Miami Heat faworytami w wyścigu po Beala?

Miami Heat faworytami w wyścigu po Beala?

Miami Heat są w tym sezonie najlepszym zespołem na Wschodzie i jako pierwsi w swojej konferencji zagwarantowali już sobie udział w playoffach. Mimo to, na Florydzie wciąż poszukują sposobu na to, jak wzmocnić drużynę. Według ostatnich raportów, zagwarantować to ma transfer Bradleya Beala.

Jak bowiem informuje Shams Charania, Miami Heat pozostają w gronie ścisłych faworytów do pozyskania Beala, jeśli ten zdecydowałby się latem odejść z Waszyngtonu. Rzucający obrońca Wizards ma opcję zawodnika na przyszły sezon, z której jednak najprawdopodobniej zrezygnuje, nawet jeśli postanowi pozostać w stolicy. Podpisanie nowego, wieloletniego kontraktu będzie bowiem w najlepszym interesie Brada, albowiem pozwoli mu zainkasować nawet 235 mln dolarów.

Taki scenariusz nie zraża jednak Pata Rileya, a można powiedzieć, że wręcz przeciwnie. Heat nie będą mieli tego lata środków na to, aby podpisać Beala jako wolnego agenta. Zamiast tego na Florydzie planują pozyskanie gwiazdy Wizards poprzez sign&trade. W drugą stronę na pewno powędrować musieliby Tyler Herro i Duncan Robinson, picki w drafcie i ktoś jeszcze do wyrównania salary. Cena nie byłaby niska, lecz dodanie Beala do kolektywu Heat z miejsca uczyniłoby ich jednymi z głównych faworytów do wygrania całej ligi.

Chcąc jednak pozyskać Beala, Heat muszą liczyć się z konkurencją, głównie w postaci Philadelphii 76ers. Daryl Morey wielokrotnie wypytywał o Brada w trakcie bieżącego sezonu, głównie na życzenie Joela Embiida. Transfer Jamesa Hardena zmienił sytuację Philly, lecz pamiętajmy, że mowa o Darylu Moreyu, który dokonywać wielkich transferów potrafi jak mało kto. Tym bardziej, że podobno sam Beal chciałby stać się częścią Wielkiej Trójki w Filadelfii, o czym jakiś czas temu przekonywał Andrew Bogut.

Jakąkolwiek decyzję podejmie Bradley Beal tego lata, możemy być pewni, iż odciśnie ona piętno na całej lidze.

YT: NBA