GM Nuggets przechodzi do Chicago

GM Nuggets przechodzi do Chicago

Arturas Karnisovas, dotychczasowy generalny menadżer Denver Nuggets, finalizuje warunki wieloletniego kontraktu z Chicago Bulls.

Karnisovas obejmie funkcję vice prezydenta ds. operacji koszykarskich, zastępując na tym stanowisku Johna Paxsona, który pełnił tę funkcję od 2009 roku i definitywnie kończąc erę duetu GarPax u sterów Chicago.

Pierwszymi i najważniejszymi zadaniami Karnisovasa będzie zatrudnienie nowego GM’a, a także przebudowanie całej struktury zarządzania klubu tak, aby przywrócić go na zwycięską ścieżkę. 48-letni Litwin ma za sobą naprawdę udaną karierę w Denver Nuggets do których dołączył w 2013 roku jako asystent generalnego menadżera, aby ostatecznie przejąć tę rolę w 2017 roku.

W Denver Arturas dał się poznać jako świetny fachowiec, szczególnie w kwestii oceny potencjału zawodników. Razem z Timem Connellym jest odpowiedzialny za budowę obecnych Denver Nuggets. Czy na znacznie większym rynku jakim jest Chicago poradzi sobie równie dobrze?

W wyścigu o to stanowisko, Karnisovas wyprzedził m.in. Bryana Colangelo (ostatnio Philadelphia 76ers), Danny’ego Ferry’ego i Wesa Wilcoxa (ostatnio Atlanta Hawks). Co jednak najciekawsze, sam proces wyboru nie uniknął kontrowersji. Michael Reinsdorf nie zaprosił na rozmowy żadnego czarnego kandydata, co wg Marca Spearsa spotkało się z krytyką na ligowych korytarzach:

Liga musi coś z tym zrobić. Ich najgorszy kandydat wciąż jest postrzegany lepiej niż nasz najlepszy, to jak cios w twarz. Chcemy tylko uczciwie dostać szansę, aby pokazać, że jesteśmy równie wykwalifikowani.” – powiedział anonimowy asystent, należący do mniejszości afroamerykańskiej.

W NFL aby uniknąć podobnych zarzutów wprowadzono tzw. „Rooney Rule”, która wymaga przeprowadzenia rozmów z przynajmniej jednym kandydatem reprezentującym mniejszość etniczną. Zasada ta dotyczy stanowisk menadżerskich i pierwszych trenerów.

Niezależnie od koloru skóry, Karnisovas jest po prostu świetnym fachowcem, który już zdobył uznanie w lidze i na tym najbardziej warto się skupić. Po latach rządów Gara Formana i Johna Paxsona, wieść o takim następcy powinna ucieszyć wszystkich fanów Chicago.

Źródło: Youtube.com/Chicago Bulls