Wyniki NBA: Sensacyjne lanie Cavs na Celtics! Dallas odpowiadają Thunder!

Wyniki NBA: Sensacyjne lanie Cavs na Celtics! Dallas odpowiadają Thunder!

Wyniki NBA: Sensacyjne lanie Cavs na Celtics! Dallas odpowiadają Thunder!
Photo by Brian Babineau/NBAE via Getty Images

Ta noc była szokująca – nie bójmy się tego przyznać. Dostaliśmy od NBA dwa mecze drugiej rundy i w obu mieliśmy wyraźnego faworyta. Takie wnioski były dość powszechne po pierwszych meczach serii. Wiedzieliśmy, że OKC powinni mieć przewagę nad Dallas, a Celtics to już w ogóle musieliby się napocić, żeby przegrać z Cavaliers.

Na szczęście, Szanowni Państwo, to jest sport! Przypomniał, za co go kochamy.

Boston Celtics po tym, jak w pierwszym meczu zdominowali słabo dysponowanych w całych Playoffach Cavalaiers, dziś sami zostali zdominowani. Dominujący sezon Boston już drugą rundę rozgrywa ten sam scenariusz: Przegrywa z na papierze słabszym zespołem drugi mecz u siebie.

Powtarza się też zachowanie kibiców Celtics, którzy na 5 minut przed końcem, nie widząc już szans na zwycięstwo, zaczęli masowo opuszczać obiekt:


CLE [4] – BOS [1] – 118:94 (1-1)
DAL [5] – OKC [1] – 119:110 (1-1)


Mecze NBA możesz oglądać za darmo w SUPERBET! Nie musisz wpłacać środków, spełniać warunków – wystarczy założenie konta

 

KOD PROMOCYJNY
ZKRAINYNBA
oglądaj

+18 tylko dla osób pełnoletnich, pamiętaj że hazard uzależnia, graj odpowiedzialnie.


Noc jak z koszmaru dla Boston Celtics – w ogóle, jak i w detalu. Kojarzycie może jak bardzo internet naśmiewa się z Jaylena Browna, że w ogóle nie ma lewej ręki? Niech lepiej nie wchodzi dziś na Twittera:

Boston Celtics zagrali słabo. Rozprężenie? Być może – byłby to już drugi raz w tegorocznych Playoffach. Wspomniany Jaylen Brown trafił okrągłe 0/6 z dystansu, a Derrick White dołożył 1/8. Do zaledwie 22% skuteczności na obwodzie, Boston dodał przegraną tym razem zbiórkę. Cavs zdobyli aż o 13 zbiórek więcej, a brak Kristapsa Porzingisa był dziś nad wyraz bolesny. Al Horford zagrał w końcu jak na swój wiek (11 punktów i tylko 2 zbiórki) a jego zmiennicy (Luke Kornet – dobry w ostatnim meczu – oraz Xavier Tillman) także nie istnieli.

Boston przegrał na deskach, nie trafiał trójek, ale może nie byłoby takiego strasznego blow-outu, gdyby sam też zatrzymał rywali na niższej skuteczności. Cavs natomiast za trzy trafili aż 46% swoich prób! Głownie było to 4/5 Dariusa Garlanda i 5/7 Donovana Mitchella:

To wszystko składa się na straszny, niezwykle zaskakujący blow-out dla Cavaliers. Przynajmniej od drugiej połowy – pierwsza była jeszcze wyrównana. To w drugiej połowie Boston trafił tylko 2/18 swoich rzutów z dystansu i w drugiej połowie pozwolił rozhulać się Donovanowi Mitchellowi. Lider Cavs po zmianie stron zdobył 23 ze swoich 29 punktów, do których dołożył 7 zbiórek i 8 asyst. Znacznie lepiej na pozycji centra wypadł też Evan Mobley, zdobywając dziś 21 punktów, 10 zbiórek i 5 asyst. Wsparcie przyszło też w końcu z ławki: Caris LeVert dorzucił od siebie aż 21 oczek.

Sensacja, a przynajmniej duża niespodzianka:


Wygrana Dallas Mavericks nad Oklahomą City Thunder nie jest może taką sensacją, jak blow-out Cavaliers na Bostonie, ale wciąż należy to rozpatrywać jako zaskoczenie – zwłaszcza po tym, co oglądaliśmy w pierwszym meczu. Po kontuzji Maxi Klebera i po tym, jak wyglądał grający na jednym kolanie Luka Doncic.

Luka Doncic dalej gra na jednej nodze – teraz do tego wygrywa. Spójrz tylko jak zaraz po strasznym grymasie bólu daje tróję ze step-backu:

To są Playoffy, tu nie marnuje się ani sekundy pozostałej na zegarze:

Mecz ten przebiegał – można powiedzieć – falami. Dallas Mavericks co rusz wychodzili na około 10 minutowe prowadzenie, tylko po to, by za chwilę Thunder redukowali straty do blisko remisu. Cały mecz był połączeniem 5 czy 6 takich cykli. Zakończyło się ostatecznie w momencie, w którym Dallas mieli zaliczkę punktową.

Mavericks bardzo pomógł fakt, że w końcu byli oni skuteczni na dystansie – w końcu Luka był skuteczny na dystansie! Po kilku meczach typu 1/10 za trzy, dziś Słoweniec trafił aż 5/8, a jego 29 punktów, 10 zbiórek i 7 asyst było nieco efektywniejsze niż to bywało w ostatnich meczach. Wsparł go w ogromnym stopniu PJ Washington, którego można spokojnie określić bohaterem tego meczu. PJ znów walczył w obronie, ale przede wszystkim trafił aż 7/11 za trzy, zdobywając 29 punktów, 11 zbiórek i 4 asysty:

Thunder pierwszy raz tracą przynajmniej 100 punktów i pierwszy raz przegrywają w tegorocznych Playoffach. Timberwolves pozostają jedyną niepokonaną ekipą.

Trzeba oddać duży szacunek Mavericks za ten mecz. Znaleźli sposób na naprawdę upierdliwa obronę Thunder. Częscią tego pomysłu był chowający się trochę w cień Kyrie Irving, który potrafi odłożyć ego na bok i oddać 8 rzutów w meczu, rozdając 11 asyst i notując przy tym dobry plus/minus (+9).

superbet logo MECZE PLAYOFF OBEJRZYSZ ZA DARMO: SPRAWDŹ! ⬅️

18 tylko dla osób pełnoletnich, pamiętaj że hazard uzależnia, graj odpowiedzialnie.