Analiza NBA: Czy Rockets wyrzucą Warriors z Playoffów?

Analiza NBA: Czy Rockets wyrzucą Warriors z Playoffów?

Analiza NBA: Czy Rockets wyrzucą Warriors z Playoffów?
Jane Tyska/Digital First Media/East Bay Times via Getty Images

„Mam gdzieś Houston Rockets.”

– Draymond Green

Draymond Green ma gdzieś Houston Rockets. Tymczasem Houston Rockets wygrali 9 meczów z rzędu i z bilansem 36-35 tracą już tylko pół meczu do zajmujących 10. miejsce Warriors. Jeśli Warriors najbliższej nocy przegrają z Miami Heat, spadną na 11. miejsce – miejsce, które nie daje gry w Play-In, a więc pozbawia szans na Playoffy.

Do końca sezonu każda z drużyn ma jeszcze po kilkanaście meczów, więc Rockets z Warriors mogą zamienić się miejscami jeszcze po kilka razy. Sęk w tym, że Rockets – trochę niespodziewanie – jednak dogonili TOP10 i mogą w tym TOP10 zagościć, bo ewidentnie są w gazie. W przeciwieństwie do Warriors.

Draymond oczywiście wyjaśnił, że nie chodzi o dyskredytowanie Rockets, tylko o to, że Warriors muszą myśleć o sobie, a nie oglądać się na innych. Oczywiście nie chodziło o żadną złośliwość, o żadną szpileczkę:

„Przegrywamy masę meczów, które powinniśmy wygrywać. W tej lidze trzeba wygrywać mecze, które musisz wygrać, a do tego wygrywać kilka takich, w których nie jesteś faworytem. […] Żeby wygrywać, musisz zbudować dobre nawyki. Nie wydaje mi się, żebyśmy mieli najlepsze nawyki.”

– Draymond Green

Seria zwycięstw Rockets – najdłuższa aktywna w lidze – jest zastanawiająca. Ten zespół miał już w trakcie sezonu momenty, w trakcie których wyglądał świetnie. Obecnie jednak kontuzjowany jest ich dotychczas najlepszy w tym sezonie zawodnik, Alperen Sengun. Z 9 ostatnich zwycięstw, aż 7 Rakiety zanotowały bez młodego Turka w składzie.

Co się stało, że bez Senguna udało się zrobić tak imponującą na tym etapie sezonu serię?

Odpowiedzią jest fantastyczna forma Jalena Greena. Forma, która zbiegła się w czasie z nieobecnością Senguna, co może być przypadkiem… Ale wygląda na to, ze nie musi:

#meczePKTZBASTFG%3P%
J. Green bez Senguna730,76,33,450%45,8%
J. Green z Sengunem6418,44,83,341,2%31,4%

Houston Rockets bez Alperena Senguna to zespół grający inaczej. Dotychczas byli drużyną z 14. tempem w ligowej stawce – od wypadnięcia Senguna grają już tempem z ligowego TOP4. Z Alperenem Sengunem na pokładzie oddawali średnio 34,9 trójki na mecz, co daje miejsce w połowie ligowej stawki, na 15. miejscu. W meczach bez Senguna oddają już 39,1 trójki, to wynik z ligowego TOP3. Bez świetnego ,ale jednak wolnego, szukającego gry w post-up Senguna, gra Rockets bardziej odpowiada szybkiemu, dynamicznemu, oddającemu hurtowo rzuty po koźle Greenowi.

Jest oczywiście druga strona medalu, o której nie wolno zapominać: Terminarz był dla Rockets w tym czasie wyjątkowo łaskawy. Wśród tych 9 kolejnych zwycięstw są po dwa mecze z Wizards i Blazers, mecze ze Spurs i Jazz, także z Bulls i jedno bardziej imponujące: z Kings.

To jest szybsza ofensywa, w której Green czuje się lepiej i był w stanie ograc rywali, których powinien ograć. Przede wszystkim Rockets są jednak pewni w defensywie. Jalen Green jest – nieoczekiwanie – ważną tego częścią. Spójrzmy na to na przykładzie meczu z Kings, który – jako starcie z najpoważniejszym rywalem – będzie najbardziej miarodajny.

To był mecz (jeszcze z Alperenem Sengunem), w którym Rockets zatrzymali Kings na 18% skuteczności zza łuku. Sabonis trafiał spod kosza co chciał, to prawda – gracze na obwodzie nie mieli jednak tak łatwo. Spójrz, jak intensywnie gracze Rockets kontestują rzuty z dystansu rywali – nawet wtedy, kiedy wymaga to trudnego przebicia się przez zasłonę:

Rockets od 9 meczów zatrzymują rywali na skuteczności 32% za trzy (TOP3) i nie ma w tym przypadku. Nawet wtedy, kiedy piłka trafiała w środek do Domantasa Sabonisa, gracze Houston nie odpuszczali rywalom biegającym po obwodzie, odcinając ich od podań. Efekt? Owszem, 25 punktów Sabonisa, ale też aż 9 strat:

Pojawia się naturalne pytanie: Czy Houston Rockets pozbawią Warriors Playoffów? Jest na to niemała szansa, choć terminarz nie będzie już dla Rockets tak łatwy. Według algorytmu portalu Tankathon, terminarz Houston do końca sezonu jest 6. najtrudniejszym w lidze. Terminarz Warriors jest dopiero 25. w stawce. Porównajmy pozostałe mecze, biorąc pod uwagę, czy mecz grany jest u siebie czy na wyjeździe (@), czy jest to back-to-back, oraz jaki jest obecnie bilans rywali:

terminarz Rockets

datarywalbilans rywala
28.03@Thunder70,0%
30.03@Jazz40,3%
1.04Mavs59,2%
3.04@Wolves69,0%
5.04Warriors51,4%
6.04 [b2b]Heat54,9%
8.04 @Mavs59,2%
10.04Magic59,2%
12.04@Jazz40,3%
13.04 [b2b]@Blazers26,4%
15.04 @Clippers62,0%

terminarz Warriors

datarywalbilans rywala
27.03@Heat54,9%
28.03 [b2b]@Magic59,2%
30.03 @Hornets39,5%
1.04@Spurs22,2%
3.04Mavs59,2%
5.04@Rockets50,7%
6.04 [b2b]@Mavs59,2%
8.04Jazz40,3%
10.04@Lakers54,9%
12.04@Blazers26,4%
13.04 [b2b]Pelicans62,0%
15.04Jazz40,3%

Średni bilans zwycięstw pozostałych do końca sezon urywali Rockets wynosi 53,6%. W przypadku Warriors to tylko 47,4%. Spora różnica.

Rockets mają przed sobą kilka starć z trudnymi rywalami, podczas gdy przez Warriors na papierze łatwa trasa wyjazdowa, gdzie po Heat i Magic, którzy będą stanowić zagrożenie, zaraz mecze z Hornets i Spurs. To Warriors grać będą jednak w back-toback z niewygodnymi Magic, Mavs i Pelicans.

Może się okazać, że bezpośrednie starcie Rockets z Warriors 5 kwietnia będzie decydujące.

superbet logo mecze warriors i rockets oglądaj za darmo! ➡️

18 tylko dla osób pełnoletnich, pamiętaj że hazard uzależnia, graj odpowiedzialnie.