Triple-double Jokicia, latający Morant, drabiny i krzywe obręcze
Uwaga, Ja Morant w powietrzu, założyć kaski ochronne!
SAC – MEM – 108:118
WAS – MIL – 118:95
BOS – DEN – 111:123
Nikola Jokic wcale nie miał dobrego startu tego sezonu i wszyscy skłanialiśmy się chyba ku myśli, że trzecia z rzędu nagroda MVP mu nie grozi. W ostatnim czasie jednak Jokic znów jest na tym poziomie, czemu dał wyraz przeciwko obronie Boston Celtics. Al Horford robił co mógł, ale na niewiele się to zdawało. Kiedy krycie przejmowali inni, na przykład Grant Williams, Jokic dosłownie miażdżył. Jego 30 punktów, 12 zbiórek i 12 asyst na skuteczności 10/13 z gry dało Nuggets 24. wygraną, a Celtics dopiero 11. porażkę w sezonie. Obie ekipy są na szczycie tabeli swoich konferencji.
Mecz sporo się przedłużył – jakby mecze NBA same w sobie nie były potwornie długie przez wszystkie te przerwy w grze. Sprawcą zamieszania był Robert Williams III, który solidnym wsadem uszkodził obręcz. Usunięcie tego drobnego przekrzywienia zajęło zaskakująco dużo czasu:
Na pomoc gotów był iść już nawet niejaki Rocky, górski lew:
Chłopaki z nudów zaczęli grać z kibicami w papier-kamień-nożyce. Jeśli dobrze widzę baner trzymany przez tego chłopaka, stawka była wysoka:
Skoro mamy tę przerwę (dzięki Robert Williams III), to wspomnijmy, że wraz z minionym tygodniem zakończyła się #11 kolejka Ligi Typerów NBA – są już wyniki tej i poprzedniej, świątecznej kolejki. Dziś startuje nowa, więc zapraszamy do zabawy – dość łatwo wygrać Freebet w TOTALbet:
Odchodząc jednak od spraw przyziemnych, wracając do tych bardziej podniebnych, jak Ja Morant. Rozgrywający Grizzlies polatał trochę nad obręczami, zdobywając 35 punktów, 8 zbiórek i 5 asyst w sumie całkiem skromne 32 minuty gry:
Po wszystkim dał jeszcze młodemu swoje buty, bo spodobał mu się trzymany przez niego baner. To jest lider społeczności, tego rodzaju gwiazdę chce się mieć w swojej organizacji:
W trzecim i ostatnim meczu tej nocy Milwaukee Bucks, pozbawieni tercetu najlepszych graczy w osobach Giannisa Antetokounmpo, Khrisa Middletona i Jrue Hiliday’a, przegrali z Washington Wizards. Najlepszym strzelcem stołecznych był Rui Hachimura, który z ławki trafił 11/18 z gry na 26 punktów. Po tym, jak uraz kostki wykluczył go z gry na miesiąc, Hachimura w 5 ostatnich meczach notuje średnio 21,4 punktu na mecz, trafiając 60% z gry: