NBA News: LeBron będzie latem wolnym agentem? Ma ku temu powód
To, jaką decyzję podejmie LeBron James po sezonie, będzie jedną z ważniejszych historii wakacji. Brian Windhorst z ESPN wskazuje dlaczego LeBron raczej zostanie wolnym agentem.
39-letni LeBron James ma gwarantowany kontrakt do końca obecnego sezonu. Rozgrywki 2024/25 są opcją w jego kontrakcie – może więc zdecydować, czy wziąć 51 milionów dolarów i jeszcze przez rok być zawodnikiem Lakers, czy zrezygnować z nich i zostać już w te wakacje wolnym agentem. Wówczas LeBron będzie mógł podpisać nową umowę z dowolnym klubem, który zaoferuje mu najlepsza ofertę.
Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem wydaje się na dziś dzień pozostanie w Los Angeles Lakers. Nie jest to jednak równoznaczne z tym, że James podejmie opcję w swojej umowie. W podcaście The Hoop Collective Brian Windhors z ESPN zwraca uwagę na to, dlaczego LeBron może nie chcieć korzystać z opcji – nawet jeśli planuje być dalej Jeziorowcem:
„Myślę, że LeBron nie wykorzysta swojej opcji w kontrakcie niezależnie od wszystkiego. Powodem, dla którego tak myślę, jest to, że nawet jeśli wróci o podpisze roczną umowę, to nowy kontrakt jest dla niego jedyną opcją, żeby mieć w umowie klauzulę transferową. Jeśli przedłuży obecny kontrakt, albo skorzysta z opcji w kontrakcie, nie będzie miał tej klauzuli. […]”
– Brian Windhorst z ESPN
LeBron James ma czas na podjęcie decyzji do 29 czerwca. Wówczas będziemy już wiedzieli, czy skorzystał z opcji, czy wejdzie na rynek wolnych agentów. Co bardzo ważne: Draft 2024 odbędzie się w dniach 26-27 czerwca. W praktyce oznacza to, że James może podjąć decyzję na bazie tego, czy do ligi trafi jego syn, Bronny James.
19-letni Bronny James zgłosił się już do draftu 2024, ale nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji, czy do niego przystąpi. Nie jest tajemnicą, że marzeniem LeBrona Jamesa było zagranie w NBA w jednym zespole ze swoim synem. Na ten moment amerykańscy eksperci nie dają mu w mockach dużych szans na zostanie wybranym. Biorą jednak pod uwagę aspekt sportowy – decydujący może być aspekt marketingowy. No i nawet jeśli pominięty w drafcie, młody James może dostać się do Ligi tylnymi drzwiami, przez G-League i Ligę Letnią.
„Będą pewnie jakieś debaty pomiędzy LeBronem a Lakers o tym, czy nie powinien podpisać na trzy lata, czy trzeci rok powinien być opcją zespołu czy zawodnika, albo niegwarantowany, czy cokolwiek. Myślę, że będą tu dosyć interesujące negocjacje.”
– Brian Windhorst z ESPN