Zapowiedź sezonu NBA 2022/23 – dokąd zmierzają Heat? Southeast Division

Zapowiedź sezonu NBA 2022/23 – dokąd zmierzają Heat? Southeast Division

Zapowiedź sezonu NBA 2022/23 – dokąd zmierzają Heat? Southeast Division
Photo by Michael Reaves/Getty Images

Zbliżamy się do końca naszych przedsezonowych zapowiedzi. Dla tych, którzy przegapili cztery poprzednie dywizje, zapraszamy tutaj:

Tym razem zajmiemy się ostatnią na wschodzie dywizją, Southeast. Mówiąc delikatnie, nie jest to najmocniejsza dywizja wschodu, co nie oznacza jednak, że brak tu potencjalnie ciekawych historii.


Hawks skład 2022/23

PGT. YoungA. HolidayT. ForrestA. Brooks
SGD. MurrayJ. HolidayT. Martin
SFD. HunterB. Bogdanovic*AJ GriffinJ. Culver
PFJ. CollinsJ. JohnsonV. Krejci
CC. CapelaO. OkongwuF. Kaminsky

*rozpocznie sezon kontuzjowany, może wrócić jeszcze w październiku

rotacja: Przyjście Dejounte Murray’a pomaga Hawks na tych newralgicznych pozycjach, gdzie w zeszłym sezonie zespół musiał najczęściej rotować zawodnikami, a więc 2-3. W tym miejscu trener McMillan wymieniał duety stworzone z De’Andre Huntera, Bogdana Bogdanovicia, Danilo Gallinariego, czy Kevina Huertera. Części z nich już nie ma. Dojście Murray’a, wraz z pojawieniem się debiutanta AJ Griffina, czy braci Holiday sprawia, że rotacja na skrzydłach nie ulegnie przesadnemu uszczupleniu.

Co jednak znacznie ważniejsze, postać Murray’a w końcu daje Trae Youngowi to, czego mu brakowało – drugiego kozłującego obok niego. Choć to Young będzie raczej wychodził jako nominalny rozgrywający, to jako lepszy strzelec w tym duecie, siłą rzeczy będzie często grał w ofensywie off-ball, być może dostając jakieś zasłony od piłki po słabej stronie parkietu. Dejounte Murray to przede wszystkim agresja z piłką, ataki obręczy, ale też naprawdę dobra defensywa. Razem z De’Andre Hunterem może stworzyć bardzo dobry duet obrońców, w jakimś stopniu odciążający Trae Younga. Z pewnością zobaczymy też podział minut na rozegraniu pomiędzy tych dwóch Panów, bo umówmy się – jeśli możesz mieć na jedynce Younga lub Murray’a, albo Aarona Holiday’a, to wolisz mieć zawsze na parkiecie któregoś z dwóch pierwszych. Niemniej to ich wspólne minuty będą tym, co warto obserwować.

potencjalne zagrożenia: Może się okazać, że wraz z Huerterem, Gallinarim i Reddishem odeszło trochę spacingu. Zwłaszcza, że w podstawowych ustawieniach ich miejsce zajmie Dejounte Murray, rzucający w karierze średnio 33% z dystansu (dodajmy jednak, że przy coraz większej licznie prób). Na szczęście John Collins z pozycji silnego skrzydłowego radzi sobie z rzucaniem z dystansu, ale za nim jest trochę pusto. Jalen Johnson w swoim pierwszym sezonie nie pokazał zbyt wiele, a debiutant AJ Griffin może okazać się za mały na czwórkę (choć zasięg ramion ma niezły, kto wie). Jeśli na czwórce za Collinsem zagra Bogdanovic, znowu zrobi się wąsko na niższych pozycjach. Wszyscy muszą zastać zdrowi, żeby ta rotacja miała ręce i nogi.

potencjalne szanse: Zanosi się na to, że AJ Griffin to z miejsca jest solidny strzelec na poziomie NBA. Onyeka Okongwu ma przed sobą trzeci sezon w którym – miejmy nadzieję – w końcu będzie zdrowy i zacznie wygryzać z pierwszej piątki Clinta Capelę (który chyba zaczyna już notować drobny regres). Przede wszystkim jednak Dejounte Murray powinien wnieść do tego składu trochę świeżej jakości – atletyzmu, defensywnego zacięcia, ataku obręczy, kolejnej pary rąk do rozegrania. Łatwo można było mieć wątpliwości co do tego, czy zespół prowadzony przez Trae Younga stać na sukcesy. Ale przez Younga i Murray’a? Mówimy o tym samym Murray’u, który w zeszłym roku samodzielnie stanowił dla Spurs różnice pomiędzy tankowaniem a przeciętnością. To może być na papierze najlepszy backcourt w lidze.

przewidywane miejsce na wschodzie: 8. Miejsca 6-8 to – jak mi się wydaje – ich zakres możliwości w tym sezonie. O te pozycje powalczą z takimi ekipami jak Cavaliers, czy Raptors.

