Noc draftu za nami, wymieniono całą masę picków!

Noc draftu za nami, wymieniono całą masę picków!

Draft już za nami! Zawodnicy wybrani, wymiany dokonane, zerknijmy więc na szybkie podsumowanie tego, co wydarzyło się minionej nocy.

Zaczęło się od niewinnej wymiany – Suns posłali do Pacers TJ Warrena oraz 32. pick, otrzymując w zamian tylko gotówkę. Ciekawy sposób na pozbycie się umowy Warrena. Pacers dostali więc pick, zawodnika i wciąż mają w budżecie ponad 30 milionów dolarów do wydania. Tej nocy pojawiły się plotki, że są zainteresowani Rickym Rubio. Nie mierzą wysoko, ale może są po prostu realistami.

Hawks zrobili to, czego wszyscy oczekiwali – wymienili swoje picki – których mieli całe mnóstwo – by przesunąć się w górę. Atlanta oddała do Nowego Orleanu pick 8., 17., oraz 35., otrzymując w zamian Solomona Hilla (schodzący kontrakt, 13 milionów), przyszły drugorundowy wybór, oraz przede wszystkim 4. pick w tegorocznym drafcie. Hawks z czwartym numerem wybrali DeAndre Huntera, rozwiewając pierwszą niewiadomą tej nocy. Czwarty wybór był pierwszą niewiadomą, bo pierwsza trójka ułożyła się tak, jak wszyscy zakładali.

Minnesota Timberwolves powalczyła o wysoki numer w drafcie – prowadziła dyskusje na temat 4. picku Pelicans, próbowała namówić Cavs na oddanie 5. wyboru – ostatecznie jednak oddała swój 11. pick razem z Dario Sariciem do Suns, dostając w zamian 6. pick w drafcie. Niewypał w postaci Dragana Bendera widocznie nie odstraszył Suns od bałkańskich silnych skrzydłowych.

Sixers udało się wspiąć wyżej – nie dużo, ale wyżej. Oddali swój 24. oraz 33. pick, dostając od Celtics wybór 20. Boston nie próżnował i od razu podał dalej otrzymany wybór 24., handlując go do Suns w pakiecie z Aronem Baynesem. W zamian dostali od Suns pierwszorundowy pick w 2020 roku. Celtics obcinają w ten sposób koszty, a Suns dostali numer, z którym wybrali sobie rozgrywającego.

Thunder pozbyli się swojego 21. picku, schodząc w dół i tym samym redukując koszty. W końcu im wyżej wybrany gracz, tym wyższa debiutancka umowa go obowiązuje. W zamian za swój wybór dostali od Grizzlies 23. pick, oraz drugorundowy wybór w 2023 roku. Mówiło się, że Thunder żeby zejść z wysokiego picku oddadzą też jakiegoś zawodnika, żeby maksymalnie zmniejszyć koszty i nie płacić podatku od luksusu. Zawodnikiem tym miał być Steven Adams. To dziwne, jeśli okazało się właśnie, że nie ma chętnych na tak znakomitego centra.

Nets oddali swój 27. pick w drafcie do Los Angeles Clippers, dostając w zamian wybór 56. oraz pierwszorundowy pick w 2020 roku. Clippers ze swoim świeżo nabytym 27. pickiem wybrali gościa, którego wujkiem jest Dikembe Mutombo.

Detroit Pistons oddali swój 30. pick, który otrzymali dzień wcześniej razem z Tonym Snellem za Ersana Ilyasovę. W zamian pozyskali od Cavaliers aż cztery wybory w drugiej rundzie – na rok 2020, 2021, 2023, oraz 2024.

Sixers pozbyli się Jonathona Simmonsa, wysyłając go do Wizards. Żeby zachęcić stołecznych do przejęcia tej umowy, dołożyli też 42. pick w drafcie. Niby trochę sprzeczne z ideą przedsiębiorczości, ale to oszczędność, która może pomóc tego lata Sixers.

Przejdźmy do kolejności draftu:

1. Zion Williamson (NOP)

źródło:YouTube/NBA

2. Ja Morant (MEM)
3. RJ Barrett (NYK)

4. RJ Hunter (ATL) (od NOP)
5. Darius Garland (CLE)
6. Jarrett Culver (MIN) (od PHX)
7. Coby White (CHI)
8. Jaxson Hayes (NOP) (od ATL)
9. Rai Hachimura (WAS)
10. Cam Reddish (ATL)
11. Cameron Johnson (PHX) (od  MIN)

Wybór Camerona Johnsona tak wysoko był dużą niespodzianką. Tutaj szczera radość i zaskoczenie Coby’ego White’a, który jest kolegą Johnsona z Uniwersytetu. Piękny obrazek.

12. PJ Washington (CHA)
13. Tyler Herro (MIA)
14. Romeo Langford (IND)

15. Sekou Doumbouya (DET)
16. Chuma Okeke (ORL)
17. Nickeil Alexander-Walker (NOP) (od ATL)
18. Goga Bitadze (IND)
19. Luka Samanic (SAS)
20. Matisse Thybulle (PHI) (od BOS)
21. Brandon Clarke (MEM) (od OKC)
22. Grant Williams (BOS)
23. Darius Bazley (OKC) (od MEM)
24.Ty Jerome (PHX) (od BOS)
25. Nassir Little (PTB)
26. Dylan Winder (CLE) (od HOU)
27. Mfindou Kabanegle (LAC) (od BKN)
28. Jordan Poole (GSW)
29. Keldon Johnson (SAS) (od TOR)
30. Kevin Porter Jr. (CLE) (od DET)

Druga runda była już kompletnym ewenementem, jeśli chodzi o wymiany. Z trzydziestu wyborów drugorundowych aż 24 były obiektem jakiejś wymiany! W drugiej rundzie nieoczekiwanie wybrano Bol Bola, syna Manute Bola. Spadł on aż na 44. miejsce, gdzie wybrali go Miami Het, którzy oddawali ten pick do Denver Nuggets. Mówi się, że powodem tak niskiego wyboru są jego fatalne wyniki medyczne. Przed sezonem był przecież stawiany jako kandydat do top 5. Sami spójrzcie, nie wygląda na zachwyconego:

źródło:YouTube/NBA Africa