Stal (po cichu) idzie po play-in?

Stal – po zaskakującym zwycięstwie nad Kingiem Szczecin – śmielej patrzy w górę tabeli. Ostrowianie mogą realnie włączyć się do walki o fazę play-in i tym samym „wypchnąć” Dziki Warszawa z TOP10. To byłaby spora niespodzianka.
Ostatnią kolejkę w ORLEN Basket Lidze śmiało możemy nazwać “kolejką cudów”. Faworyci nie stanęli na wysokości zadania. Trefl przegrał z Górnikiem, Legia okazała się słabsza od GTK, a King nie sprostał Stali. Ostrowianie – dzięki wygranej w Szczecinie – nie tylko odłączyli się od zespołów walczących o utrzymanie, a realnie włączyli się do walki o miejsce w TOP10, gwarantujące występ w fazie play-in.
Podopieczni Andrzeja Urbana mają w tym momencie bilans 11:16 i tracą tylko jedno zwycięstwo do Dzików Warszawa, zespołu, który od dłuższego czasu zajmuje 10. miejsce w ORLEN Basket Lidze. Warszawianie przegrali 4 z 6 ostatnich meczów i mocno skomplikowali sobie sytuację w ligowej hierarchii. Porażka z Zastalem w czwartkowy wieczór była bardzo bolesna i może (nie musi) okazać się gwoździem do trumny.
Spójrzmy na kalendarz obu ekip. Dziki grają na wyjeździe z Treflem, z Czarnymi i w domu z PGE Spójnią. To trudny terminarz, bo drużyny z Sopotu i ze Słupska są w górnej części tabeli, a stargardzianie do samego końca będą bili się o utrzymanie w PLK.
Ostrowianie zagrają z kolei na wyjeździe z MKS-em, z Zastalem i u siebie ze Startem. Terminarz nieco korzystniejszy niż w przypadku Dzików. Dąbrowianie i zielonogórzanie są niżej w tabeli. Start walczy o TOP6, ale ma problemy na wyjazdach (bilans 6:7 – ostatnio przegrał z Zastalem i z Czarnymi).
Drużyna | Rywale |
Dziki Warszawa | Trefl (w), Czarni (w), PGE Spójnia (d) |
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski | MKS (w), Start (d), Zastal (w) |
Na korzyść ostrowian – w kontekście rywalizacji z Dzikami o miejsce w TOP10 – przemawia również fakt, że Stal ma lepszy bilans w bezpośrednich meczach. W 1. kolejce Dziki wygrały prawda różnicą… 25 punktów, ale w rewanżu to ostrowianie okazali się znacznie lepsi (wygrana +27!).
– Wiem, jak wygląda tabela i zdajemy sobie sprawę, że każde zwycięstwo jest na wagę złota. Po tej wygranej możemy śmielej patrzeć w górę niż w dół tabeli. Uważam, że w Szczecinie zrehabilitowaliśmy się za bardzo słabe spotkanie we Wrocławiu. Mamy wąską rotację i cały czas rozmawiamy z graczami o tym, że jeśli chcemy wygrywać w tej lidze, to każdy musi być najlepszą wersją siebie i dołożyć swoją cegiełkę. Nie jesteśmy zespołem z 10-11 ludźmi w rotacji. Jeśli 2-3 zagra poniżej oczekiwań to mamy – jako drużyna – duże problemy – mówi Andrzej Urban.
Też trzeba dodać, że ostrowianie cały czas zmagają się z wieloma problemami. W ostatnim tygodniu trener Urban nie miał do dyspozycji pełnego zestawu – poza treningami byli Jalen Riley i Adas Juskevicius. Ostatecznie ten pierwszy zagrał w meczu z Kingiem. I to jak! Amerykanin zdobył 26 punktów, trafiając 10 z 23 rzutów z gry.
– Jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji. O niektórych rzeczach nawet trudno się mówi – zaznacza polski szkoleniowiec.
-
Dziki
-
Stal
-
ktoś inny
-
Dziki8 głosów
-
Stal48 głosów
-
ktoś inny8 głosów