Koniec! Nuggets mistrzami NBA 2022/23!
Wygraj i Ty: zgranij darmowe 40 zł od TOTALbet

Odbierz
Denver Nuggets mistrzami NBA 2022/23! Nikola Jokic MVP Finałów!

Denver Nuggets mistrzami NBA 2022/23! Nikola Jokic MVP Finałów!

Zrobili to. Pierwszy raz w 47-letniej historii klubu w NBA. Górzysty stan Kolorado ma swoje mistrzostwo. Denver Nuggets ma swój mistrzowski tytuł. Nikola Jokic ma swój mistrzowski tytuł.


MIA – DEN – 89:94 [1-4]


Wiecie co jest piękne? Że to nie jest zwycięstwo drużyny, do której w pewne wakacje przyszło sobie dwóch All-Starów. To jest tytuł, którego fundamenty kłaść zaczęto już lata, lata temu. Zaczęto je kłaść już 8 lat temu, kiedy zatrudniono trenera Mike’a Malone’a, kiedy postawiono na wybranego w drafcie w trakcie przerwy reklamowej Nikolę Jokicia. Ten tytuł był latami budowany: był budowany latami zaufania, nie wyrzucania trenera po słabszym, rozczarowującym sezonie; latami poszukiwań optymalnej rotacji, optymalnego pomysłu na grę – przecież Nuggets przez lata mieli problem ze znalezieniem defensywnej tożsamości, a dziś to ona pozwoliła im wygrać puchar. To są lata zaufania wobec duetu Jokic-Murray. Lata, których nie uświadczylibyśmy w wielu mniej cierpliwych organizacjach.

To jest właśnie piękne w tytule mistrzowskim Denver Nuggets.

Łzy radości są piękne:

Ogromne gratulacje dla trenera Mike’a Malone’a. Niektórzy narzekali (co poniekąd zrozumiałe), że mamy w tym roku trochę nudną serię Finałową. Jest to wina właśnie trenera Malone’a. Po drugim meczu rozwiązał on serię z Miami Heat. Od trzech meczów pisałem w kółko o tym, że Heat nie mają otwartych pozycji do rzutów za trzy, że Nuggets zamknęli strefę podkoszową, że Jokic rozkłada obronę strofową od środka… No ale od trzech meczów tak właśnie było – od trzech meczów zawodnicy Denver realizowali skrzętnie taktyczne założenia trenera Mike’a Malone’a, który bardzo dobrze przeczytał rywali.

Dziś to on jest noszony na rękach przez braci Jokic. Niewielu doświadczyło tego zaszczytu. Może mama Jokiciów, Pani Jokiciowa. Jokicie niosą dziś Malone’a rękoma całej koszykarskiej Serbii:

Oprócz Mistrzostwa NBA, wręczono tez oczywiście nagrodę MVP Finałów. Został nim Nikola Jokic. To ci niespodzianka, co nie?

To były dominujące Finały w jego wykonaniu. To oczywiście nie tak, że nie dostawał wsparcia od kolegów, bo genialną serię rozegrał Jamal Murray, świetnie grał Aaron Gordon, dużo wnieśli zawodnicy tacy jak Bruce Brown, czy Caldwell-Pope. Natomiast to Nikola Jokic był mózgiem, był słońcem, wokół którego reszta graczy Nuggets krążyła. To były Finały wybitnie Jokiciocentryczne. Został on pierwszym w historii graczem, który w Playoffach był najlepszym punktującym, zbierającym i asystującym zarazem. To chyba dużo mówi o tym, jak bardzo jest to tytuł Nikoli Jokicia:

Trudno napisać dużo o samym meczu, bo trzeb by się powtarzać. Heat mieli dokładnie te same problemy co w poprzednich starciach, a Nuggets mieli taki sam plan. Trzeba jednak Heat oddać, że powalczyli w tym ostatnim meczu.

To był taki skład Finałów NBA, w którym niezależnie od wyniku, szkoda byłoby przegranego. Jimmy Butler zasłużył na tytuł mistrzowski. Nie rozegrał wybitnych Finałów, nie notował meczów na 45 punktów. Grał po prostu dobrze, ale okazało się to niewystarczające.

Szarpnął jeszcze w czwartej kwarcie. Zdobył 13 punktów z rzędu i w końcowych minutach Heat wyszli jeszcze na drobne prowadzenie. Mogło pachnieć przedłużeniem serii:

Sprawę zamknęła chyba jednak dobitka Bruce’a Browna, po której Heat spudłowali rzut, potem popełnili stratę, a wtedy nastąpił już festiwal rzutów wolnych. Znamienne, że dzieła dokończyła właśnie ofensywna zbiórka zawodnika z ławki:

Miami Heat znów mieli ogromne problemy z defensywą Denver. Zatrzymali się na 89 punktach nie bez powodu. Znów nie udało im się znaleźć dobrych rzutów z dystansu i w sumie trafili tylko 9/35, co daje słabe 25,7%. Max Strus trafił z dystansu 1/6, Caleb Martin 0/4. Nuggets zdominowali ich na deskach, nie pozwolili na grę przy obręczy. Ta sama historia, co w poprzednich dwóch starciach:

Nikola Jokic dziś: 28 punktów, 16 zbiórek, 4 asysty, 12/16 trafień z gry, MVP Finałów:

Nikola Jokic dziś: początek wielkiej, serbskiej fiesty:

Przeżyjmy to jeszcze raz:

YT/NBA