Lonzo Ball ma problem z… Wchodzeniem po schodach! Niepokojący stan zdrowia gracza Bulls

Lonzo Ball ma problem z… Wchodzeniem po schodach! Niepokojący stan zdrowia gracza Bulls

Lonzo Ball ma problem z… Wchodzeniem po schodach! Niepokojący stan zdrowia gracza Bulls
Brian Cassella/Chicago Tribune/Tribune News Service via Getty Images

Niestety, ostatnie dni, Media Day i liczne rozmowy zawodników z mediami, nie przyniosły optymistycznych wiadomości dla kibiców Chicago Bulls. Lonzo Ball – podstawowy rozgrywający zespołu – przez wakacje rehabilitował kontuzjowane kolano. Okres spędzony pod okiem specjalistów chyba na niewiele się jednak zdał. Ball – jak już od jakiegoś czasu wiemy – opuści początek sezonu, a informacje dotyczące jego stanu zdrowia są… Niepokojące, najlżej ujmując.

Lonzo Ball, według wszelkich doniesień, nie tylko nie jest w stanie grać na pełnych przeciążeniach, ale nawet rozpędzić się w biegu, czy podskoczyć bez odczuwania bólu w kolanie. Ból ogranicza go nie tylko w aktywnościach sportowych, ale i w codziennym życiu – chociażby przy wchodzeniu po schodach.

Jak potwierdził sam zainteresowany w czasie wczorajszej wideokonferencji, wspólnie z klubem i lekarzami podjęli decyzję o przejściu kolejnego, trzeciego już zabiegu artroskopii problematycznego kolana:

„Doszło już do takiego momentu, że mogliśmy przejść przez rozgrzewkę i w ogóle, przechodziłem przez poszczególne dni i wszystko było w porządku. Wtedy, kiedy przechodziłem już do prawdziwych koszykarskich aktywności… Po prostu nie mogłem tego zrobić. Niestety, taka jest sytuacja i musze się z nią mierzyć. Czujemy, że ponowna operacja, to na ten moment najlepsza opcja. […] Dla mnie to będzie już trzecia operacja – na tym etapie naprawdę nie chce już niczego pośpieszać.”

– Lonzo Ball

Najbardziej niepokojący jest chyba fakt, że – jeśli wierzyć słowom samego Lonzo Balla – nie do końca właściwie wiadomo, co jest nie tak z jego kolanem:

„Z tego, co rozumiem, otworzą kolano, żeby zobaczyć, co jest nie tak. Ponieważ niekoniecznie pokazują to badania MRI, a jasne jest, że coś jest nie tak. Zajrzą więc do kolana, zobaczą co jest nie tak i zrobią co będzie trzeba.

„Nigdy nie czułem takiego bólu, żebym był nie był w stanie się w pełni rozpędzić, więc to bez wątpienia nietypowa dla mnie sytuacja. Razem z lekarzami i klubem staramy się rozgryźć co jest nie tak. Jak już mówiłem – wszyscy doszliśmy do wniosku, że to jest moment na trzecią operację.”

– Lonzo Ball

Niespełna 25-letni Ball po dość rozczarowującym początku kariery w Lakers, rozwinął skrzydła w New Orleans Pelicans, przechodząc do Chicago Bulls już jako bardzo solidny zawodnik na poziomie pierwszej piątki dobrego zespołu NBA. Poprawił problematyczny rzut, stał się świetnym obrońcą, ale w Chicago zdążył rozegrać zaledwie 35 meczów, zanim powstrzymał go uraz kolana. Niestety nie wiadomo, kiedy Ball może wrócić do gry, ale zapytany o to, czy może opuścić cały kolejny sezon, nie zaprzeczył:

„Nie zaprzątam sobie tym jeszcze głowy, ale to byłby najgorszy możliwy scenariusz. Jestem w momencie, w którym wiem, że nie będę w stanie wrócić dopóki nie będę czuł się komfortowo w grze – dopóki nie będę po prostu mógł grać. Tak więc kiedykolwiek przyjdzie ten dzień, założę znów koszulkę i wejdę do gry.”

– Lonzo Ball