2 tygodnie przerwy Duranta, kontuzje Doncicia i Adamsa, kolejna operacja Lonzo Balla

2 tygodnie przerwy Duranta, kontuzje Doncicia i Adamsa, kolejna operacja Lonzo Balla

2 tygodnie przerwy Duranta, kontuzje Doncicia i Adamsa, kolejna operacja Lonzo Balla
Photo by Quinn Harris/Getty Images

Dziś garść doniesień z poczekalni do ortopedy – czyli słów kilka o kontuzjach z ostatnich dni.

Być może kogoś to ominęło, ale Kevin Durant wczorajszy mecz opuścił z powodu kontuzji kostki, której nabawił się na rozgrzewce. Kontuzję swoim czujnym obiektywem zarejestrował operator kamery. Niby nic, każdemu się zdarza źle stanąć, ale fakt, że mamy to na taśmie sprawia, że jest w tym coś niezręcznego:

Skręcenie okazało się niestety stosunkowo poważne. Jeszcze tego samego dnia Durant widziany był w bucie ortopedycznym – od początku obawiano się bowiem, że uraz jest znaczący. Niestety, badania potwierdzają, że KD opuści kilka spotkań. Kolejne badanie MRI zawodnik przejść ma za dwa tygodnie i wtedy lekarze zadecydują, czy może on wrócić do gry, czy będzie musiał czekać dalej. W praktyce oznacza to przynajmniej 6-7 kolejnych meczów Suns bez Duranta.

Na szczęście dla zespołu z Phoenix, świetną formę ma ostatnio Devin Booker. Będzie ciążyła na nim spora odpowiedzialność. Suns z bilansem37-29 zajmują obecnie 4. miejsce na zachodzie, jednak nad 7. miejscem (które nie daje już bezpośredniego awansu do Playoffów) mają tylko 3,5 meczu przewagi. Chwila nieuwagi i zrobi się gorąco. Jak na skąpaną słońcem Arizonę przystało.


Jeszcze niedawno słyszeliśmy pozytywne sygnały z obozu Memphis Grizzlies – trener Tylor Jenkins twierdził, że Steven Adams bierze udział w treningach 5 na 5 i jest bliski powrotu do gry. Narrację odwróciło dzisiejsze ogłoszenie. Steven Adams musiał poddać się zabiegowi wstrzyknięcia w kolano komórek macierzystych, które mają pomóc odbudować tkankę. Niestety, oznacza to przynajmniej 4 kolejne tygodnie poza grą. Sezon regularny kończy się za miesiąc, więc te „przynajmniej 4 tygodnie” mogą w praktyce oznaczać, że Adamsa już w tym sezonie nie zobaczymy. Steven Adams z powodu kontuzji kolana pauzuje już od 23 stycznia.


Na problemy z udem skarżył się w ostatnim meczu Luka Doncic. W trakcie trzeciej kwarty opuścił parkiet, twierdząc, że ledwo może biegać z powodu dyskomfortu. Lider Mavericks przeszedł badania, które nie wykazały żadnych strukturalnych uszkodzeń. Z jednej strony jest to oczywiście wiadomość dobra – kiedy tylko dyskomfort ustąpi, Luka ma zostać dopuszczony do gry. Z drugiej jednak strony, skoro nie stwierdzono żadnego urazu, to czy nie czyni to tego bólu jeszcze bardziej alarmującym?


Garść doniesień medycznych zamyka Lonzo Ball, czyli to, co w medycynie określa się jako „przypadek beznadziejny”. Ostatnie doniesienia Adriana Wojnarowskiego z ESPN sugerują, że Lonzo podda się już trzeciej kolejnej operacji tego samego kolana. Ta jeszcze wydłuży proces rehabilitacji, którego końca już do tej pory nie było widać na horyzoncie. Bulls są rzekomo gotowi, by już oficjalnie wyłączyć Balla z gry w tym sezonie.

Rozgrywający Chicago wciąż nie może biegać ani skakać bez odczuwania bólu, pomimo przejścia już dwóch operacji na przestrzeni ostatniego roku. W założeniach proces rekonwalescencji po kolejnym zabiegu ma potrwać około 6 miesięcy, co oznaczałoby w teorii gotowość Balla do gry na start kolejnego sezonu. Oczywiście tylko w teorii – w praktyce jest to trudny przypadek, co do którego sami lekarze mają podobno wątpliwości, nie wiedząc do końca, co się właściwie z kolanem Lonzo dzieje: