Chcesz oglądać PLK, ale nie wiesz jak? 🥺
Za darmo, na żywo w SUPERBET! 😁

superbet logo
wchodzę!
PLK: Syn legendy NBA mógł grać w Legii. Wiemy, dlaczego zrezygnował

PLK: Syn legendy NBA mógł grać w Legii. Wiemy, dlaczego zrezygnował

PLK: Syn legendy NBA mógł grać w Legii. Wiemy, dlaczego zrezygnował
Photo by David Liam Kyle/NBAE via Getty Images

Legia Warszawa przez kilka dobrych tygodni poszukiwała nowego combo-guarda, który miał zastąpić zwolnionego Shawna Pipesa (trafił do VEF Ryfa) i wzmocnić rotację na obwodzie. W grze było kilku kandydatów. Jednym z nich był… Michael Stockton, syn Johna, legendy NBA. Ostatecznie koszykarz odmówił z powodów rodzinnych.

Trener Legii Warszawa, Wojciech Kamiński, przez kilka dobrych tygodni podkreślał, że rozgląda się za nowym graczem obwodowym. – Sytuacja na rynku nie jest prosta. Szukamy odpowiedniego kandydata. Nie chcemy robić nerwowych ruchów. Zależy nam na jakościowym zawodniku – mówił w trakcie rozmów z dziennikarzami.

Czas mijał, a nowego gracza dalej nie było. Trener korzystał z usług Shawna Pipesa, ale król strzelców ligi czeskiej nie potrafił w Legii „sprzedać” swoich umiejętności. Po przegranym meczu z Dzikami Warszawa naciśnięto guzik z przyciskiem „zmiany”. W klubie stracono cierpliwość do Amerykanina, z którym rozwiązano umowę za porozumieniem stron (finalnie trafił do VEF Ryga).

Wiemy, że – po zwolnieniu Pipesa – na celowniku Legii było trzech koszykarzy: Loren Jackson, Kyle Vinales i Michael Stockton. Nazwisko tego ostatniego było trzymane – przez szefostwo klubu – w ścisłej tajemnicy. Wyciekło już po finalizacji całej operacji pod tytułem: „nowy obwodowy” (finalnie do Warszawy przyjechał Jackson).

Do klubu przyszła informacja, że 34-letni Stockton może być do wzięcia. Ta informacja zainteresowała trenera Kamińskiego i szefów Legii, którzy uznali, że zawodnik swoim profilem sportowym pasuje do zespołu. Złożono zapytanie. Do konkretnych rozmów jednak nie doszło, bo przeszkodzie do transferu stanęły kwestie rodzinne.

– Prawdą jest, że ten gracz był w kręgu naszych zainteresowań, ale nie doszło do finalnych rozmów, bo zawodnik z powodów rodzinnych chciał zostać we Francji – mówi nam Jarosław Jankowski, przewodniczący rady nadzorczej w koszykarskiej Legii Warszawa.

34-letni Stockton jest absolwentem uczelni Westminster. W 2011 roku nie został wybrany w drafcie NBA (później próbował swoich sił w Lidze Letniej, ale nigdy zagrał meczu w najlepszej lidze świata) i rozpoczął przygodę po Europie. Pierwszy kontrakt podpisał z niemieckim BG Karlsruhe. Później grał w G-League, Rosji (Avtodor Saratov), Grecji, Ukrainie, a ostatnio we Francji.

W tym sezonie wystąpił w 11 meczach Gravelines-Dunkerque na parkietach LNB (francuska ekstraklasa). Amerykanin notuje średnio 10,8 punktu i 3,8 asyst na mecz. Jego drużyna – podobnie jak Legia – występuje także w rozgrywkach międzynarodowych (FIBA Europe Cup).

Stockton jest synem Johna, legendy NBA i Utah Jazz. John Stockton to dwukrotny mistrz olimpijski, jeden z najlepszych rozgrywających w historii NBA, który w 2009 roku – razem z Michaelem Jordanem – trafił do koszykarskiej Galerii Sław
. Do niego należy rekord ligi pod względem asyst – 15 803. Przez 19 lat zawodowej kariery, którą zakończył w 2003 roku, był wierny Utah Jazz. Nie udało mu się nigdy zdobywać mistrzowskiego tytułu.

Z pewnością transfer syna legendy NBA odbiłby się w Polsce szerokim echem. John Stockton to jeden z najlepszych rozgrywających w historii ligi. Na razie jego syn w ORLEN Basket Lidze nie zagra, ale może w przyszłości? Kto to wie. Sport pisze różne scenariusze.

Ostatecznie w Legii wylądował Loren Jackson. Dla 27-letniego Amerykanina to już trzeci klub w obecnym sezonie. Ciekawostką jest fakt, że wcześniej występował w tym samym klubie… co Stockton (Gravelines Dunkierka – Stockton podpisał umowę 23 października, wspólnie zagrali w jednym meczu), później był w lidze włoskiej (miesięczny kontrakt w Happy Casa Brindisi). W Legii zdążył już rozegrać trzy spotkania (zespół wygrał dwa z nich).