jedna noc, 5 meczów… gdzie je obejrzeć?
na żywo, za darmo w SUPERBET! 📺🤩

superbet logo
wchodzę!
Wyniki NBA: Darymond nokautuje, wielki Dante Exum, Kawhi w back-to-back!

Wyniki NBA: Darymond nokautuje, wielki Dante Exum, Kawhi w back-to-back!

Wyniki NBA: Darymond nokautuje, wielki Dante Exum, Kawhi w back-to-back!
(Photo by Christian Petersen/Getty Images)

Wczoraj meczów było aż 13, dziś „tylko” 5, ale za to naładowanych emocjami po korek. Tego nadmiaru wrażeń znów nie wytrzymał Draymond Green, który… Postanowił znokautować Jusufa Nurkicia – niby przypadkiem:

Tak Draymond komentował sprawę na pomeczowej konferencji:

„Jak wiecie, nie jestem jednym z tych, którzy przepraszają za coś, co zrobiły celowo, ale przepraszam Jusufa, bo moją intencją nie było go uderzyć.”

– Draymond Green

A co było twoją intencją, Draymond? Muchy odgonić?


LAL – DAL – 125:127
CLE – BOS – 113:120
DEN – CHI – 114:106
GSW – PHX – 116:119
SAC – LAC – 99:119


Zacznijmy jednak od Dallas, gdzie miejscowi Mavericks po zaciętym starciu ograli przyjezdnych Los Angeles Lakers. Niesamowite, jak luka jest w stanie zawinąć takie podanie:

Lakers grali dobry mecz – a przynajmniej grali ich liderzy. LeBron uzbierał 33 punkty, 8 zbiórek i 9 asyst, 37 punjktów dorzucił Anthony Davis, ogrywając młodego Derecka Lively’ego II, a Austin Reaves z ławki dostarczył 22 oczka. Ta trójka oddała 36 z 49 rzutów Lakers.

Po drugiej stronie trafiał za to Dante Exum – w tym kluczowy rzut na zwycięstwo. Tak wygląda obrona Lakers na niespełna minutę przed końcem, kiedy Exum trafia swoją 7. trójkę w meczu:

Tak, Dante Exum trafił 7/9 rzutów za trzy, zdobywając kluczowe dla Mavericks 26 punktów. Ten sezon wygląda jak wskrzeszenie kariery 28-letniego już Australijczyka.

Nie wszyscy muszą pamiętać – Exum został wybrany z 5. numerem draftu 2014, ale po słabym pierwszym sezonie doznał poważnej kontuzji kolana i przez kolejne 5 lat grywał z ławki, zdobywając po kilka punktów, nie mogąc przez cały ten czas poprawić swojej największej bolączki – rzutu z dystansu. W 2021 roku wypadł z NBA i ostatnie dwa lata spędził na europejskich parkietach. W tym roku sięgnęli po niego Mavericks, którzy potrzebowali dobrych obrońców. Exum od czterech meczów gra w pierwszej piątce, notując w tym czasie średnio 17,5 punktu, 5 zbiórek i 5,8 asysty:

Exum był bez wątpienia historią tego meczu, ale nie jego największa gwiazdą. Tą był Luka Doncic, który zdobył 33 punkty, 6 zbiórek i aż 17 asyst:


Bradley Beal wrócił! Po 12 meczach nieobecności w składzie Suns znów jest Beal a więc w końcu… A nie, to wciąż jeszcze nie był pierwszy wspólny mecz tercetu Beal-Booker-Durant. Niestety, Kevin Durant pauzował z powodu urazu kostki. Po 23 meczach Suns wciąż więc czekamy na debiut wielkiej trójki.

Beal po powrocie zagrał przeciętnie – co najwyżej solidnie. W sumie zdobył 16 punktów, 3 zbiórki i 3 asysty, ale też zanotował plus/minus na poziomie -15 i bardziej plusowi Suns byli z Yutą Watanabe na parkiecie. Dobrze myślisz, Yuta Watanabe jest dobrym obrońcą:

Przede wszystkim był to jednak bardzo dziwny mecz zespołu Warriors. Steph Curry był ich najlepszym strzelcem, zdobywając 24 punkty – to akurat pewna stała. No i odwalający jakieś durne akcje Draymond.

Trener Steve Kerr wybrał pierwszą piątkę w składzie Curry-Thompson-Wiggins-Green-Looney. Nie licząc Stepha, reszta pierwszej piątki zdobyła… 12 punktów.

W drugiej kwarcie na boisko weszli rezerwowi, wykręcili kilkunasto-punktową przewagę i zostali na dłużej. Chris Paul, Moses Moody, Jonathan Kuminga, Brandin Podziemski – to oni stanowili dziś o sile zespołu. Może da to trenerowi Kerrowi do myślenia. To ławka zdobyła 80 ze 116 punktów zespołu.

Świetnie wypadł przede wszystkim Brandin Podziemski, który uzbierał 20 punktów, 11 zbiórek i 5 asyst:

Zwarci rezerwowi Warriors i Steph Curry nie wystarczyli jednak, żeby pobić Suns. Ekipę z Arizony do zwycięstwa poprowadził Devin Booker, notując po drodze 32 punkty, 4 zbiórki i 7 asyst:


Pamiętacie Polish Heritage Nights w Chicago, których głównym bohaterem był Marcin Gortat? Dziś odbyła się tam Serbian Heritage Night, której Nikola Jokic nie będzie jednak chyba miło wspominał. Po kilkunastu minutach gry został wyrzucony z boiska za… Nie wiem dokładnie za co. Musiał powiedzieć do sędziego coś naprawdę przykrego:

Nuggets mimo wszystko – bez Jamala Murray’a i z kilkunastoma minutami Jokicia – poradzili sobie z Chicago Bulls. Zadbał o to Reggie Jackson, zdobywając 25 punktów i 6 asyst:


Szanowni Państwo, święto, wydarzenie! Może pamiętacie – wczoraj Kawhi Leonard rozegrał bardzo dobry mecz przeciwko Blazers, zdobywając 34 punkty. Dziś – dzień później, w back-to-back – Kawhi znów rozegrał świetny mecz, tym razem na 31 punktów przeciwko Kings. Tak! Kawhi grający w back-to-back! Grający świetnie! Nie sądziłem, że to jeszcze możliwe:

Clippers dzięki świetnej dyspozycji swojego lidera poradzili sobie z Kings, dla których nie była to udana noc. Ekipa z SacTown trafiła skromne 27% za trzy, a Fox z Sabonisem łącznie nie zdobyli nawet 30 punktów. Co ważne dla mnie, Fox trafił 2 trójki, Paul George trafił dwie trójki… I tylko James Harden nie trafił żadnej, wysypując o mały włos mój wczorajszy kupon. Weszło za to redaktorowi Waśkowi:

Jeśli jesteś ciekawy naszych typów na najbliższą noc, zajrzyj do zakładki Typy NBA.


Boston Celtics poradzili sobie z Cleveland Cavaliers, pomimo kolejnego świetnego występu duetu Mitchell-Garland. Obwodowi Cavs zdobyli kolejno 29 i 26 punktów, ale Cavs przegrali deskę, oddając 12 zbiórek w ataku i w ogóle nie dostawali się na linię (9 wolnych w całym meczu). Kto by pomyślał rok temu, że Celtics fizycznie zdominują Cavs.

Tak się jednak stało, a po drodze po 25 punktów zdobywali liderzy Bostonu, Jayson Tatum i Jaylen Brown: