NBA Wyniki: Mavs przegrywają z Realem Madryt! Powrót Ziona, nowy strzelec Heat
![NBA Wyniki: Mavs przegrywają z Realem Madryt! Powrót Ziona, nowy strzelec Heat](https://zkrainynba.com/wp-content/uploads/2023/10/Bez-tytulu.png)
Najważniejszym pytaniem dotyczącym Dallas Mavericks nie jest dziś chyba to, czy uda im się awansować do Playoffów. Najważniejszym pytaniem zdaje się stawać to, gdzie Luka Doncic będzie grał w przyszłym roku. Spójrz tylko na ten pozbawiony nadziei śmiech Luki, kiedy jego dawni koledzy z Realu Madryt ogrywają Mavericks:
DAL – RMD – 123:127
TAI – WAS – 82:145
CHA – MIA – 109:113
CLE – ATL – 107:108
ORL – NOP – 122:105
MIL – MEM – 102:108
IND – HOU – 103:122
BRE – POR – 66:106
DEN – PHX – 115:107
UTA – LAC – 98:103
Tak, Dallas Mavericks przegrali trzeci z rzędu mecz preseason – tym razem z Realem Madryt. Czy usprawiedliwieniem jest, że Dallas zagrało rezerwowym składem? Że Luka wyszedł tylko na 5 minut gry, żeby pozbijać piątki z dawnymi kolegami? Każdy musi sam sobie odpowiedzieć.
Hitem nocy wydawać mogło się starcie Suns z Nuggets – wczesny typ na Finały Konferencji Zachodniej 2024. Zabrakło jednak Bookera, Duranta i Beala po stronie Phoenix i ich liderem musiał być tym razem Josh Okogie. Dla Nuggets zagrali wszyscy ważni zawodnicy, ale krótko. To dopiero przygotowanie do sezonu, skupienie jeszcze nie te:
Czy Nuggets ZAWSZE wybierają dobrze z niskimi pickami w drafcie? Julian Strawther został wybrany z 29. pickiem ostatniego draftu. Ten 21-letni Portorykańczyk wyszedł na parkiet na 21 minut, trafił 8/12 z gry, uzbierał 20 punktów, 5 zbiórek i 3 asysty i co tu dużo mówić – zrobił show:
Dla Blazers zadebiutował Scoot Henderson, jeden z wczesnych kandydatów do walki o Rookie of The Year. Przez 20 minut zdobył 7 punktów i 6 asyst. Występ skromny, ale obiecujący. Rywalami byli jednak tylko Nowozelandczycy z New Zeland Breakers:
Z klubem spoza NBA zagrali też Wizards – padło na australijskie Cairns Taipans. Był to debiut w stołecznych barwach dla Jordana Poole’a, który w 20 minut zdobył 18 punktów i nieźle dogadywał się na parkiecie z Kylem Kuzmą:
W barwach Houston Rockets zadebiutowali z kolei Fred VanVleet (10 punktów, 3/11 z gry, kiepsko) i Dillon Brooks. Ten drugi na parkiecie spędził nieco ponad 4 minuty – został wyrzucony po uderzeniu rywala w krocze. Można powiedzieć, ze zadebiutował „po swojemu”:
Dużo ładniejsze oblicze koszykówki pokazali Alepren Sengun (15 punktów, 5 zbiórek, 4 asysty, 2 bloki) i debiutant Cam Whitmore (15 punktów i 4 zbiórki z ławki):
Miami Heat jak co roku szuka nieoczywistych bohaterów. W zeszłym roku był Caleb Martin, czy Haywood Highsmith, teraz może wyrosnąć na taką postać niejako Cole Swider. W zeszłym sezonie rozegrał 7 meczów w barwach Lakers (w sumie 41 minut), a dziś z ławki Heat trafił 5/9 za trzy w 13 minut, zdobywając 17 oczek. Cole Świder:
Pograł sobie też debiutant, Jaime Jaquez Jr. Ależ sobie pograł:
Po 9 miesiącach na parkiet wrócił Zion Williamson i o rany, ale dobrze jest oglądać go w ruchu:
Dobrze jest tez oglądać tak dzielących się piłką Pelicans:
Górą byli jednak Magic, a świetnie wypadł m. in. Paolo Banchero, zdobywając 12 punktów, 6 zbiórek i 2 przechwyty w 20 minut:
No i w grze jest wiecznie kontuzjowany Jonathan Isaac! Oby pozostał tym razem zdrowy, bo wyglądał bardzo dobrze – przez 8 minut z ławki dał 7 punktów i 2 bloki:
Grizzlies bez Ja Moranta podjęli Bucks – wciąż bez Giannisa, Lillarda i Middletona. Rolę gwiazdy meczu przejął więc Desmond Bane, co zdarzało mu się już robić pod nieobecność Moranta. Uzbierał 21 punktów, 5 zbiórek i 5 asyst w 25 minut: