New Orleans Pelicans zmienią trenera?

New Orleans Pelicans stracili wczoraj szanse na udział w playoffs, co oznacza, że ich sezon skończy się już w ten weekend. Wraz z zakończeniem rozgrywek, Pels najprawdopodobniej czekają pewne zmiany.

Zdaniem amerykańskich dziennikarzy z Williamem Guillorym z The Atlethic na czele, zaraz po opuszczeniu bańki w Orlando pracę straci oficjalnie Alvin Gentry:

„To najgorzej trzymany w tajemnicy sekret w całej lidze. Czas Gentry’ego w Nowym Orleanie już wkrótce dobiegnie końca.”

Pelicans wygrali zaledwie jeden mecz na Florydzie i szybko pozbawili się szans na dalszy udział w obecnym sezonie, który z pewnością miał wyglądać całkiem inaczej.

Teoretycznie nie było tak źle. W końcu Brandon Ingram zaliczył wielki przełom stając się wreszcie graczem na miarę swojego talentu. Zion Williamson, gdy grał, nierzadko dominował rywali. Weterani jak Holiday czy Redick trzymali poziom, a pozytywne przebłyski zaliczali Ball, Melli czy Hart.

Całościowo jednak zespół nie imponował. Problemy z ułożeniem ataku i słaba defensywa, pomimo kilku naprawdę dobrych indywidualnie obrońców. Na obronę Gentry’ego trzeba wspomnieć o kontuzjach i przede wszystkim pandemii. Przed zawieszeniem sezonu bowiem Pelicans wyglądali naprawdę dobrze i wyrastali na głównego rywala Grizzlies w walce o playoffy. Po przerwie jednak ich dyspozycja była fatalna.

Oczywiście podjęcie takiej decyzji nie jest podyktowane jednym sezonem poniżej oczekiwań. Za kadencji Gentry’ego zespół tylko raz zanotował dodatni bilans, meldując się przy okazji w playoffs (pamiętna seria z wyżej rozstawionymi Blazers). Ponadto warto pamiętać także, że Alvin nie jest wyborem obecnego menadżera odpowiadającego za przebudowę klubu. Bardzo możliwe, że Griffin będzie chciał postawić na tym stanowisku kogoś z kim już pracował.

Takie pogłoski potwierdza także Adrian Wojnarowski, podając przy okazji nazwiska potencjalnych następców Alvina na stanowisku head coacha Pels:

„Przed zarządem Pelicans decyzja w sprawie przyszłości trenera Gentry’ego, któremu został jeszcze rok kontraktu. Według źródeł warto pamiętać o dwóch osobach, z którym Griffin pracował już wcześniej, czyli Tyronn Lue i Jason Kidd.”

Kidd ostatnio podbił swoje notowania robiąc podobno bardzo dobre wrażenie na rozmowach z New York Knicks. Lue natomiast w roli trenera przyniósł Griffinowi mistrzostwo w Cleveland. Prawdopodobnie jednak w wyścigu weźmie udział więcej kandydatów, kiedy to posada oficjalnie stanie się wolna.

Sam zainteresowany utrzymuje dobrą minę do złej gry:

„Już to mówiłem. Ciągle jestem trenerem i dopóki się to nie zmieni, będę wykonywał swoje zadania.”

Wygląda jednak na to, że ostatnie porażki przypieczętowały los Gentry’ego. Kto zatem najlepiej ogarnie ten niewątpliwie bardzo utalentowany zespół?

Źródło: Youtube.com/NBA