Awans do Playoffów: kurs na tak: kurs na nie: bukmacher:
Hawks1.452.80 GRAJ

Hornets skład 2022/23

PGL. BallC. MartinD. Smith Jr.
SGT. RozierJ. Boukhnight
SFG. HaywardK. OubreB. McGowens
PFPJ WashingtonJ. McDanielsJT Thor
CM. PlumleeM. WilliamsN. RichardsK. Jones

rotacja: Często staramy się wskazać zespół, który najbardziej wzmocnił się w dane wakacje. Czasem wskazujmy też jednak na zespoły, które najbardziej się osłabiły. Sęk w tym, że niektóre chciały się osłabić, jak Jazz, żeby wejść w przebudowę i tankowanie. Hornets mogą być tym zespołem, który osłabił się najbardziej bez chęci tankowania. Ich skład nie zmienił się przesadnie, poza tym, że stracili Milesa Bridgesa (no nie ich wina, tu sytuacja jest skomplikowana). Poza tym jednak, nie dokonano żadnego wzmocnienia. Żadnego. W drafcie przyszedł Mark Williams i jest on jako taką nadzieją na przełamanie tego fatalnego status quo na pozycji centra w Charlotte. Z całym szacunkiem dla Masona Plumlee, bo w najlepszych latach potrafił być game-changerem, ale to nie jest obecnie poziom pierwszej piątki NBA. Skład jest taki sam, nie obfituje w talent, jest wąski. James Bouknight ma jeszcze spore pole do rozwoju, LaMelo Ball ma potencjał na jedną z największych gwiazd ligi, ale nie są otoczeni zespołem, który pozwoli im wygrywać. Niestety.

potencjalne zagrożenia: Hornets stanowili top10 ofensywę ligi w zeszłym sezonie, w dużej mierze dzięki samemu LaMelo Ballowi. Byli jednak dopiero 22. defensywą i to ze świetnym obrońcą Milesem Bridgesem w składzie. Teraz Bridgesa nie ma, a innych defensorów ni widu, ni słychu. Mark Williams – jak bardzo bym go nie lubił – w debiutanckim sezonie nie zmieni kształtu defensywy całego zespołu.

potencjalne szanse: LaMelo niestety rozpocznie sezon ze skręconą kostką, ale co do zasady przez dwa lata udowadniał, że dysponuje niesamowitym talentem. Ma on dopiero 21 lat, więc kto wie – być może zaliczy taki progres, że sam wprowadzi taki skład do Playoffów. Być może zacznie powoli wchodzić na poziom zbliżony do ścisłej elity ligi, jak to bywa u najlepszych zawodników w ich trzecim roku (casus Ja Moranta z zeszłego sezonu). Dysponując takim talentem, budowanie w przyszłych latach zespołu jest znacznie prostsze. W tym roku sufit dla Hornets nie wisi jednak wysoko. Ich szansa leży w tym, że umowy Oubre i Masona Plumlee schodzą po sezonie, a Haywarda lub Roziera może uda się gdzieś wymienić. Wtedy w wakacje, skuszony grą u boku Balla, może w końcu ktoś przyjdzie do Charlotte.

przewidywane miejsce na wschodzie: 12. To, że udało im się zagrać w zeszłym roku w Play-In, było podyktowane w dużej mierze słabością Knicks i Wizards. Nie jest tak, że powtórzenie takiego wyniku jest niemożliwe, ale bliżej im chyba do włączenia się do tankowania w połowie sezonu.

Most Improved Player 2022/23: kurs: bukmacher:
LaMelo Ball25.00 GRAJ

Magic skład 2022/23

PGC. AnthonyRJ HamptonD. CannadyM. Fultz*
SGJ. SuggsC. HoustanK. HarrisG. Harris*
SFP. BancheroT. RossA. Schofield
PFW. Carter Jr.F. WagnerC. OkekeJ. Isaac*
CM. BambaM. WagnerB. Bol

*rozpoczną sezon kontuzjowani

rotacja: Kolejni tankowcy, o których ciężko napisać coś, co będzie miało znaczenie jeszcze w styczniu. Co bardzo mi się podoba, to jak wysokie piątki mogą wystawiać. Paolo Banchero wygląda jak nominalny silny skrzydłowy, ale Magic testują ustawienia z Mo Bambą na centrze i Wendellem Carterem Jr. jako czwórką. Nie będzie to ustawienie domyślne, bo do gry są przecież jeszcze bracia Wagner, czy nawet Chuma Okeke, ale generalnie Banchero przy wzroście prawie 210 cm będzie raczej trójką. Fajnie, rotacja wysokich jest w Orlando szeroka i ekscytująca, ale przestaniemy się tym jarać po 20 pierwszych meczach.

