Memphis Grizzlies tracą kluczowego zawodnika

Memphis Grizzlies tracą kluczowego zawodnika

Memphis Grizzlies tracą kluczowego zawodnika
Photo by Justin Ford/Getty Images

Memphis Grizzlies rozgrywają znakomity sezon i z bilansem 28-14 zajmują obecnie piąte miejsce w całej NBA. Nie oznacza to jednak, że wszystko idzie w tym roku po ich myśli. Najpierw z gry wypadł Ja Morant, a teraz kontuzje pozbawią gry innego, bardzo ważnego zawodnika w składzie Miśków. Dłuższa przerwa czeka bowiem Dillona Brooksa.

Brooks doznał bardzo boleśnie wyglądającej kontuzji kostki w sobotnim starciu przeciwko LA Clippers. Na początku drugiej kwarty skrzydłowy Memphis wylądował w kontrze na nodze Brandona Bostona z LAC i musiał opuścić boisko przy asyście lekarzy Grizz:

YT:reLive

Jak wykazały badania, Dilon doznał poważnego skręcenia stawu skokowego i będzie poza grą od 3 do 5 tygodni. Adrian Wojnarowski dodał, że bardzo realnym scenariuszem jest powrót Brooksa dopiero po przerwie na Mecz Gwiazd.

Dla Grizzlies to fatalne wieści, albowiem Dilon Brooks był jednym z głównych autorów tegorocznych sukcesów zespołu. Ze średnią 18,4 pkt na mecz jest drugim strzelcem, ustępując jedynie Ja Morantowi. Co jeszcze ważniejsze, Brooks był równie istotny po bronionej stronie boiska, gdzie często brał na siebie ciężar krycia obwodowych liderów rywala. Jego brak może być zatem bardzo odczuwalny. Na całe szczęście mają oni aż 5 spotkań przewagi nad kolejnymi w tabeli Zachodu Mavericks, zatem nawet bez Dillona powinni utrzymać obecną pozycję. Niezwykle pomocne w tym będą takie zwycięstwa, jak dzisiejsze nad LA Lakers.