Rekordowy Jokic, powrót Jimmiego Butlera, g-league’owe składy osłabionych drużyn

Rekordowy Jokic, powrót Jimmiego Butlera, g-league’owe składy osłabionych drużyn

ORL – MIA – 83:93
TOR – CLE – 99:144
PHI – WAS – 117:96
MEM – SAC – 127:102
NOP – OKC – 112:117
DET – SAS – 109:144
IND – CHI – 105:113
DEN – LAC – 103:100


Czasami ciężko dobrze zacząć…

Noe jest też łatwo dobrze zakończyć. Denver Nuggets przeciwko Los Angeles Clippers już w połowie 3. kwarty prowadzili różnicą 17 punktów. Mimo wszystko Clippers udało się rozpocząć ostatnią, 4. kwartę, dzierżąc 4-punktowe prowadzenie. Run w tym fragmencie meczu poprowadził Eric Bledsoe, który w 3. kwarcie zdobył 9 ze swoich 18 punktów:

Ostatecznie na nic się to jednak nie zdało. Nuggets musieli wyjść zwycięsko z tego starcia, mając tak dysponowanego Nikolę Jokicia. Serbska maszyna zdobyła 26 punktów, 22 zbiórki (wyrównany rekord kariery) i 8 asyst:

YT/Denver Nuggets

Żeby zbierać piłki nie trzeba wcale wysoko skakać:

Minionej nocy odbyły się derby Florydy, które ponownie padły łupem Miami Heat. Było im o tyle łatwiej, że choć grali mocno rezerwowym składem (w pierwszej piątce choćby Omer Yurtseven), to do gry po 8 meczach przerwy wrócił Jimmy Butler. Zdobył on najwięcej w zespole 17 punktów, dokładając 11 zbiórek, 4 asysty i 3 przechwyty:

W dużym osłabieniu zagrali też Toronto Raptors. Do dyspozycji mieli tylko 8 zawodników (czyli dokładnie wymagane minimum), a w pierwsza piątka wyglądała następująco: Dalano Banton, Svi Mykhailiuk, Yuta Watanabe, DJ Wilson, Chris Boucher. To musiało się skończyć potężnym laniem z rąk Cavaliers. Najwięcej punktów zdobył Darius Garland – 22 oczka, do których dorzucił 8 asyst. Kolejne 22 punkty dorzucił Kevin Love.

Cavs też nie grają pełnym możliwym składem. Aż 11 minut z ławki pograł w tych warunkach Tacko Fall:

Chicago Bulls łatwo rozprawili się z Indianą Pacers. Dobrze wypadł DeMar DeRozan, zdobywając 24 punkty:

Najlepszym strzelcem okazał się jednak Zach LaVine, zdobywając 32 punkty, 4 zbiórki i 5 asyst:

Kolejny świetny występ Joela Embiida – tym razem na 36 punktów i 13 zbiórek – dał Sixer zwycięstwo nad pogrążonymi w kryzysie WIzards:

Nie obeszło się jednak bez awantur:

Grizzlies wysoko wygrali z Kings – najlepszym strzelcem okazał się Desomnd Bane z dorobkiem 28 punktów:

Dobrze zaprezentował się też Ja Morant, który uzbierał 18 punktów, 7 zbiórek i 9 asyst:

Popis swoich umiejętności dał Shai Gilgeous-Alexander, prowadząc Thunder do zwycięstwa nad Pelicans. Zdobył on 31 punktów, 4 zbiórki i 5 asyst:

YT/Oklahoma City Thunder

Sprawę OKC ułatwił fakt, że po niespełna 9 minutach na parkiecie, z kontuzją zszedł Brandon Ingram. Jest to ból w ścięgnie Achillesa, ale na szczęście nie związany chyba z żadnym uszkodzeniem. Ciekawy mecz zagrał za to Josh Giddey, który nie trafił żadnego z 8 oddanych rzutów, zdobył okrągłe 0 punktów, ale i tak zapisał na swoim koncie double-double z 10 zbiórek i 10 asyst:

Spurs przejechali się po Detroit Pistons, prowadzeni przez Keldona Johnsona, który zdobył najwięcej w zespole 27 punktów, na świetnej skuteczności 10/12 z gry, w tym 4/4 za trzy:

YT/San Antonio Spurs