Jamal Murray przejmuje mecz, 27k Melo, Gordon zatrzymuje Nets

Nikola Jokic jest centralnym punktem Nuggets, ale dziś to Jamal Murray musiał stanąć na wysokości zadania. Denver w połowie 4. kwarty przegrywali z Bulls 14 punktami. Murray jednak w samej tylko 4. kwarcie zdobył 15 punktów, w tym step-back trójkę na remis w ostatnich sekundach. Doprowadził tym samym do dogrywki, w której to zdobył 7 z 15 punktów Nuggets, którzy wygrali ostatecznie 131:127. Murray zanotował łącznie 34 punkty, 5 asyst i 4 przechwyty:

Duet Lillard-McCollum znów razem! Tym razem poprowadzili oni Blazers do zwycięstwa nad Mavericks 125:119, zdobywając kolejno 31 i 32 punkty:

Oczywiście Luka Doncic nie byłby sobą, gdyby nie błysnął:

W cieniu tego wszystkiego Carmelo Anthony, zdobywając z ławki 18 punktów, stał się 11. graczem w historii, który osiągnął barierę 27 tysięcy zdobytych punktów w karierze:

Nie wystarczyły 43 punkty Kyrie Irvinga – Magic wygrali z Nets 121:113, a najlepszym zawodnikiem Orlando był Aaron Gordon z dorobkiem 38 punktów, 6 zbiórek i 4 asyst:

Świetny występ Andrew Wigginsa na 40 punktów, 8 zbiórek, 4 asysty i 4 przechwyty dał Warriors zwycięstwo nad Grizzlies 116:103 pod nieobecność Stepha Curry’ego:

Ja Morant nie zagrał najlepiej, ale…

…Ale…

Miami Heat ulegli Pacers aż 110:137 – duża w tym zasługa Malcolma Brogdona (27 pkt, 7/9 za trzy) i jego zmiennika TJ McConnella (16 pkt, 15 ast, 8/9 z gry), którzy to łącznie trafili 18/21 rzutów z gry!

Keldon Johnson, który zdobył 23 punkty i 21 zbiórek, wykręcił pierwsze 20/20 dla Spurs od czasów Tima Duncana. Spurs wygrali dzięki temu z Cavs 116:110:

Pistons przedłużyli serię porażek Rockets do 19, ogrywając ich 113:100 – najlepszym strzelcem zwycięzców był Frank Jackson z 23 oczkami:

Przynajmniej w poszczególnych akcjach fani Rockets mogą mieć fajne rzeczy:

Kings byli dziś górą nad Celtics 107:96, a liderem SacTown był oczywiście De’Aaron Fox z dorobkiem 29 punktów i 5 asyst:

Chris Paul, zdobywając 20 punktów i 9 asyst, poprowadził Suns do zwycięstwa nad Wolves 113:101:

Utah Jazz znów górą – tym razem pokonali Raptors 115:112, a najlepszy strzelec – Donovan Mitchell – zdobył 31 punktów: