Miami Heat idą po Finały NBA? 
Postaw za Freebet 40 zł od TOTALbet!

10.00
Graj!
Giannis nie podpisze tego lata przedłużenia z Bucks? Szykuje się rewolucja w Milwaukee!

Giannis nie podpisze tego lata przedłużenia z Bucks? Szykuje się rewolucja w Milwaukee!

Giannis nie podpisze tego lata przedłużenia z Bucks? Szykuje się rewolucja w Milwaukee!
Photo by Stacy Revere/Getty Images

Tak to zazwyczaj jest w Playoffach, że odpadające drużyny momentalnie wzbudzają huragan plotek dotyczących transferów, rozpadu, tankowania, przetasowań po rozczarowujących mniej lub bardziej rozgrywkach.

Nie dziwią więc głosy dotyczące potencjalnego zwolnienia trenera Mike’a Budenholzera, który – co tu dużo mówić – zawalił serię z Miami Heat. To faktycznie mogą być burzliwe wakacje w Milwaukee. Giannis Antetokounmpo będzie miał możliwość przedłużenia swojej dotychczasowej umowy, jednak… Brian Windhorst z ESPN wypowiedział na pozór dość szokujące zdanie:

„Myślę, że to mało prawdopodobne, by Giannis przedłużył umowę w te wakacje. Ma jeszcze dwa lata, ale biorąc pod uwagę to wszystko, co dzieje się w klubie, także zmianę właścicieli, decyzja jest bardzo trudna.”

– Brian Windhorst, ESPN

Trzeba pamiętać, że w dotychczasowej umowie Giannisa są jeszcze gwarantowane sezony 2023/24 oraz 2024/25, więc to nie tak, że nie przedłuży umowy i staje się wolnym agentem od zaraz. Na podpisanie nowej umowy z Bucks będzie miał jeszcze czas. Czy to oznacza, że Windhorst wzbudza fałszywy alarm dla podbicia zainteresowania? Cóż, poniekąd na pewno, kto nie lubi solidnego clickbaitu. Większość osób nawet tego zdania nie czyta, bo zatrzymała się na nagłówku zobaczonym na Facebooku. Prawda jest jednak taka, że kulisy potencjalnego niepodpisania przedłużenia przez Giannisa mogą być… ciekawe, co najmniej ciekawe.

Pytanie: Czy Bucks chcą zachować trzon swojego składu? Na papierze daje on przepustkę do walki o wysokie cele. W praktyce może się okazać, że łatwiej będzie dokonać znaczących zmian.

Wszystko rozbija się – jak zwykle – o finanse. Bucks za swój skład płacą sporo. Na ich liście płac widnieje 178 milionów dolarów, co czyni z nich płatników podatku od luksusu. Oprócz tych 178 milionów płaconych w pensjach, Bucks płacą więc dodatkowo około 80 milionów w podatku. Przyszły sezon będzie finansowo jeszcze trudniejszy. Przepisy NBA stanowią, że podatek jest wyższy dla drużyn, który płacą go już drugi sezon z rzędu. Przeczytasz o tym więcej tutaj:

Bucks na przyszły sezon mają ponad 45 milionów w kontrakcie Giannisa, ponad 36 milionów w kontrakcie Holiday’a, prawie 12 milionów w umowie Portisa i po kilka milionów dla Connaughtona, Beauchampa i Cartera. Te pensje, do których dodać należy opcję gracza Khrisa Middletona wartą 40 milionów (którą na pewno wykorzysta) już teraz dają ponad 156 milionów na liście płac. A gdzie miejsce na nowy kontrakt dla Brooka Lopeza?

Teza: Zmiana trenera to nie jedyna zmiana, jaką zobaczymy tego lata w Milwaukee. Utrzymanie składu Giannis-Holiday-Middleton-Lopez jest z finansowego punktu widzenia właściwie niemożliwe. W przyszłym sezonie zobaczymy inne Milwaukee. Może będzie to Milwaukee bez jednego, dwóch, a może nawet wszystkich z trójki Holiday-Middleton-Lopez – zobaczymy. Decyzję o związaniu się z klubem na dłużej Giannis na pewno będzie wolał podjąć, kiedy zobaczy już, jaki skład wymyśli zarząd klubu na najbliższe lata. Może przecież nie udać się złożyć nic sensownego i nie będzie sensu w Milwaukee zostawać.

„Są w lidze kluby, które bardzo bacznie przyglądają się temu, co wydarzy się w Bucks w te wakacje.”

– Brian Windhorst, ESPN