potencjalne zagrożenia: To trochę niepokojące, że po tylu latach szorowania dna tabeli, tylu wysoko wybranych w drafcie zawodnikach, Magic wciąż jeszcze nie przeszli do kolejnej fazy, którą byłoby realizowanie zgromadzonego potencjału. Mo Bamba i Markelle Fultz mają już po 24 lata, etykietka młodego talentu powinna zostać odklejona. Jonathan Isaac ma 25 lat, Cole Anthony 22 – to jest jeszcze młody team, ale przecież Boston Celtics z 24-letnim Tatumem i 25-letnim Brownem grali już w Finałach NBA. Coś w tej przebudowie Magic idzie nie tak jak trzeba.

potencjalne szanse: Trzeba mieć nadzieję, że Banchero i Suggs to będzie duet liderów na lata. Jeśli to się sprawdzi, a talenty Bamby i Isaaca uda się obrócić w wymianach na elementy lepiej pasujące do tej dwójki (m. in. wiekiem), to uda się wyjść z dołka. Zwłaszcza, jeśli dojdzie do tego jeszcze zawodnik z czołówki draftu 2023.

przewidywane miejsce na wschodzie: 15. Walka o najgorszy bilans nie będzie tak zacięta jak na zachodzie – realnie zagrozić mogą im chyba tylko Pistons i Pacers, choć obie te ekipy mają lepiej zbilansowane składy.

Orlando Magic suma zwycięstw 2022/23: kurs na mniej: kurs na więcej: bukmacher:
26,52.081.77 GRAJ
Debiutant roku: kurs: bukmacher:
Paolo Banchero2.95 GRAJ

Heat skład 2022/23

PGK. LowryG. Vincent
SGT. HerroM. StrussV. OladipoM. Garret
SFJ. ButlerD. RobinsonD. Days
PFC. MartinN. JovicH. Highsmith
CB. AdebayoO. YurtsevenD. Dedmon

rotacja: Nie ma tu wielu zmian względem poprzedniego sezonu. Odszedł PJ Tucker, ale jego minuty mogą rozłożyć się na zawodników takich jak Caleb Martin i Max Strus, którzy pokazali się z bardzo dobrej strony rok temu. Poza tym, preseason Heat pokazał nam przebłyski czegoś nowego, na co trochę czekaliśmy, od kiedy tylko Bam Adebayo wszedł do tej ligi. Znów widzimy eksperymenty trenera Erika Spoelstry z grą Bamem na czwórce u boku drugiego centra. W dwóch meczach preseason trafił 1/2 zza łuku, co może sumarycznie nie jest powalającym wynikiem, ale trzeba brać pod uwagę, że przez CAŁY miniony sezon trafił łącznie 0/6. Być może trener Spo zmusi go do oddawania prób za trzy – w końcu z dalekiego półdystansu trafia solidne 33%. W defensywie z kolei posiadanie obrońcy obręczy jak Dedmon z tak wysokim, dynamicznym i sprawnym obrońcą jak Adebayo gdzieś obok, byłoby wspaniałym pomysłem. Zwłaszcza, że gdzieś tam jeszcze biega Jimmy Butler. Tylko żeby grać takimi ustawieniami, trzeba trochę poprawić spacing.

Spodziewaliśmy się, że zobaczymy wiele niskich piątek, podobnych do tych sprzed roku, gdzie na czwórce zamiast Tuckera zagrają undersized skrzydłowi pokroju Martina, czy nawet Strusa. Tymczasem masę minut w sparingach dostaje Haywood Highsmith, czyli silny skrzydłowy, który przez dwa ostatnie lata grał jakieś ogony. Widać też, że spore minuty powinien dostać debiutant Nikola Jovic, którego 208 wzrostu i 214 cm zasięgu ramion dają mu warunki klasycznej czwórki. Spoelstra chyba nie chce więc schodzić zbyt nisko z ustawieniami, pomimo faktu, że nie dysponuje wieloma wysokimi zawodnikami do gry na pozycjach innych niż center.

potencjalne zagrożenia: Właśnie pozycja silnego skrzydłowego jest w Miami najbardziej problematyczna. Trzeba albo grać small-ball, albo próbować Bama na czwórce. Jeśli ma tu grać klasyczna czwórka, spora odpowiedzialność spada na debiutanta, Nikolę Jovicia. W Miami mogą wychodzić ze słusznego założenia, że Jimmy Butler na czwórce to nie jest długoterminowo optymalny pomysł na grę. Przy całym szacunku do jego siły i zaangażowania w starcia z większymi rywalami, on zaczynał jednak jako dwójka, mierzy tylko 201 cm, a zasięg 202 cm jest też bardzo skromny jak na obrońcę w NBA. Spoelstrze chyba dalej chodzi po głowie ta seria przegrana 0-4 z Bucks w 2021 roku. Bucks byli wtedy za wysocy – po prostu przerzucali piłkę nad obroną Heat. Trener stara się to zaadresować na płaszczyźnie taktycznej, ale do tego potrzeba także wykonawców.

