Memphis tej nocy wyrównają stan serii?
Z freebetem 40 zł od TOTALbet nie ryzykujesz!

2.83
Graj!
Dillon Brooks bardzo próbuje zajść LeBronowi za skórę

Dillon Brooks bardzo próbuje zajść LeBronowi za skórę

Dillon Brooks bardzo próbuje zajść LeBronowi za skórę
Nadawca transmisji naprawdę to zrobił

Jakiś czas temu pisałem o tym, jak to rywalizacja Memphis Grizzlies z Golden State Warriors, w której centrum stoi Dillon Brooks, jest obecnie najgorętszą rywalizacją ligi:

Pierwsza seria tegorocznych Playoffów krystalizuje nową rywalizację, w której centrum ponownie znajduje się krewki Dillon Brooks. jego zadaniem w serii przeciwko Lakers, jako kluczowego obrońcy, jest ograniczanie LeBrona Jamesa. Brooks sięga głęboko do rękawa po potencjalne asy w tej rywalizacji – uciekając się też do działań wykraczających poza rzemiosło stricte koszykarskie. Jego prężenie muskuł staje się jednym z większych highlightów tej serii, jak bardzo nie irytowałoby wielu kibiców:

W sobotę Dillon Brooks wyleciał z parkietu za uderzenie LeBrona w korcze. Musiał on opuścić parkiet już na początku trzeciej kwarty, LeBron zdobył dobre 25 punktów, 9 zbiórek i 5 asyst, a Grizzlies przegrali mecz numer 3 i muszą odrabiać teraz straty:

YT/Bleacher Report

Dillon Brooks zarzeka się oczywiście, że nie uderzył LeBrona celowo. Rzeczywiście, nie wyglądało to w oku kamery tak, jak Draymon Green depczący po Domantasie Sabonisie:

„Media robią ze mnie komiksowego złoczyńcę, tak samo jak kibice – to nakłada na mnie jakaś zupełnie inną osobowość [niż moja]. Dlatego teraz myślisz, że chciałem celowo uderzyć LeBrona w krocze. Ja gram w koszykówkę, jestem koszykarzem. Więc jeśli uważasz, że zamierzałem to zrobić – czy zrobić cokolwiek zasługującego na faul techniczny 2 stopnia – to znaczy, że myślisz, że jestem tego rodzaju osobą.”

– Dillon Brooks

Oliwy do ognia Brooks dolał wcześniej, przed trzecim meczem, kiedy to uznał, że LeBron jest stary, a on nie ma szacunku do nikogo, kto nie rzuci w starciu z nim 40 punktów – pijąc do tego, że w meczach z Grizzlies LeBron nie zbliża się do zdobyczy punktowych, jakie notował w swoich najlepszych latach:

„Nie dbam o to – jest stary. Wiesz co mam na myśli? Czekałem na to. Oczekiwałem, że to zrobi w meczu numer 4-5. On chciał coś powiedzieć, kiedy łapałem swój czwarty faul. Powinien to powiedzieć wcześniej. Ale ja igram z lwem. Nie szanuję nikogo, dopóki nie przyjdzie i nie wrzuci na mnie 40 punktów.”

„On nie jest na tym samym poziomie, jak wtedy, kiedy grał w Cleveland, jak wtedy, kiedy wygrywał tytuły w Miami. Chciałbym to zobaczyć. Wiesz co mam na myśli? To byłoby dla mnie trudniejsze zadanie.”

– Dillon Brooks

Po tej wypowiedzi, LeBron miał z Dillonem do pogadania:

„Robię to już zbyt długo, nie muszę nic nikomu udowadniać. Mieliśmy okazję wrócić do Los Angeles i zagrać bardzo dobrze we własnej hali i to zrobiliśmy.

– LeBron James