Poważny uraz Joe Inglesa, Young zatrzymuje Lakers, 15 asyst Jokicia w blow-oucie na Bucks

Poważny uraz Joe Inglesa, Young zatrzymuje Lakers, 15 asyst Jokicia w blow-oucie na Bucks

Poważny uraz Joe Inglesa, Young zatrzymuje Lakers, 15 asyst Jokicia w blow-oucie na Bucks

LAL – ATL – 121:129
LAC – CHA – 115:90
POR – CHI – 116:130
DET – CLE – 115:105
DAL – ORL – 108:110
DEN – MIL – 136:100
UTA – MIN – 106:126
SAS – PHX – 110:115

Niestety, miniona noc naznaczona była kontuzją i to chyba poważną. W drugiej kwarcie meczu Jazz z Timberwolves, Joe Ingles poślizgnął się w czasie próby wejścia pod kosz – jego mina wyrażała naprawdę mocny ból. Choć nie ma jeszcze szczegółowych wyników badań, to trzeba być chyba przygotowanym na to, że scenariusz jest najgorszy z możliwych, a więc zerwanie ACL. Oznaczałoby to rzecz jasna koniec sezonu dla Inglesa, a z dużym prawdopodobieństwem też opuszczenie początku przyszłego sezonu. W wieku 34 lat takie kontuzje to jeszcze poważniejsza sprawa:

YT/Chaz NBA

Ostatecznie wygrali Timberwolves, wykorzystując nie tylko brak Joe Inglesa, ale też pozostających wciąż poza grą Donovana Mitchella i Rudy Goberta. Najlepiej na tle osłabionych rywali wypadł Karl-Anthony Towns, notując 31 punktów, 11 zbiórek i 10 asyst:

YT/Minnesota Timberwolves

Starcie Lakers z Hawks było naprawdę wyrównane – aż do tego momentu na około minutę przed końcem, kiedy to Trae Young trójką w twarz Russella Westbrooka właściwie przechylił szalę zwycięstwa na korzyść ekipy z Atlanty:

W całym meczu Young uzbierał 36 punktów, 5 zbiórek i 12 asyst:

YT/Hoop Station

Nie zamierzał także dać sobie w kaszę dmuchać:

Milwaukee Bucks dość wyraźnie polegli w starciu z Denver Nuggets. Lider zespołu z Kolorado, Nikola Jokic, zanotował 18 punktów, 9 zbiórek i aż 15 asyst:

YT/Denver Nuggets

Istotny jest nie tylko fakt, że Jokic rozdał tyle asyst – kluczowa okazała się skuteczność zza łuku, z jaką Nuggets trafiali po podaniach Jokicia (i nie tylko). Łącznie trafili z dystansu 23 razy na kapitalnej skuteczności 53,5%:

Bulls odbijają się po porażce ze SPurs, tym razem wygrywając z Portland Trail Blazers. Do zwycięstwa poprowadził ich główny tercet, Vucevic, DeRozan, LaVine, zdobywając kolejno 24, 23 i 20 punktów:

Clippers są ostatnio w naprawdę solidnej dyspozycji – znacznie lepszej, niż wskazuje na to ich obecny skład personalny. Właśnie wygrali swój 3. z 4 ostatnich meczów, zatrzymując Charlotte Hornets na zaledwie 90 punktach. Tych samych Hornets, którzy notują najwyższą w lidze średnią punktową na poziomie 114,5 punktu na mecz. Bardzo efektywne spotkanie zaliczył przeciwko nim Reggie Jackson, zdobywając 19 punktów, 4 zbiórki i 5 asyst:

19 punktów zdobył też wchodzący z ławki Brandon Boston Jr., notując przy okazji najlepszy w drużynie plus/minus na poziomie +31:

Phoenix Suns wygrali z San Antonio Spurs, a Devin Booker zdobył 28 punktów, z czego 6 w kluczowym momencie, co pozwoliło ekipie z Arizony wyjść z tego meczu z przysłowiową tarczą:

Mniej, bo 20 punktów, zdobył Chris Paul. Rozdał jednak aż 19 asyst, napędzając ofensywę Suns. Dla Phoenix było to już 10. zwycięstwo z rzędu:

Bismack to walczak:

Cavs nie podołali tym razem w starciu z Pistons. Choć najlepszym strzelcem Tłoków został Saddiq Bey z dorobkiem 31 oczek, na uwagę zasługuje kolejne triple-double Cade’a Cunninghama złożone z 19 punktów, 10 zbiórek i 10 asyst. Może i jego skuteczność wyniosła marne 6/21 z gry, ale popełnił przy tym tylko jedną stratę. Miejmy z tyłu głowy, że to jest zaledwie 20-letni gość, mający za sobą tylko rok doświadczenia na poziomie NCAA:

Darius Garland to jeden z największych glow-upów tego sezonu – zrobił się z niego kawał rozgrywającego:

Nawet linijka rzędu 34/12/11 od Luki Doncicia nie uratowała Mavericks przed porażką z rąk Orlando Magic. Zespół z Florydy był w stanie zagrać po prostu nieco bardziej zespołowo, czego twarzami są bracia Wagner, którzy złożyli się na 32 punkty: