Steve Nash potwierdza: Zagramy bez Irvinga
Niestety, ale potwierdza się czarny scenariusz dla wszystkich fanów Brooklyn Nets. W nadchodzącym sezonie nie zobaczą oni bowiem Kyriego Irvinga w grze, przynajmniej podczas spotkań rozgrywanych w Barclays Center. Wczoraj ostatecznie potwierdził to trener zespołu, Steve Nash.
Wielu z nas nie wierzyło, że faktycznie do tego dojdzie. Znajdzie się jakiś wyjątek, który pozwoli Irvingowi obejść reguły, albo Kyrie postraszy, a na końcu i tak się pewnie zaszczepi. Tym bardziej, że ostatnio rozgrywający uzyskał zgodę na udział w treningach razem z resztą zespołu. Tymczasem wszystko wskazuje na to, że nic z tego i naprawdę Nets nie skorzystają z usług swojego gwiazdora w meczach domowych. Wczoraj po raz pierwszy oficjalnie przyznał to Steve Nash:
„Myślę, że wszyscy zdajemy już sobie sprawę z tego, że Kyrie nie będzie występował w meczach domowych. Z pewnością będziemy musieli sobie radzić w pewnym stopniu bez niego. Wszystko zależy od tego, kiedy, gdzie i ile razy zagramy bez niego.”
Steve Nash
Tak wygląda sytuacja na dzień dzisiejszy. Oczywiście, nie można wykluczyć, że Kyrie w końcu przyjmie szczepienie i Nets większość sezonu rozegrają w pełnym składzie. Tym bardziej, że podobno bardzo mocno namawia go do tego Kevin Durant. Warto mieć także na uwadze, że za każdy opuszczony mecz z powodu braku szczepienia, Uncle Drew straci około 380 tysięcy dolarów.
Jeśli obecny stan rzeczy się utrzyma, nie zobaczymy Irvinga nie tylko w żadnym z 41 meczów Nets na Brooklynie, lecz także w derbowych starciach z New York Knicks. Co ważne, Kyrie będzie mógł wystąpić w wyjazdowych pojedynkach z Warriors, Lakers i Clippers. San Francisco i Los Angeles wprowadziły podobne obostrzenia co Nowy Jork, lecz nie dotyczą one przyjezdnych. Tym samym Irving będzie mógł zagrać. O ile oczywiście przestrzegać będzie mocno zaostrzonego w tym sezonie ligowego protokołu bezpieczeństwa dla graczy niezaszczepionych.
W sezonie regularnym nie powinno mieć to większego znaczenia, szczególnie jeśli zdrowi pozostaną Harden i Durant. Jeśli jednak Kyrie nie zaszczepi się przed startem playoffów, może to mieć ogromny wpływ na końcowy sukces Nets. Sytuacji nie poprawia fakt, że na rynku nie ma zainteresowanych ewentualnym transferem Kyriego. Zresztą sam zawodnik podobno zasugerował władzom Nets, że przejdzie na emeryturę, jeśli tylko wymienią go do innego zespołu.