New York Knicks odrzucili ofertę pozyskania Chrisa Paula

New York Knicks odrzucili ofertę pozyskania Chrisa Paula

Według doniesień Kevina O’Connora z The Ringer, Houston Rockets oferowali New York Knicks wymianę z udziałem Chrisa Paula, na którą zarząd Knicks nie wyraził zgody.

Tegoroczny offseason bardzo źle się zaczął dla Houston Rockets. Zespół, o którym jeszcze niedawno myśleliśmy jako o jedynym godnym rywalu dla GSW, a co za tym idzie jako o jednym z pretendentów do mistrzostwa, dziś szargany jest konfliktami w szatni i najpewniej czeka go rozpad na czynniki pierwsze. Ostatnio pojawiły się doniesienia o kłótniach na linii James Harden – Chris Paul, więc nie ma nic dziwnego w tym, że zarząd szuka wymiany dla doświadczonego rozgrywającego. Z resztą jakiś czas temu w świat puszczono sygnał, że w obecnym składzie Rockets każdy jest na sprzedaż. Można się domyślać, że wyłączony z tej wyprzedaży jest James Harden.

https://www.youtube.com/watch?v=kYomY-s273I

źródło:YouTube/FreeDawkins

Zarówno Harden jak i Paul to silne charaktery, które najwidoczniej nie nadają na podobnych falach. Nawet jeśli rozdzielenie tego duetu jest dobrym pomysłem, to nie będzie to takie proste do zrobienia. Chris Paul, który ma już na karku 34 lata, ma w umowie jeszcze trzy lata, za które zarobi łącznie 124 miliony dolarów. To duża kwota jak dla gracza, który za sezon-dwa może mieć już spore problemy na płaszczyźnie atletycznej. Choć Chris Paul nie bazuje na parkiecie na swojej fizyczności, to jednak na pozycjach obwodowych wymagana jest dynamika na minimalnym choćby poziomie. Tę z wiekiem się zatraca, a Chris Paul nigdy do najzdrowszych nie należał, co też ma w tym przypadku znaczenie.

Nie znamy szczegółów dotyczących oferty Rockets, którą odrzucili Knicks.Według O’Connora, wymiana Chrisa Pula musi zawierać również Clinta Capelę bądź Erica Gordona – zwłaszcza, że Rockets myślą już o oczyszczeniu salary i podpisaniu umowy z Jimmym Butlerem. Niezależnie jednak od kształtu wymiany, nie ma się co dziwić, że nie doszła do skutku. Knicks przystąpili do tego Offseason mając w salary cap wolne 72 miliony dolarów, oraz 3. pick w drafcie do wykorzystania. Ich celem na lato był Kevin Durant, bądź Kyrie Irving. Dziś, nawet kiedy obaj gwiazdorzy nie wydają się blisko podpisania umowy w Nowym Jorku, Knicks wciąż są w stanie spożytkować te pieniądze w lepszy i bardziej perspektywiczny sposób, niż pozyskując Chrisa Paula. To samo może sobie powiedzieć pewnie każda inna drużyna. Powodzenia w handlowaniu CP#3, Houston.