Inna sprawa, że Kyle Lowry ma za sobą bardzo słaby sezon. Usprawiedliwia go to, że opuścił wiele meczów ze względu na jakieś poważne problemy osobiste, ale mam obawę, że dopada go powoli pesel. Lowry w tym sezonie skończy 37 lat i jeśli nie będzie grał dobrze, na pozycji rozgrywającego trzeba będzie szukać półśrodków i grania jakaimiś combo-guardami.

potencjalne szanse: Kyle Lowry i Jimmy Butler to już starsi, doświadczeni gracze, którzy siłą rzeczy zaczną powoli schodzić z poziomu. Bam Adebayo w wieku 25 lat powinien jednak dopiero wchodzić na swój najwyższy poziom. Tyler Herro to tez gość liczący sobie dopiero 22 lata, więc wciąż powinien mieć jeszcze sporo pola do rozwoju. Ta rotacja – zwłaszcza na pozycjach 2-3 – jest dość szeroka, ma za sobą sporo zgrania, gwarantuje niezły spacing. Trener Spoelstra to jeden z najlepszych fachowców w lidze, a kiedy dostaje przez kolejny rok podobny zespół, należy wierzyć, że wie, jak zmaksymalizować jego potencjał.

Mowa o zespole, który w bardzo zbliżonym kształcie zaliczył najlepszy bilans na wchodzie w zeszłym sezonie. Było z 4-5 drużyn, które na papierze dysponowały większym talentem. Lowry, Butler, Herro i Adebayo opuścili łącznie aż 86 spotkań. Tak dużą różnicę robią doświadczenie, zgranie na wysokim poziomie (większość tego składu grało w Finałach 2020), oraz sprawny system gry wprowadzany przez świetnego trenera. Tych elementów Heat nie tracą.

przewidywane miejsce na wschodzie: 4. Powtórzenie wygranej w konferencji nie będzie takie proste – najlepsze zespoły wschodu, jak Nets czy Sixers, powinny nie mieć tak dużych problemów jak przed rokiem.

DPOY 2022/23: kurs: bukmacher:
Bam Adebayo6.60 GRAJ

Wizards skład 2022/23

PGM. MorrisD. Wright
SGB. BealC. KispertJ. Davis
SFD. AvdijaW. BartonR. HachimuraJ. Schakel
PFK. KuzmaA. GillI. Todd
CK. PorzingisD. GaffordV. Carey Jr.T. Gibson

rotacja: Za Caldwell-Pope’a wskakuje Monte Morris, ale generalnie brakuje w tym składzie jakichś wzmocnień. Pojawia się wybrany w drafcie Johnny Davis, który w preseason nie zachwyca. Rotacja na skrzydła wyglądałaby marnie, gdyby nie postęp, jaki zrobił Deni Avdija. Jeszcze na starcie jego kariery nie byłoby to możliwe, ale teraz spokojnie nadąży w obronie za niskimi skrzydłowymi i powinien być podstawowym zawodnikiem na tej pozycji. Zwłaszcza, że skład obfituje w kandydatów do gry na pozycjach 4-5, a niżej nie jest już tak kolorowo.

potencjalne zagrożenia: Mówimy o 25. defensywie NBA z zeszłego sezonu, a lepiej raczej nie będzie. Kuzma to strzelec, Porzingis robi różnice tylko pod samym koszem, a na pozycjach 1-3… No cóż, nie jest najlepiej. Ani Morris, ani Barton, ani Kispert nie są defensorami. Nie wspominając o Bradley’u Bealu, którego zadania są inne. Avdija okazuje się defensywną perełką, ale jest w tym bardzo, bardzo osamotniony.

potencjalne szanse: Co tu dużo mówić – w Waszyngtonie jest komu rzucać. Wiadomo, że Bradley Beal potrafi wykreować sobie samemu pozycje do rzutu, ale coraz częściej wchodzi tez w rolę kreatora gry dla kolegów. W momencie, w którym pod koszem grają Kuzma z Porzingisem, zawsze jest jakiś strzelec na wolnej pozycji.

przewidywane miejsce na wschodzie: 11. Skład podobny jak rok temu, to i wynik może być podobny.

Wizards awans do Playoffów: kurs: bukmacher:
NIE1.20 GRAJ
TAK4.50 GRAJ