Klęska Śląska w półfinale. Rajković tłumaczy

Klęska Śląska w półfinale. Rajković tłumaczy

Klęska Śląska w półfinale. Rajković tłumaczy
Miodrag Rajković / foto: Andrzej Romański / PLK

Jeśli jeden zespół robi 22 zbiórki w ofensywie, to o czym tu dyskutować? Myślę, że to o wszystkim mówi. Trefl Sopot miał w tym meczu znacznie więcej energii. Za 2 dni chcemy być tak jak Trefl w niedzielę – podkreśla Miodrag Rajković, trener WKS Śląska Wrocław.

Pogrom w Ergo Arenie w pierwszym meczu półfinału ORLEN Basket Ligi. Trefl Sopot wygrał ze Śląskiem Wrocław 78:54 i jest o krok bliżej do gry w wielkim finale. To była absolutna dominacja ze strony gospodarzy, którzy byli lepsi w każdym aspekcie koszykarskiego rzemiosła. Sopocianie mieli aż o 21 zbiórek więcej od gości (aż 22 zbiórki w ataku!), także osiem asyst więcej. W Śląsku tylko jeden zawodnik miał podwójną zdobycz punktową (Kolenda – 10).

Jeśli jeden zespół robi 22 zbiórki w ofensywie, to o czym tu dyskutować? Myślę, że to o wszystkim mówi. Trefl Sopot miał w tym meczu znacznie więcej energii. Po ćwierćfinale nie mieliśmy aż tak bardzo dużo czasu na przygotowanie do tej serii, ale nie chcę narzekać z tego powodu. To są play-off, tak się tu gra. Próbowaliśmy odpocząć, zregenerować się, ale tak naprawdę mieliśmy tylko jeden dzień wolnego – mówił Miodrag Rajković na konferencji prasowej.

Śląsk do tej serii przystąpił niemal z marszu, bo jeszcze w środę wieczorem wrocławianie rywalizowali z Arged BM Stalą w ćwierćfinale. W sobotę z rana udali się do Sopotu na dwie pierwsze mecze półfinałowe (odbyli trening tego samego dnia w Ergo Arenie). Trener Rajković liczy na to, że jego zespół odbuduje się i w kolejnych spotkaniach będzie wyglądał znacznie lepiej.

Wygrał zespół lepszy, który wyglądał świeżej i miał więcej energii i był bardziej przygotowany. Mam nadzieję, że w trakcie serii półfinałowej odbudujemy zespół pod względem mentalnym i spróbujemy lepiej przygotować się pod względem taktycznym. Bo Trefl Sopot w ostatnim czasie – co jest oczywiste – nie spał i był świetnie przygotowany. Dołożył 2-3 nowe rzeczy, które rozpoznaliśmy w trakcie spotkania. Teraz czas na to, by się do tego dopasować – zaznaczył Serb.

Rajković na konferencji prasowej został zapytany o przemianę zespołu po zmianie trenera. Serb przejął drużynę pod koniec marca, gdy Śląsk był w bardzo trudnej sytuacji (klęska z PGE Spójnią 67:93). Wrocławianie – pod wodzą Rajkovicia – wygrali 7 z 12 meczów.

Miałem takie wrażenie od samego początku, że zawodnicy byli przygotowani na zmiany. Od pierwszego dnia zespół podążał za moimi wskazówkami. Jestem szczęściarzem, że tak to się wszystko potoczyło, a na dodatek gracze kontuzjowani byli w stanie wrócić i nam pomóc. Mam na myśli Kulvietisa i Kolendę. Nie ukrywam, że większym problemem – od zmian trenerów – były zmiany rozgrywających, którzy najczęściej pełnią rolę lidera zespołu. 3-4 różnych zawodników było w tej pozycji. To widać szczególnie w momentach, gdy mamy problemy na boisku – odpowiedział Miodrag Rajković.

Drugi mecz w tej serii odbędzie się we wtorek. Początek o 17:30.

– Chcemy wyglądać za dwa dni tak jak Trefl w niedzielę – przyznał Serb.

superbet logo ZAŁÓŻ KONTO I OGLĄDAJ MECZE PLK ZA DARMO! 📺🤩

18 tylko dla osób pełnoletnich, pamiętaj że hazard uzależnia, graj odpowiedzialnie.