Wyniki NBA: Bójka w szatni, gracz aresztowany! Świetne starcie Warriors z Clippers

Wyniki NBA: Bójka w szatni, gracz aresztowany! Świetne starcie Warriors z Clippers

Wyniki NBA: Bójka w szatni, gracz aresztowany! Świetne starcie Warriors z Clippers

Tej nocy NBA zaserwowała nam 13 spotkań. Przesada, gruba przesada. No ale za chwilę kilka dni przerwy po All-Star Week, więc zdążymy „zgłodnieć”.

Na szczęście wśród tych 13 spotkań sporo zdążyło się wydarzyć, na czele z aresztowaniem Isaiah Stewarta, zawodnika Pistons. Zacznijmy jednak od koszykówki. Steph Curry jest gotowy na nadchodzący konkurs trójek:


MIA – PHI – 109:104
NYK – ORL – 100:118
ATL – CHA – 99:122
IND – TOR – 127:125
CHI – CLE – 105:108
BKN – BOS – 86:136
WAS – NOP – 126:133
HOU – MEM – 113:121
SAS – DAL – 93:116
LAL – UTA – 138:122
DET – PHX – 100:116
SAC – DEN – 102:98
LAC – GSW – 130:125


Starcie Warriors z Clippers zdecydowanie było najciekawszym punktem programu. Działo się dużo, wynik był prawie do końca na styku, emocje udzielały się. To była koszykówka bez litości. Dostałeś w twarz? Cóż, gra toczy się dalej:

Draymond dostający w twarz od Zubaca to nie była jedyna tej nocy sytuacja budząca napięcie. Na starcie czwartej kwarty poirytowany Mason Plumlee zaatakował Brandina Podziemskiego, z czego wywiązała się mała szarpanina. Jej efekt był taki, że trener Tyronn Lue został wyrzucony z boiska:

Do czwartej kwarty Warriors przystępowali ze sporą przewagą aż 14 oczek. Duża w tym zasługa Stepha Curry’ego, który znów był dziś gorący, zdobywając 41 punktów, 4 zbiórki i 5 asyst. Trafił też 9/19 za trzy (!), zostając pierwszym w historii zawodnikiem, który w czterech meczach z rzędu trafił przynajmniej po 7 trójek. Jest gotowy na ten pojedynek z Sabriną Ionescu.

Czwarta kwarta była jednak przełomowa. Clippers w kilka minut odrobili straty, po czym sami wyszli na prowadzenie, którego już nie oddali. Kawhi Leonard nie zagrał z powodu bólu uda, więc nie on został bohaterem czwartej kwarty. Nie był to też Paul George ani James Harden. Norman Powell moi drodzy – to Norman Powell w czwartej kwarcie zdobył 12 punktów, trafiając 4/4 za trzy, w tym rzuty absolutnie najważniejsze:

Norman Powell zabrał więc zwycięstwo Warriors, a… Klay Thompson pogrzebał szansę doszczętnie. Spójrz na reakcję trenera Kerra przy linii bocznej. Skąd pomysł, żeby faulować w tej sytuacji?:


Starcie Suns z Pistons – spośród aż 13 rozgrywanych tej nocy – nie było najciekawszym, czy najbardziej emocjonującym. Największe „sceny” rozegrały się aż na 2 godziny przed pierwszym gwizdkiem. W korytarzu hali w Phoenix doszło do starcia pomiędzy Isaiah Stewartem a Drew Eubanksem. Stewart miał uderzyć w twarz Eubanksa, po czym na obiekcie zjawiła się policja i aresztowała zawodnika Pistons.

Garść informacji na temat zajścia:

  • Isaiah Stewart jest już na wolności. Został aresztowany, otrzymał mandat, a następnie policjanci wypuścili go na wolność.
  • Nie wiadomo o co poszło. Czy Stewart po prostu zasadził Eubanksowi gonga między oczy? Znany jest ze swojego agresywnego nastawienia. Może Eubanks czymś mu podpadł, nie wiadomo. TMZ pewnie za dwa dni będzie miało nagranie z monitoringu, a ktoś z ochrony obiektu wzbogaci się na tym o kilka dolarów.
  • Drew Eubanksowi nic się nie stało. Zagrał w meczu 18 minut, zdobył 6 punktów i 6 zbiórek. Zapytany o zajście powiedział tylko: Wszystko w porządku. To był słaby cios.”

Suns ostatecznie – bez większej niespodzianki – wygrali z Pistons i będący na komendzie zamiast na parkiecie Stewart nie miał na to większego wpływu. To był absolutny blow-out, w którym Suns prowadzili różnica 35 punktów już na początku 3. kwarty. Szansę pokazania się w grze dostało wszystkich 14 graczy Suns zgłoszonych do meczu. Niestety, tylko 5 minut rozegrał Devin Booker, który został wyrzucony z boiska za… Pokazanie do sędziego kciuka w górę:

Wyrzucenie z boiska za inny palec by mnie nie zdziwiło, ale kciuk?

