TAK10.00 superbet logo GRAJ
NIE1.02 superbet logo GRAJ

(kursy z dnia 24.10.2023)