Utah Jazz osłabieni przed startem playoffs
Złe wieści dla Utah Jazz na godziny przed rozpoczęciem walki w playoffach. Zespół z Salt Lake City stracił właśnie dwóch istotnych zawodników.
Wczorajszego ranka, Mike Conley opuścił bańkę w Orlando z powodu narodzin swojego syna. Wieczorem tego samego dnia za pomocą Instagrama, rozgrywający przedstawił światu swojego potomka, Elijah. Conley planuje wkrótce wrócić na Florydę, lecz zdaniem dziennikarzy opuści on minimum 3 pierwsze mecze serii przeciwko Denver Nuggets.
Co prawda rozgrywający ma za sobą najsłabszy sezon od lat, lecz jego brak z pewnością będzie odczuwalny. Tym bardziej, że w składzie nie ma już przecież kontuzjowanego Bojana Bogdanovica. Pod nieobecność Conleya jego miejsce w pierwszej piątce zajmie Jordan Clarkson.
Źródło: Youtube.com/Daily Spida
O ile jednak Conley najprawdopodobniej zdąży wrócić do gry (jeśli wszystkie testy wyjdą negatywne), o tyle drugiego z zawodników raczej nie zobaczymy już w ogóle w tym sezonie.
Ed Davis, bo o nim mowa, uszkodził więzadła w lewym kolanie i z całą pewnością nie pojawi się na boisku w pierwszej rundzie playoffs. Nie wiadomo do końca jak poważna jest kontuzja i czy doszło do zerwania, lecz zdaniem Adriana Wojnarowskiego Davis zostanie ponownie oceniony dopiero za kilka tygodni. Można zatem założyć, że Ed w tym sezonie już na parkiet nie wybiegnie.
Utrata Davisa nie jest może aż tak istotna jak Conleya, lecz jest to kolejne uszczuplenie rotacji podkoszowej Jazzmanów, co przeciwko tak wysokiemu zespołowi jak Nuggets nie będzie bez znaczenia.
Pierwszy mecz serii już dziś o 19:30.
Źródło: Youtube.com/MLG Highlights