50 punktów Browna i kłopoty Celtics, najmłodsze triple-double w historii!

50 punktów Browna i kłopoty Celtics, najmłodsze triple-double w historii!

NYK – TOR – 105:120
ORL – BOS – 111:116
IND – CLE – 104:108
MIA – SAC – 113:115
PHX – CHA – 133:99
DAL – OKC – 95:86
MIN – LAL – 103:108

Bardzo wyrównany mecz, zakończony dogrywką, mogliśmy oglądać minionej nocy w Bostonie. Magic sprawili będącym w kryzysie Celtics niemałe problemy, ale świetny występ Jaylena Browna na 50 punktów, 11 zbiórek i 4 asysty zagwarantował zespołowi ze stanu Massachusetts wygraną. Występ bardzo dobry, choć nie rozwiewający ostatnich wątpliwości wokół gry liderów drużyny. Choć 50 punktów, aż 29 oddanych rzutów, to jednak skromne 4 asysty. Gdyby nie udało się jednak doprowadzić do tej dogrywki i wygrać, dziś mielibyśmy znowu tę dyskusję:

YT/NBA

Rekordzistą NBA został właśnie Josh Giddey. Od dziś jest on najmłodszym zawodnikiem w historii, który zanotował triple-double. W starciu z Mavericks zanotował 17 punktów, 13 zbiórek i 14 asyst, mając w tym momencie 19 lat i 84 dni. Przed nim najmłodszym zawodnikiem z triple-double na koncie był LaMelo Ball, który zrobił to w wieku 19 lat i 140 dni. Ależ ta młodzież szybko dorasta:

Niestety, triple-double Giddey’a nie dało Thunder zwycięstwa nad Mavericks. Do gry po 10 meczach przerwy wrócił za to Luka Doncic, który swój pierwszy mecz po powrocie zakończył ze skromnymi 14 punktami, do których dorzucił 9 zbiórek, 10 asyst i aż 7 strat:

YT/Dallas Mavericks

Lakers poradzili sobie z Timberwolves – ich najlepszym zawodnikiem był LeBron James z dorobkiem 26 punktów, 7 zbiórek i 5 asyst:

YT/Los Angeles Lakers

ważna dla losów całego meczu okazała się akcja 3+1 Melo Anthony’ego:

Sacramento Kings wymęczyli Miami Heat. Najlepszym strzelcem okazał się wchodzący z ławki Buddy Hield z dorobkiem 26 punktów (7/14 za trzy). Dobrze wypadł też De’Aaron Fox, który zdobył 24 punkty, 6 zbiórek i 6 asyst, a to jego dwa rzuty wolne ustanowiły wynik spotkania:

Szansę na wyrównanie miał jeszcze Jimmy Butler, ale nie trafił rzutu w końcówce:

Coraz śmielej pod nieobecność Bama Adebayo poczyna sobie Omer Yurtseven – tym razem turecki podkoszowy zanotował najwyższe w karierze 22 punkty i 16 zbiórek:

Cavalies udało się ograć Pacers, nawet pomimo faktu, że ich podstawowym rozgrywającym jest Kevin Pangos (z całym szacunkiem). Była to jednak w dużej mierze zasługa Evana Mobley’a, który zdobył 24 punkty, 9 zbiórek, 4 asysty i wyglądał świetnie:

YT/Full Court Films

Po latach do Pacers powrócił Lance Stephenson. Skończył się jego 10-dniowy kontrakt w Hawks – kolejny podpisał z klubem, w którym zaczynał karierę w NBA:

Kolejny mocny mecz zaliczył Fred VanVleet, zdobywając 35 punktów, 5 zbiórek i 5 asyst na bardzo dobrej skuteczności 11/17. Pozwoliło to Raptors ograć Knicks:

YT/Full Court Films

Suns zdeklasowali Hornets – w pewnym momencie prowadzili już różnicą 43 punktów. Ich najlepszym strzelcem był Devin Booker ze swoimi 24 punktami, natomiast na wyróżnienie zasługuje Jalen Smith. Zapasowy center Suns przeszedł się po rywalach, zdobywając 19 punktów, 12 zbiórek i 2 bloki:

YT/Phoenix Suns