Raptors i Rockets zagrają dwa mecze preseason w Japonii
NBA zawita do Japonii! Zgodnie z oświadczeniem ligi, dwa meze następnego preseason rozegrane zostaną w Tokyo, a udział wezmą w nich Toronto Raptors i Houston Rockets.
NBA w czasie sezonu organizuje jeden mecz w Londynie, w czasie preseason niektóre zespoły grywają z drużynami spoza NBA, w ubiegłym roku mieliśmy już mecze w Chinach, a teraz liga podejmuje kolejny krok w stronę ekspansji, organizując spotkanie w Japonii. W czasie najbliższego preseason – a konkretnie 8 i 10 października – swoje mecze rozegrają Toronto Raptors i Houston Rockets. Adam Silver, komisarz NBA, uważa to za ważny krok nie tylko dla ligi, ale też dla samej Japonii:
„Organizacja meczów przedsezonowych w Japonii pomoże w rozwoju zainteresowania koszykówką w tym kraju głodnym kultury sportowej i o jednej z najlepszych światowych gospodarek.”
Na dzień dzisiejszy dobór zespołów wydaje się możliwie najbardziej… Azjatycki. Rockets wciąż mają duży fanbase w Chinach, co jest pokłosiem po karierze Yao Minga. Jakie jednak ma to przełożenie na Japonię? Tego nie wiem – kultury tych krajów są mocno odrębne, a zażyłości historyczne po dziś dzień wpływają na relacje społeczności. Mam nadzieję, że Adam Silver to wie i nie liczy na hype Yao. Z drugiej strony w Toronto Raptors gra obecnie Jeremy Lin, który też wiele wspólnego z Japonią jednak nie ma. Jest Amerykaninem, urodził się w Kalifornii, a korzenie ma Tajwańskie. Wygląda to więc jak dobór drużyn oparty na nie do końca trafnych stereotypach -ale może jest w tym metoda.