Magro oferowany polskim klubom, jaka przyszłość Łączyńskiego? – nowe informacje z rynku PLK!

Alessandro Magro może wrócić do ORLEN Basket Ligi, Jakub Musiał może odejść z Czarnych, a Kamil Łączyński nie otrzymał jeszcze oferty przedłużenia umowy – karuzela transferowa w PLK zaczyna coraz mocniej się kręcić. Przedstawiamy najnowsze doniesienia.

Zaczynamy naszą „informacyjną wędrówkę” od Alessandro Magro, włoskiego szkoleniowca, który w ostatnich dniach stracił pracę w BC Wolves. Litewski klub podziękował mu za współpracę po odpadnięciu w ćwierćfinale ligi litewskiej (0:2 z Jonavą). Słyszymy, że Włoch jest proponowany polskim klubom. To bardzo ciekawa kandydatura trenera, który pracował już na poziomie ORLEN Basket Ligi. Miał ponad roczną przygodę z MKS-em Dąbrowa Górnicza.

Wiemy, że Magro był zaproponowany władzom Kinga Szczecin, ale tam na pewno nie trafi, bo wszystko wskazuje na to, że nowym trenerem tego zespołu zostanie Maciej Majcherek (klub ma przedstawić tę informację jeszcze w poniedziałek!)

Kibiców Anwilu Włocławek z pewnością ciekawi nie tylko przebieg rywalizacji o brązowy medal z Treflem Sopot, ale też kształt zespołu na następny sezon. W tym momencie tylko Michał Michalak ma ważną umowę na kolejne rozgrywki (zostać ma także Bartosz Łazarski). Co z innymi graczami?

Kamil Łączyński na razie nie otrzymał oferty przedłużenia umowy z Anwilem Włocławek. Odbył jedynie wstępną, luźną rozmowę z władzami klubu. Nie padły jednak żadne konkrety.

Pod znakiem zapytania stoi także przyszłość trenera Selcuka Ernaka. W ostatnich dniach w tureckich mediach pojawiły się informacje, że szkoleniowiec może wrócić do Turcji i związać się umową z Trabzonsporem, który okazał się najlepszą ekipą na zapleczu ekstraklasy. Ernak odniósł się do tego w oficjalnym komunikacie, ale jednocześnie wiemy, że strony po sezonie usiądą do rozmów i będą rozmawiać o przyszłości.

Sporo dzieje się w obozie Dzików Warszawa, które latem przejdą rewolucją kadrową. Prezes Michał Szolc zatrudnił nowego szkoleniowca. Jest nim Włoch Marco Legovich, który pracuje nad kształtem zespołu. Wiemy, że w składzie może zostać jedynie 3-4 graczy z poprzedniego sezonu. To Grzegorz Grochowski, Michał Aleksandrowicz i Mateusz Bartosz. Być może zostanie też Alijah Comithier, 24-letni Amerykanin, który z dobrej strony pokazał się w końcówce sezonu (przyszedł z ligi fińskiej). Nowymi postaciami w ekipie Dzików mają być Krzysztof Kempa i Grzegorz Kamiński. Na pewno z Dzików odejdą Janari Joesaar i Mateusz Szlachetka. Ten pierwszy – jak słyszymy – ma wstępne rozmowy z innymi polskimi klubami. Estończyk był jednym z najlepszych obcokrajowców w sezonie 2024/2025.

Sporo dzieje się także w obozie Czarnych Słupsk. Klub ma już trenera (Roberts Stelmahers) i trzech zawodników (Mateusz Dziemba, Michał Nowakowski, Szymon Tomczak) na sezon 2025/2026. Do tego grona miał dołączyć Jakub Musiał, który otrzymał konkretną ofertę. Strony negocjowały, ale na dzisiaj nie ma porozumienia i wszystko wskazuje na to, że zawodnika nie będziemy oglądali w barwach słupskiego zespołu. To spora niespodzianka! Wiemy, że trwają rozmowy z innymi Polakami, ale także trener Stelmahers jest aktywny na rynku zagranicznym.

W GTK Gliwice nie będziemy już oglądali Martinsa Laksy. Klub prowadził z nim rozmowy, ustalono nawet warunki finansowe, ale na samym finiszu gliwiczanie wycofali się z dalszej współpracy. Na jego pozycji będzie inny gracz. Możliwe, że w GTK nie będzie grał również Słowak Mario Ihring (w jego umowie jest opcja wykupu na kolejny sezon). Blisko pozostania w Gliwicach jest Kacper Gordon. Czterech graczy (Michał Jodłowski, Chris Czerapowicz, Kuba Piśla i Aleksander Busz) i trener Boris Balibrea.

Ciekawe informacje dobiegają też z I-ligowych parkietów. Astoria Bydgoszcz pochwaliła się przedłużeniem umowy z Martyce’em Kimbroughem, Amerykaninem, który był jedną z czołowych postaci na zapleczu ekstraklasy. Możliwe, że do Polski wróci także Adam Kemp, środkowy, który ma za sobą przeszłość w PLK.