Kevin Durant w niespełna 30 minut gry zdobył spacerkiem 25 punktów, 6 zbiórek i 6 asyst:


W derbach Teksasu górą Mavericks, ale Spurs to zespół, który chce się oglądać. Tak wyglądają w przerwie meczu highlighty Victora Wembanyamy… Po zaledwie 6 minutach gry! Zobacz to podanie na końcu, jaki to jest ewenement:

Wembanyama uzbierał w sumie 26 punktów, 9 zbiórek, 5 asyst i 3 bloki, a Jeremy Sochan dołożył 10 punktów, 4 zbiórki i 3 przechwyty. Nie wystarczyło to na duet Doncic&Irving. Panowie zdobyli kolejno 27 punktów, 9 zbiórek i 8 asyst, oraz 34 punkty, 9 zbiórek i 7 asyst:


Denver Nuggets wpadli w mały dołek. Obrońcy tytułu na własnym parkiecie nie zdobyli nawet 100 punktów przeciwko Kings. Nieobecność Jamala Murray’a i Kentaviousa Caldwell-Pope’a jest oczywiście pewną wymówką. Ławka Nuggets jest w tym sezonie dość krótka.

Aaron Gordon mimo wszystko miał na końcu szansę, żeby powalczyć o zwycięstwo. Po tym, jak trafił trójkę, a Peyton Watson szybko przechwycił piłkę, Gordon trochę się podpalił i uznał, że traf też drugą:

Sacramento Kings odnieśli więc cenne zwycięstwo – w dużej mierze dzięki postawie De’Aarona Foxa. Aż 15 ze swoich 30 punktów zdobył on w 4. kwarcie, w której Kings pierwszy raz w tym meczu wyszli w ogóle na prowadzenie:


Miami Heat wygrali z Philadelphią 76ers, ale mecz był na styku. Wygraną zapewnił dopiero Jaime Jaquez, dobijając niecelną próbę Duncana Robinsona:

Nie był to najpiękniejszy mecz, ale w końcu taki, w którym zadaniowcy Heat dali coś od siebie w ataku. Tyler Herro, choć trafił 1/8 za trzy, to jednak zdobył cenne 23 punkty. Wracający Hawyood Highsmith zdobył 16 oczek z ławki, wspomniany Jaquez 12 punktów, 9 zbiórek, 3 asysty i 2 przechwyty. Pod nieobecność Embiida swobodę miał z kolei Bam Adebayo – autor 23 punktów, 13 zbiórek i 4 asyst:


Los Angeles Lakers bez LeBrona Jamesa (znów kostka) poradzili sobie grając w back-to-back z Utah Jazz. Oprócz Anthony’ego Davisa, który dał prawdziwe show na 37 punktów i 15 zbiórek, świetnie wypadł też zastępujący LeBrona w pierwszym składzie Rui Hachimura. Japończyk uzbierał 36 punktów, razem z Davisem tworząc pierwszy duet Jeziorowców od czasu Kobe’ego i Shaqa, który zdobył w jednym meczu po 35 oczek.:


Pascal Siakam wrócił do Toronto po raz pierwszy w koszulce Pacers. Nie miał litości dla swojego byłego klubu. Do 23 punktów dorzucił 5 zbiórek i 7 asyst, a Pacers wyszli z tego starcia zwycięsko:


Luke Kornet jak nie przymierzając Dikembe Mutombo:

Brooklyn Nets dostali potężne lanie od Celtics. Potężne. W czwartej kwarcie przewaga sięgała maksymalnie 56 punktów. Powiedzieć, że to była deklasacja, to jak nic nie powiedzieć. I to nie Jayson Tatum, czy Kristaps Porzingis pogrążyli biednych Nets. Nie – to Payton Pritchard, który z ławki załadował 28 punktów:


Już ostatnio pisałem o tym, że Deni Avdija w cieniu słabości Wizards rozgrywa świetny sezon. Dziś rozegrał mecz życia – zdobył 43 punkty, 15 zbiórek i 3 asysty i wyglądał na tle Pelicans jak dominator:

Tylko świetny występ Avdiji sprawił, że to nie był blow-out. Po drugiej stronie jednak świetnie wypadł też Zion Williamson, zdobywając 36 punktów, 6 zbiórek i 8 asyst dla zwycięskich Pelicans:


Cleveland Cavaliers znów wygrali – tym razem z Chicago Bulls. Do 18. zwycięstwa w ostatnich 20 meczach (!!!) poprowadził ich Donovan Mitchell, zdobywając 30 punktów:


New York Knicks, po świetnym styczniu, wpadli w lutym w dołek. Jest on jednak spowodowany urazami. Do meczu z Magic przystąpili bez Mitchella Robinsona, Juliusa Randle, Bojana Bogdanovicia, Donte DiVincenzo, Isaiah Hartensteina i OG Anunoby’ego. Przegrali więc, patrząc, jak Paolo Banchero aplikuje im 36 punktów:


Przepraszam Cię Cedi Osman – od teraz to Alperen Sengun jest dobry jak chałwa:

Świetny występ Senguna nie uchronił jednak Rockets od zaskakującej porażki z Memphis Grizzlies. Znów błysnął 19-letni GG Jackson, który z ławki uzbierał najlepsze w zespole 20 punktów:


Brandon Miller dalej jest świetny – tym razem debiutant zdobył 26 punktów, 6 zbiórek i 4 asysty, a jego (już) Hornets nieoczekiwanie wysoko wygrali z Atlantą Hawks, dla której łącznie 3/15 za trzy trafili Young i Murray. Hornets, od kiedy przyszedł Grant Williams (dziś 15 punktów 10 zbiórek z ławki), wygrali 3 mecze z rzędu:

superbet logo 1 NOC 13 MECZÓW? OGLĄDAJ ZA DARMO! 🤩

18 tylko dla osób pełnoletnich, pamiętaj że hazard uzależnia, graj odpowiedzialnie.