Suns zwolnili trenera Monty Williamsa – idą zmiany w Phoenix

Decyzję podjęto bardzo szybko. Już dwa dni po porażce z Denver Nuggets w drugiej rundzie Playoffów, Phoenix Suns ogłosili, że żegnają się ze swoim dotychczasowym trenerem, Monty Williamsem. Spędził on w Phoenix 4 lata, doprowadzając ich w 2021 roku do Finałów NBA. W zeszłym sezonie zdobył z kolei nagrodę dla najlepszego trenera.

Znamienne, że Monty Williams stracił pracę kilka dni po Mike’u Budenholzerze. Niemal jednocześnie zwolnieni zostali obaj trenerzy, którzy prowadzili ekipy grające w Finałach w 2021 roku. Obu trenerów z posad wyrzucił jeden rozczarowujący sezon.

Pozycja Williamsa w Suns była o tyle niepewna, że był on szkoleniowcem zatrudnionym jeszcze pod poprzednim właścicielem. Generalny manager wciąż jest co prawda ten sam i jest nim James Jones, natomiast w międzyczasie właścicielem klubu został biznesmen Matt Ishbia. Jak to bywa z młodymi, świeżymi właścicielami – mocno miesza się on w sprawy koszykarskie (choć właśnie od tego właściciel klubu ma generalnego managera). Jak podaje Adrian Wojnarowski z ESPN, decyzja o zwolnieniu trenera Williamsa, była bezpośrednią decyzją Matta Ishbii.

Początki rządów Ishbii w Phoenix Suns sugerują, że jest on, delikatnie mówiąc, w gorącej wodzie kąpany. Kupił klub, sprowadził od razu jedną z największych gwiazd ligi (Kevin Durant) nie zważając, że oddaje w zamian kilku ważnych zadaniowców, a po rozczarowujących Playoffach w dwa dni zwalnia trenera z zasługami dla klubu. Nie twierdzę, że pożegnanie z trenerem to sama w sobie jest zła decyzja, ale pośpiech w działaniach jest znamienny. To jednak nie tylko przypadłość Ishbii. Jednym z pierwszych ruchów Timberwolves po zmianie właścicieli było spektakularne ściągnięcie Rudy’ego Goberta.

To, co widzieliśmy do tej pory pod rządami Ishbii sugeruje, że w wakacje będziemy świadkami odważnych ruchów kadrowych Suns.