Nowy prezydent New York Knicks

Rozpoczyna się nowa era w Nowym Jorku. Były agent wielu ligowych gwiazd, Leon Rose został właśnie oficjalnie przedstawiony jako prezydent klubu.

Podwajamy powitalny bonus od PZBUK – nawet 500 zł

New York Knicks postanowili pójść w ślady LA Lakers, czy Golden State Warriors i na stanowisku prezydenta zatrudnić byłego agenta sportowego. I to nie byle jakiego. Leon Rose to jedno z najbardziej cenionych nazwisk w środowisku. Przez lata był jednym z czołowych agentów w lidze. To właśnie Rose reprezentował LeBrona Jamesa podczas pierwszej przygody w Cleveland, a następnie negocjował 4-letnią umowę LBJ-a z Miami Heat. Obok Jamesa, Rose współpracował także z takimi zawodnikami jak Chris Paul, Carmelo Anthony, Karl-Anthony Towns, Joel Embiid czy Devin Booker.

Teraz stanie przed zdecydowanie najtrudniejszym zadaniem w swej dotychczasowej karierze, czyli budowie silnych, zdolnych powalczyć o tytuł New York Knicks. Misji tej nie udało się nikomu zrealizować od ponad dwóch dekad, choć próbowało już wielu.

Rose zdaje sobie sprawę z powagi i trudności stojącego przed nim wyzwania, dlatego już na wstępie prosi fanów Knicks o kredyt zaufania i cierpliwość:

„Żadna z tych rzeczy nie jest prosta i przyjemna, więc proszę o dalszą cierpliwość z Waszej strony. W zamian ze swej strony mogę obiecać pełną szczerość i transparentność. Skonstruujemy plan, który będzie miał sens i zagwarantuje nam zarówno jak najszybszą poprawę, jak i długofalowe sukcesy.”

„Miałem szczęście być częścią profesjonalnej koszykówki przez ponad 25 lat. W mojej karierze agenta poznałem zawiłości tej ligi, doświadczyłem procesów rekrutacji zawodników i co najważniejsze, nauczyłem się rozwijać relacje, budując jedność i spójność zespołu.”

Co ciekawe, na życzenie nowego prezydenta nie została zwołana żadna konferencja prasowa. Rose zdecydowanie preferuje bowiem pracę za kulisami, bez zbędnego zainteresowania ze strony mediów. Nowy prezydent spotkał się jedynie z zawodnikami i trenerami, z fanami komunikując się za pośrednictwem Twittera.

Czy to zwiastuje wreszcie nowe, lepsze czasy dla Knicks? Pierwsze wrażenia, zarówno pośród fanów, jak i samych zawodników są bardzo dobre. Oby były równie dobre za dwa lub trzy sezony.

Tymczasem pierwszy mecz za kadencji nowego prezydenta nie mógł chyba potoczyć się lepiej. New York Knicks po zaciętym meczu pokonali Houston Rockets, przerywając tym samym serię 8 porażek z rzędu przeciwko Rakietom. Decydujące punkty zdobył w końcówce R.J. Barrett, największa nadzieja klubu na lepsze jutro:

Źródło: Youtube.com/MLG Highlights