NBA News: Koniec PG#13! Zaskakująca decyzja Paula George’a
Tak sobie myślę, że możesz potraktować ten nagłówek jako clickbait. Nie, Paul George nie kończy kariery, ani nic w tym rodzaju. Chodzi o naturalny koniec ksywki PG#13.
Paul George od 2015 roku nosi na koszulce numer #13 i przez te niemal 10 lat zbudował spory marketingowy potencjał wokół pseudonimu PG#13, który odnosi się do systemu „parental grading”, który ocenia, od jakiego wieku dany film czy gra powinna być „konsumowana” przez Twoje dziecko. Teraz czas na zmianę. Czas na… PG#8?
Wraz z przejściem do Philadelphii 76ers, Paul George zdecydował się na zmianę długo noszonego numeru. Powodów było kilka. Jednym z nich jest chęć uhonorowania Kobe Bryanta, który urodził się w Filadelfii, a przez pierwsze lata swojej kariery nosił właśnie #8:
„Musiałem to zrobić. No weź, stary, jestem w Philly. To mój sposób na uhonorowanie Kobego jako idola. […] Dobrze jest mieć te momenty, kiedy patrzysz na swój numer i myślisz: Tak, to dla niego go noszę.”
– Paul George we własnym podcaście Podcast P
Drugim powodem, znacznie bardziej prozaicznym… Jest jego 3-letni syn, Paul Vuk George. Młody nie potrafi jeszcze wymówić słowa „trzynaście”. Urocze.
Skoro już jesteśmy przy temacie numerów na koszulkach, warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną ciekawostkę, którą jest powolne wymieraniu numeru #6 na koszulkach. W 2022 roku NBA – aby uhonorować zmarłą legendę ligi, Billa Russella – zastrzegła numer 6, z którym ten grał niegdyś w Celtics. Liga zabroniła wybierania tego numeru, jednak nie nakazała zmiany tym, którzy już ten numer nosili. W momencie zastrzeżenia, było to 16 zawodników. W przyszłym sezonie będzie to już tylko dwóch. Po odejściu McLaughlina z Timberwolves i odejściu Caruso z Bulls, na „placu boju” zostają już tylko Jaylin Williams z Oklahomy i Deandre Jordan w Denver Nuggets. Interesujący pojedynek o miano ostatniego gracza w historii, który będzie nosił szóstkę na plecach. Faworytem raczej Williams.
Numer #8, który założy Paul George, w zeszłym sezonie nosiło za to aż 26 zawodników. Więcej – bo aż 29 graczy – nosiło tylko numer #5.