Chcesz oglądać PLK, ale nie wiesz jak? 🥺
Za darmo, na żywo w SUPERBET! 😁

superbet logo
Sprawdź
PLK: Michał Michalak: Czarni rozumieli moje podejście. PAOK? To super oferta

PLK: Michał Michalak: Czarni rozumieli moje podejście. PAOK? To super oferta

PLK: Michał Michalak: Czarni rozumieli moje podejście. PAOK? To super oferta
Michał Michalak, foto: Andrzej Romański / PLK

Nie ukrywam, że przy podpisaniu kontraktu z Czarnymi zależało mi na zawarciu opcji możliwości wyjazdu za granicę. Jeżeli najistotniejsza byłaby dla mnie kwestia wysokości kontraktu, to mógłbym podpisać umowę w Polsce dużo wcześniej, otrzymując zdecydowanie lepsze warunki finansowe – mówi Michał Michalak, nowy gracz PAOK-u Saloniki.

We wtorek jak grom z jasnego nieba – dla kibiców Czarnych Słupsk – spadła wiadomość o odejściu Michała Michalaka, reprezentanta Polski, który złożył wypowiedzenie i opuścił ORLEN Basket Ligę. Jego nowym pracodawcą jest grecki zespół PAOK Saloniki.

Pierwsze sygnały o możliwym transferze do Grecji pojawiły się po sobotnim meczu z Treflem Sopot (Icon Sea Czarni wygrali 74:65). To wtedy do jego agenta odezwali się przedstawiciele PAOK-u Saloniki, zespołu, w którym zachodzą duże zmiany. Michalakowi bardzo spodobała się ta opcja i długo nie zastanawiał się nad podjęciem decyzji. Uznał, że to dla niego duża szansa pod względem koszykarskiego rozwoju.

– Opcja odejścia do PAOK-u pojawiła się po meczu z Treflem Sopot. Klub był zdeterminowany do podpisania umowy, a ja zdecydowałem, że jest to atrakcyjna oferta pod względem sportowym. Należy zacząć od tego, że przed sezonem moim celem było podpisanie kontraktu w lidze zagranicznej, ale z różnych powodów nie udało się tego zrealizować. Podpisując kontrakt z Czarnymi na początku września klub rozumiał moje podejście i obie strony stwierdziły, że możemy sobie wzajemnie pomóc w realizacji sportowych celów – mówi serwisowi „Z Krainy NBA” Michał Michalak.

30-letni gracz złożył we wtorek wypowiedzenie pod umową z Czarnymi Słupsk. Ciekawostką jest fakt, że Michalak mógł latem podpisać kontrakt z innymi klubami z PLK (za większe pieniądze – m.in. Śląsk, Arka, Stal), ale kluczowa była właśnie opcja odejścia do zespołu zagranicznego. Słupszczanie zgodzili się na taką formułę umowy przed sezonem 2023/2024.

– Podpisując kontrakt ustaliliśmy na jakich warunkach i w jakim przypadku mogę odejść z klubu. Nie ukrywam, że zależało mi tylko na zawarciu opcji możliwości wyjazdu za granicę. Zarówno prezes, jak i trener rozumieli moją mentalność, dlatego bardzo szybko udało nam się dojść do porozumienia i podpisać umowę. Ten warunek był dla mnie najważniejszy. Jeżeli najistotniejsza byłaby dla mnie kwestia wysokości kontraktu, to mógłbym podpisać umowę w Polsce dużo wcześniej, otrzymując zdecydowanie lepsze warunki finansowe – podkreśla reprezentant Polski.

Michalak miał wcześniej propozycje z innych klubów zagranicznych. Były to oferty z Francji, Włoch, a nawet Hiszpanii. Były toczone rozmowy, ale – z różnych względów – do transakcji nie doszło. Ciekawostką jest fakt, że Polak grał w przeszłości w tych ligach. Teraz – po raz pierwszy w karierze – wystąpi w lidze greckiej.

– W trakcie sezonu pojawiło się po drodze kilka możliwości, w tym konkretne oferty, ale z różnych względów nie zdecydowałem się z nich skorzystać. Tak naprawdę wydaje mi się, że nigdy nie ma do końca dobrego momentu na odejście w trakcie sezonu. Odchodząc w tym momencie realizuję swoje ambicje sportowe, jednak zdaję sobie sprawę, że klub jest w niełatwym położeniu i mocno zmienia się układ w drużynie. Ale jednocześnie uważam, że w życiu nie ma próżni i ta sytuacja otwiera większe możliwości dla innych zawodników, którzy to wykorzystają i Czarni będą walczyli przynajmniej o miejsce w play-off w tym sezonie – przyznaje.

30-letni gracz uważa pobyt w Słupsku za pozytywny rozdział w swojej karierze. Polak był jedną z najważniejszych postaci w zespole. Tylko w jednym meczu na 20 rozegranych nie przekroczył bariery 10 i więcej punktów. Średnio notował 16.6 pkt i 6,1 zbiórki.

– Bardzo cieszę się, że miałem możliwość gry w Czarnych. Wielokrotnie przyjeżdżałem tu jako zawodnik gości i zawsze było niezmiernie ciężko o odniesienie zwycięstwa w „Gryfii”. Teraz mogłem doświadczyć jak to jest grać dla słupskiej publiczności, miasta, które kocha koszykówkę i nią żyje. Mieliśmy w tym sezonie lepsze i słabsze momenty, wygrywając ciężkie mecze z topowymi drużynami, jak i przegrywając spotkania, które teoretycznie powinniśmy wygrać. Taka jednak też jest w tym sezonie liga, gdzie każdy może wygrać z każdym i 1-2 wygrane dzielą miejsca od 3. do 12. Będę kibicował Czarnym i trzymał kciuki za awans do play-off i dobry wynik w tym sezonie, ponieważ na dziesięć kolejek przed końcem wszystko jest sprawą otwartą – komentuje.

Wszystko wskazuje na to, że debiut Michalaka w barwach PAOK Saloniki nastąpi 11 lutego podczas wyjazdowego spotkania z Arisem Saloniki.