Clint Capela przedłuża kontrakt z Atlantą Hawks
Atlanta Hawks mają za sobą bardzo udany sezon, za co odpowiedzialny w dużej mierze jest ich środkowy, Clint Capela. Dlatego też władze Jastrzębi postanowiły nagrodzić centra nowym kontraktem.
Jak informuje Adrian Wojnarowski, Capela dogadał się z Atlantą w sprawie dwuletniego przedłużenia, za które otrzyma dokładnie 46 milionów dolarów. Dzięki temu środkowy pozostanie w klubie co najmniej do końca sezonu 2024/25, ponieważ wciąż zostały mu dwa lata z poprzedniej umowy, podpisanej jeszcze w barwach Houston Rockets. Łącznie Szwajcar zarobi 82 miliony dolarów za kolejne 4 lata gry w stolicy Georgii.
Hawks pozyskali Clinta Capelę podczas trade deadline 2020, lecz kontuzja sprawiła, iż w nowych barwach zadebiutował dopiero w kolejnym sezonie. Szybko okazało się, że pozyskanie środkowego było strzałem w dziesiątkę. Capela notował 15,2 pkt (na 59% skuteczności) i 14,3 zb (najlepiej w całej NBA) na mecz w sezonie regularnym. Najważniejszy był jednak jego wkład w obronę, gdzie był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem i prawdziwą ostoją zespołu Atlanty.
„Clint jest jednym z najlepszych obrońców i zbierających pośród wysokich zawodników w tej lidze. Jego obecność pod koszem i głos w obronie miały kluczowe znaczenie dla naszych sukcesów w poprzednich rozgrywkach. Jesteśmy podekscytowani faktem, że zostanie z nami na kolejne lata.”
Travis Schlenk, GM Atlanty
Tym samym Clint stał się trzecim zawodnikiem wyjściowej piątki, który przedłużył tego lata kontrakt z Jastrzębiami. Obok niego zrobili to także Trae Young i John Collins. Dodając do tego Bogdana Bogdanovica, Hawks w przyszłym sezonie zapłacą niemal 100 milionów tylko tej czwórce. A w kolejce po wyższą wypłatę ustawiają się już inni gracze:
Na wszystkich raczej nie starczy pieniędzy. Trzon zespołu jednak został utrzymany na najbliższe lata i to na pewno można uznać za spory sukces zarządu. Teraz wszystko zależy od samych zawodników. Czy w obecnej konfiguracji Hawks stać będzie na powtórzenie zeszłorocznego sukcesu?