Comeback Lakers i wygrana z Jazz! Powrót Bama Adebayo, Miles Bridges przejmuje MSG

Comeback Lakers i wygrana z Jazz! Powrót Bama Adebayo, Miles Bridges przejmuje MSG

NOP – BOS – 92:104
CHA – NYK – 97:87
PHI – WAS – 98:117
BKN – CLE – 107:114
CHI – MEM – 106:119
IND – LAC – 133:139
MIL – ATL – 114:121
POR – ORL – 98:88
TOR – MIA – 99:104
OKC – DAL – 102:104
PHX – SAS – 121:107
UTA – LAL – 95:101

Dwa dni temu Los Angeles Lakers przegrali różnicą 37 punktów z Denver Nuggets. Dzień później ci sami Nuggets przegrali różnicą 23 punktów z Utah Jazz. Dziś w starciu Lakers z Jazz spodziewaliśmy się więc wyraźnej przewagi Utah. Okazuje się jednak, że LeBron James, który przeprosił kibiców i obiecał poprawę, nie rzucał słów na wiatr. Jeziorowcy poradzili sobie z Jazz, a LeBron dostał w końcu odpowiednie wsparcie od swoich kolegów.

Zaimponowała przede wszystkim ławka, która zdobyła aż 44 punkty. na jej czele Stanley Johnson, który nie tylko zanotował 15 punktów i najlepszy w zespole plus/minus na poziomie +18. Przede wszystkim dużą część z nich zdobył w końcówce i można powiedzieć, że był on jednym z architektów tego zwycięstwa, które na starcie czwartej kwarty było jeszcze dosyć odległe:

YT/NBA

Swoje zrobił też LeBron James, zdobywając 25 punktów, 7 zbiórek i 7 asyst:

W końcu solidny mecz rozegrał Russell Westbrook. Bez fajerwerek, ale solidny – na 15 punktów, 8 zbiórek i 3 asysty. Dobra, cofam to o fajerwerkach:

Ogólnie rzecz ujmując, Russell Westbrook był dziś naprawdę przydatny na parkiecie:

Absolutne szaleństwo zadziało się w Madison Square Garden i na nieszczęście zgromadzonych w niej kibiców Knicks, było to szaleństwo wymierzone w Knicks. Miles Bridges absolutnie przejął pierwszą połowę meczu, rzucając w niej 28 punktów, trafiając 10/11 z gry. Ostatecznie w całym meczu Bridges pobił swój rekord kariery, zatrzymując się na 38 punktach, 12 zbiórkach, 5 asystach i wyraźnym zwycięstwie Hornets nad Knicks – nawet pomimo przegranej 11:20 czwartej kwarty:

YT/Charlotte Hornets

Szaloną noc ma za sobą także Devin Booker, który zdobył aż 48 punktów, 5 zbiórek i 6 asyst, prowadząc Suns do wygranej nad Spurs:

YT/NBA

Mecz Miami Heat z Toronto Raptors to dla mnie subiektywnie jedno z milszych dla oka koszykarskich wydarzeń. Raptors grają bardzo krótką rotacją 7 zawodników, z których właściwie tylko Fred VanVleet rozpatrywany może być jako zawodnik niski. Ustawienia, w których obok siebie biegają Achiuwa, Siakam, Barnes i Anunoby, są absurdalnie długie i mobilne. Nie wystarczyło to jednak na Heat, w których szeregi wrócił Bam Adebayo. Po 22 meczach przerwy spędził na parkiecie 31 minut, w które zdobył 14 punktów i 9 zbiórek:

Triple-double zaliczył z kolei Jimmy Butler, notując 19 punktów, 10 zbiórek i 10 asyst z najlepszym na parkiecie wskaźnikiem plus/minus na poziomie +13:

Najlepszym strzelcem ponownie okazał się wchodzący z ławki Tyler Herro z dorobkiem 23 punktów:

Memphis Grizzlies poradzili sobie z osłabionymi nieobecnością Zacha LaVine’a i Alexa Caruso Chicago Bulls. Prowadzeni byli przez duet Ja Morant i Desmond Bane, którzy zdobyli po 25 punktów na głowę:

Kevin Durant pozostaje poza grą, a Nets prowadzeni przez Irvinga i Hardena nie poradzili sobie z Cavaliers. Najmocniejszym punktem Cleveland ponownie okazał się Darius Garland, któremu udało się zdobyć 22 punkty, 6 zbiórek i 12 asyst:

YT/NBA

Kyrie Irving poradził sobie nieźle, notując 27 punktów, 7 zbiórek i 9 asyst.

W końcu dobry mecz Trae Younga nie poszedł na marne. tym razem jego 30 punktów i 11 asyst dały Hawks zwycięstwo i to nie z byle kim, bo z Milwaukee Bucks. Najpierw jednak trzeba było tę wygraną wyszarpać – do połowy 4. kwarty to Bucks prowadzili różnicą 10 oczek:

YT/NBA

Joel Embiid gra ostatnio kapitalnie. Nie inaczej było tym razem – zdobył 32 punkty i 8 zbiórek. Niestety, jego koledzy trafili tylko 4/22 z dystansu, czym nie byli w stanie ograć Wizards:

Najlepszym strzelcem Waszyngtonu był wchodzący z ławki Montrezl Harrell, który uzbierał 18 punktów i 7 zbiórek. Tym jednak, co wszyscy zapamiętamy z tego meczu, był piękny plakat Kyle’a Kuzmy wykonany nad głową samego Joela Embiida:

YT/Bleacher Report

Dallas Mavericks wygrywają kolejny mecz – tym razem ledwo, ze słabszym rywalem. Wygrana to jednak wygrana – doprowadził do niej głównie Luka Doncic z dorobkiem 20 punktów, 11 zbiórek i 12 asyst. Wszystko rozstrzygnęło się na dobrą sprawę w ostatniej minucie:

YT/NBA

Boston Celtics zdołali odwrócić mecz z Pelicans, w którym przegrywali różnicą ponad 15 punktów już w drugiej kwarcie. Po zmianie stron Boston był wyraźnie lepszy, w czym duża zasługa liderów w osobach Jaysona Tatuma (27/8/3) i Jaylena Browna (23/8/2), ale też Dennisa Schroedera, który oprócz 23 punktów i 9 asyst zanotował zdecydowanie najlepszy w zespole plus/minus na poziomie +21:

Nicolas Batum poprowadził Clippers do wygranej nad Pacers, notując aż 32 punkty przy skuteczności 7/10 z dystansu:

YT/NBA Europe

Do gry wrócił CJ McCollum, który pozostawał poza rotacją z powodu zapadniętego płuca. W 28 minut zdobył skromne 16 punktów, ale jego Blazers udało się wygrać z Magic: