Chris Paul nie zamierza rezygnować z pieniędzy

Chris Paul nie zamierza rezygnować z pieniędzy

Chris Paul zna swoją wartość i nie ma zamiaru rezygnować z żadnych pieniędzy zawartych w jego kontrakcie. Nawet, jeśli miałoby go to kosztować szansę na mistrzowski pierścień.

Podwajamy powitalny bonus od PZBUK – nawet 500 zł

Kontrakt Chrisa Paula zgodnie uznawany jest za jeden z najtrudniejszych do wymiany w całej lidze. Ponad 80 milionów dolarów, które zostały do wypłacenia rozgrywającemu w ciągu najbliższych dwóch sezonów skutecznie odstraszają wielu potencjalnie zainteresowanych jego usługami.

Jeszcze przed 11 lipca bieżącego roku, wiele osób uznawało umowę Paula za niemożliwą do pozbycia się. Okazało się jednak, że Daryl Morey znalazł chętnych w Oklahomie i nie zastanawiał się długo. Nawet pomimo jasnych sygnałów ze strony samego zawodnika:

„Po sezonie spotkałem się z zarządem Rockets i zapytałem, czy zamierzają coś zmienić przed nowym sezonem. Zapewnili mnie, że tak nie jest. Jedynie Daryl zapytał, czy byłbym zainteresowany grą w OKC i odpowiedziałem, że nie. Obiecał, że w takim razie nie wymienią mnie do Thunder. Nie mam do niego żalu, ale tak właśnie wyglądała tam komunikacja.”

Trudno się dziwić. Jednego dnia CP3 dzielnie walczy z Golden State Warriors o Finały NBA, a następnie trafia do zespołu pozbawionego gwiazd, skazywanego na przebudowę i tankowanie. Dla tak walecznego i głodnego rywalizacji weterana, gra w Thunder z pewnością nie była po drodze. W odróżnieniu jednak od innych kolegów po fachu (Iguodala), Chris chętnie rozpoczął nową przygodę, zapewniając, że cieszy się z nowego wyzwania:

„Ludzie zawsze będą gadać. Ja staram się cieszyć chwilą. Jeśli zostanę wymieniony do innego zespołu, postaram się odpowiednio przystosować. Na ten moment jestem podekscytowany, świetnie się czuję i skupiam się jedynie na grze.”

Czyżby Paul pogodził się już z brakiem pierścienia i poświęcić się wyłącznie szkoleniu młodzieży? Nie można wykluczyć i takiego scenariusza. Obecnie pewne jest jedno – nawet jeśli sam CP planuje powalczyć jeszcze o tytuł, to nie zamierza w tym celu rezygnować z niczego, a już na pewno nie z pieniędzy, które dostał w kontrakcie.

Zapytany w wywiadzie ze Sports Illustrated o to, czy zrezygnowałby z opcji zawodnika na ostatni sezon swojego kontraktu, jeśli dzięki temu otrzymałby szansę gry o mistrzostwo, CP3 odparł bez ogródek:

„Nie, to się nie wydarzy. Nie ma nawet takiej opcji.”

Czy kogokolwiek może to tak naprawdę dziwić? 44 miliony dolarów to olbrzymia suma nawet dla gracza NBA i próżno szukać ludzi, którzy ot tak zrezygnują z takiej kwoty. Zapewne plan CP3 zakłada dogranie do końca swojego maksymalnego kontraktu i wtedy rozgrywający za minimalne pieniądze dołączy do drużyny z mistrzowskim potencjałem,. O ile oczywiście zdrowie pozwoli. Jak dotąd jednak Paul udowadnia, że zostało mu jeszcze wiele paliwa w baku (lecz oczywiście nie miejmy złudzeń – wart tych 40 milionów rocznie już nie będzie).

17 pkt, 6,4 ast i 5 zb to nie są może najlepsze statystyki w karierze Chrisa, lecz przekładają się na zwycięstwa jego drużyny. OKC ku zaskoczeniu praktycznie całej ligi dzielnie walczy o playoffy, będąc obecnie na 7 miejscu w swojej konferencji.

Źródło: Youtube.com/NBA