40 zł Freebetu od TOTALbet?
Tak: z kodem ZKRAINYNBA!

Odbierz!
Los Angeles Clippers: 4 lata niespełnionych nadziei na sukces

Los Angeles Clippers: 4 lata niespełnionych nadziei na sukces

Los Angeles Clippers: 4 lata niespełnionych nadziei na sukces
Photo by Harry How/Getty Images

Clippers świetnie weszli w tegoroczne Playoffy. Co prawda bez kontuzjowanego Paula George’a, ale z perspektywą jego powrotu na drugą rundę. Drugą rundę, którą Kawhi Leonard kapitalną grą mógł wywalczyć. 38 punktów w pierwszym meczu, 31 punktów w drugim, w obu spotkaniach kapitalna obrona na liderach rywali. Przy stanie serii 1-1 Clippers stanęli przed szansą odniesienia bardzo ważnej wygranej – dającej prowadzenie 2-1 i sporą przewagę w serii. Wtem. Pojawia się komunikat: Kawhi Leonard zmaga się z bólem kolana. Opuści mecz numer 3. Opuścił też mecz numer 4. Mecz numer 5 Clippers grali o być albo nie być. Kawhi opuścił też mecz numer 5:

To kolejny sezon Clippers, który rozbił się o problemy ze zdrowiem. Skład zbudowany wokół Kawhi Leonarda i Paula George’a funkcjonuje już 4 lata i ani razu nie udało się choćby zbliżyć do walki o tytuł, pomimo talentu, który w teorii jak najbardziej do tego uprawnia.

„To szalenie frustrujące, kiedy wkładasz w sezon tak dużo wysiłku, tak angażujesz się w tę grupę, w organizację, poświęcasz tak wiele, by uczynić ten zespół zdolnym do walki o najwyższe cele, ale znowu, rok w rok, zatrzymują nas kontuzje. To frustrujące. Bardzo frustrujące. Nie po to przychodziłem do tej drużyny. Wiem, że nie po to Kawhi przyszedł do tej drużyny. Mieliśmy duże plany, chcieliśmy coś wygrać dla fanów Clippers.”

– Paul George

„Bardzo wierzę jednak w to, że wszystko dzieje się po coś. Musisz tylko pozbierać wszystkie kawałki i ułożyć je; jakoś poradzić sobie z daną sytuacją. Dlatego pozostaję optymistą – myślę, że nasz czas nadejdzie. To była tylko kolejna przeszkoda na naszej drodze. […]”

– Paul George

Powszechna opinia – Kawhi Leonard i Paul George nigdy nie są zdrowi na Playoffy. Suche liczby nie tego do końca nie oddają – obaj w większości możliwych do rozegrania meczów playoffowych zagrali:

sezonPaul GeorgeKawhi Leonardefekt
2019/2013/13 (100%)13/13 (100%)2. runda
2020/2119/19 (100%)11/19 (58%)Finał Konferencji
2021/220/00/0
2022/230/5 (0%)2/5 (40%)1. runda
suma32/37 (86%)26/37 (70%)rozczarowanie

To nie tak, że Kawhi o George opuścili matematycznie rzecz biorąc większość meczów. Sęk w tym, że ich nieobecność zawsze okazywała się kluczowa:


2020

Początki duetu George-Kawhi mogły napawać optymizmem. Co prawda obaj liderzy opuścili w sezonie regularnym trochę meczów (kolejno 24 i 15), ale na Playoffy byli zdrowi. Rozstawieni z drugiego miejsca w pierwszej serii kompletnie zdominowali młodziutkiego Lukę Doncicia, natomiast w drugiej rundzie po zaciętej, 7-meczowej serii polegli w starciu z Nikola Jokiciem i jego Nuggets. Szkoda tym bardziej, że Clippers prowadzili już 3-1 i ten ostatni, siódmy mecz, w którym Kawhi i George zdobyli po 14 i 10 punktów był bolesnym, zimnym prysznicem. No ale cóż – to były Playoffy w bańce w Orlando, to był specyficzny rok, dopiero pierwszy rok wspólnej gry tych Panów. Mogło być już tylko lepiej. Prawda?

YT/NBA

2021

Kolejny sezon regularny i znów liderzy opuszczają część spotkań. Wcale nie tak wiele – Kawhi Leonard rozegrał 52 z 72 meczów, natomiast Paul George 54 z 72. Nie tylko liderami drużyna stała. Skład ten – z dużym udziałem Ivicy Zubaca, Marcusa Morrisa, czy Lou Williamsa, wywalczył czwarte miejsce, a co za tym idzie przewagę parkietu w pierwszej rundzie.

