Amar’e Stoudemire nowym asystentem Brooklyn Nets

Amar’e Stoudemire nowym asystentem Brooklyn Nets

Poszukiwania członków sztabu Brooklyn Nets cały czas są w toku. Head coach Steve Nash dodał właśnie kolejną bliską mu osobę na ławkę trenerską, a przypomnijmy, że blisko Nets w ostatnich dniach był również były trener Nasha Mike D’Antoni. Jak donosi Shams Charania z The Athletic do drużyny z Brooklynu zgodził się dołączyć 6-krotny All-Star i były kolega z drużyny Phoenix Suns Amar’e Stoudemire. Amar’e zgodził się na posadę asystenta trenera. Ma skupić się na rozwoju zawodników.

Wspólne lata gry w Phoenix Suns

Stoudemire znany był ze swojej atletyczności na pozycji silnego skrzydłowego. Grał z Nashem w ekipie Suns przez 6 sezonów, pięciokrotnie dostając się do playoffs. Zespół z nimi w składzie trzykrotnie grał w Finałach Konferencji Zachodniej Duet wprowadził pionierski sposób ofensywny znany jako „siedem sekund lub mniej”, który był nowatorski jak na tamte czasy. W duecie grali w latach 2004-2010, tworząc niebezpieczne i szybkie kontrataki i akcje pick-and-roll. Na tempo gry i ofensywę postawił właśnie coach Mike D’Antoni.

Amar’e 6 razy zagrał w meczu gwiazd zarówno dla Suns jak i New York Knicks. Ostatnio grał w izraelskim klubie Maccabi Tel Aviv, doprowadzając zespół do wygrania mistrzowskiego w tegorocznych rozgrywkach, dla siebie zdobywając nagrodę MVP.

W lidze NBA Stoudemire rozegrał 14 sezonów, zdobywając średnio 18.9 punktów, 7.8 zbiórek, 1.2 asysty i 1.2 bloku na mecz. Był Rookie of The Year sezonu 2002-03 i pięciokrotnie członkiem All-NBA team.

W NBA ostatniej szansy próbował w sezonie 2015-16, grając dla Miami Heat. Później podpisał na chwilę kontrakt z Knicks, by w ich barwach oficjalnie ogłosić zakończenie kariery w Stanach.

Później zagrał jeszcze w innym izrealskim zespole Hapoel Jerusalem, z którym wygrał puchar ligi w 2016 i mistrzostwo ligi Izreala w 2017 roku. Rozegrał także kilkanaście meczów w chińskiej lidze CBA. W międzyczasie spędził 2 sezony w lidze BIG 3, grając dla Tri-State. Jego kariera po NBA jest więc równie ciekawa.

Teraz obydwaj panowie Stoudemire i Nash połączą siły już na ławce trenerskiej. Tym razem nie będzie to już najbardziej siejący postrach duet obrońcy i big-mana, którymi byli na początku XXI wieku. Miejmy jednak nadzieję, że w innych rolach spiszą się równie dobrze co na parkiecie.

źródło: Youtube/NBA