NBA. Herro o starciu z Thompsonem: „Ot, dwaj rywale na parkiecie”

Podczas meczu pomiędzy Houston Rockets a Miami Heat doszło do spięcia, które zakończyło się wyrzuceniem kilku zawodników oraz trenerów z boiska.

Zaczęło się na 35,7 sekundy przed końcem spotkania, kiedy przy stanie 99-94 dla Heat, Amen Thompson brutalnie powalił Tylera Herro na parkiet. Sytuacja szybko wymknęła się spod kontroli. Terry Rozier ruszył w kierunku Thompsona, by go powstrzymać, co wywołało zamieszanie z udziałem zawodników obu drużyn, którzy próbowali opanować sytuację.

Pomimo interwencji, Herro i Thompson kontynuowali słowne przepychanki. Po analizie incydentu sędziowie podjęli decyzję o wykluczeniu z gry zarówno Herro, Thompsona, jak i Roziera. Dodatkowo, boisko musieli opuścić trener Rockets Ime Udoka oraz gracze Jalen Green i Ben Sullivan.

Herro, który zakończył mecz z dorobkiem 27 punktów, skomentował incydent krótko:

– „Po prostu dwaj rywale grający w koszykówkę. To był zwykły mecz, który rozgrywaliśmy przez całe spotkanie i jakich wiele w sezonie.”

Szjoleniowiec ekipy Houston- Ime Udoka również odniósł się do całej sytuacji po obejrzeniu nagrania:
– „Nie widziałem tego na żywo, ale przeanalizowałem powtórkę. Panowie byli twarzą w twarz, trochę się przepychali, a jeden okazał się silniejszy od drugiego.”

Pomimo burzliwej końcówki Miami Heat zwyciężyli 104-100 i umocnili się na 7. pozycji w tabeli Konferencji Wschodniej. Zespół Houston z bilansem (21-11) zajmuje 3. miejsce na Zachodzie.