Na początku znów przyszło starcie z Luką Donciciem, który nie był w pełni zdrowy, ale postawił twarde warunki i udało się go odprawić dopiero po 7 meczach. W drugiej serii Clippers trafili na Utah Jazz, z którymi przegrali 2 pierwsze mecze i zrobiło się gorąco…

Trener Tyronn Lue był jednak w stanie kompletnie obrócić tę serię. Wbrew wszystkiemu do gry przeciwko Rudy’emu Gobertowi zaprzągł small-ball absolutny, ograniczając minuty Ivicy Zubaca i wygrywając 4 kolejne mecze, awansując tym samym do Finałów Konferencji. Wielki sukces myśli szkoleniowej Tyronna Lue, okupiony jednak pewnymi stratami…

W trakcie serii z Jazz częściowego zerwania więzadła doznał Kawhi Leonard. W Finale Konferencji nie pojawił się na boisku, a osamotniony Paul George nie dźwignął serii z Suns. Kontuzje pokrzyżowały szyki po raz pierwszy…

Przynajmniej Chris Paul pierwszy raz w życiu zagrał w Finałach NBA:

YT/NBA

2022

Tym razem kontuzje pokrzyżowały szyki jeszcze zanim w ogóle doszło do Playoffów. Kawhi Leonard z uszkodzonym ACLem opuścił cały sezon. Kontuzja łokcia Paula George’a pozwoliła mu na rozegranie tylko 31 spotkań. Clippers, prowadzeni przez Terance’a Manna, Reggiego Jacksona i Luke’a Kennarda nie przebili się przez silną konferencję zachodnią, kończąc sezon na 8. pozycji, przegrywając w turnieju Play-In z Minnesotą. Potencjał znów niezrealizowany, znów zahamowany kontuzjami…


2023

Tę historię znacie, macie ją świeżo w pamięci. Do tego sezonu Clippers przystępowali z dużymi nadziejami. Tym razem zarówno Kawhi jak i George byli na starcie zdrowi. Wszyscy wiedzieliśmy, że Kawhi Leonard nie rozegra wielu spotkań. Chroniczna tendinopatia kolana – jak to schorzenia chroniczne – wymagała ostrożnego traktowania i oszczędzania się na kluczową fazę sezonu. Rozegrał więc on 50 meczów – Paul George z kolei przez pomniejsze urazy zagrał 56 razy. Znów sporo nieobecności ze strony liderów i znów ucierpiała na tym pozycja w tabeli. Ten skład na papierze stać było na znacznie więcej niż 5. miejsce w konferencji. Takie jednak zajęli i w pierwszej rundzie zmierzyć musieli się ze świetnymi Suns. Bez kontuzjowanego Paula George’a, który uszkodził kolano miesiąc wcześniej. Od drugiego meczu także bez Kawhi Leonarda, którego kolano znów odezwało się w najgorszym możliwym momencie. Znów się nie udało. Ale za rok będzie już lepiej…


Ktoś zapyta się: Jakie znowu „za rok”? Ten skład dostał dość szans, trzeba poszukać innych rozwiązań, a drużynie zbudowanej wokół dwóch wiecznie kontuzjowanych liderów podziękować. Koncepcja może i słuszna, ale jakże niemożliwa do wdrożenia w życie…

Zarówno Kawhi Leonard, jak i Paul George, mają ważne kontraktu na przyszły sezon. Rozgrywki 2024/25 to dla obu opcje gracza w ich umowach, z których najpewniej skorzystają. Wartość transferowa każdego z nich jest niezbyt wysoka. Wymienić jednego z nich, żeby dodać do drugiego dwóch solidnych zadaniowców… Bez sensu.

Pole manewru jest niezwykle wąskie. W przyszłym sezonie 18 milionów zarobi Norman Powell, 17 milionów Marcus Morris, po 11 milionów Covington i Batum, 10 milionów Terance Mann… I tak już teraz na liście płac Clippers na przyszły sezon widnieje ponad 200 milionów dolarów. No, może będzie to nieco mniej, bo 20 milionów w umowie Erica Gordona nie jest w pełni gwarantowane. Wciąż będą to jednak kolosalne pieniądze, blokujące jakiekolwiek poważniejsze ruchy.

Jeśli więc ktoś liczy na to, że w przyszłym sezonie coś się w Clippers zmieni… No to nie. Czeka nas kolejny sezon zaskakująco zepsuty przez kontuzje.