Milwaukee Bucks szansą dla J.R. Smitha

Jednak znaleźli się chętni w NBA na usługi J.R. Smitha. Według najnowszych doniesień zawodnik ma już umówione spotkanie z Milwaukee Bucks.

J.R. Smith rozstał się wreszcie z Cleveland Cavaliers i obecnie należy do wąskiego już grona wolnych agentów dostępnych wciąż na rynku. Ta sytuacja może się wkrótce zmienić, ponieważ jak doniósł Shams Charania, obrońca prowadzi negocjacje z Milwaukee Bucks.

Koziołki chcąc wygrywać muszą zapewnić odpowiednie wsparcie swojemu młodemu MVP, Giannisowi Antetokounmpo. Najlepszym sposobem na to jest obudowanie Antka pewnymi strzelcami zza łuku, stąd zainteresowanie byłym już graczem Kawalerii. J.R. bowiem znany jest ze swoich talentów strzeleckich, a na przestrzeni kariery rzuca za trzy na skuteczności 37%. Bucks co prawda pozyskali już Wesleya Matthewsa, lecz utrata Brogdona skłania ich do poszukiwania dalszych wzmocnień.

Te jednak mogą nadejść z niespodziewanej strony. GM zespołu stwierdził w niedawnym wywiadzie, że sztab szkoleniowy Kozłów jest przekonany, że Robin Lopez potrafi rzucać. Sam środkowy także w to wierzy. Zdaniem Horsta bardzo możliwe zatem, że zobaczymy dwóch Splash Mountains w przyszłym sezonie.

Smith mógłby w Milwaukee spełniać podobną rolę, co w czasach swoich największych sukcesów u boku LeBrona, aczkolwiek w Wisconsin nie miałby co liczyć na miejsce w pierwszym składzie. Jeśli J.R. nie przekona do siebie zarządu Bucks, może mieć problem ze znalezieniem pracodawcy. Lakers zdaniem Wojnarowskiego nie są zainteresowani. Agent zawodnika podobno kontaktował się już także z topowymi klubami ze Starego Kontynentu. Niestety kolejno Barcelona, Real, Maccabi, CSKA, Milan i Panathinaikos nie wyraziły zainteresowania.

Czy pozyskanie rzucającego obrońcy zwiększy szansę Kozłów na tytuł? Ich obecne szanse możecie sprawdzić na PZBuk, logując się i otrzymując podwojenie depozytu na wejściu.

Mając Smitha w zespole zawsze można liczyć na jakąś trójkę, często dosyć szaloną:

Źródło: Youtube.com/Chief24