Denver Nuggets? A może Miami Heat?
Postaw za darmowe 40 zł od TOTALbet!

Odbierz
Przed nami Game 3 Finałów NBA – Nuggets musza popracować nad koncentracją

Przed nami Game 3 Finałów NBA – Nuggets musza popracować nad koncentracją

Przed nami Game 3 Finałów NBA – Nuggets musza popracować nad koncentracją
Photo by Joe Murphy/NBAE via Getty Images

Przed nami Game 3 Finałów NBA. Dla nas, fanów zza Oceanu, mecz kluczowy. Przede wszystkim dlatego, że to pierwszy mecz tych Finałów, który odbędzie się w nocy przed dniem wolnym od pracy (o godzinie 2:30, gwoli przypomnienia). Prawie tak samo kluczowy będzie dla obu biorących udział w tych Finałach ekip. W siedmiomeczowej serii, kiedy tylko wychodzisz z remisu na prowadzenie, zyskujesz bardzo dużą przewagę. Tak się składa, że mamy wynik 1-1.

To jest wynik, który po dwóch meczach jest trochę zaskakujący. Po dwóch meczach – przypomnijmy – rozgrywanych w Denver, na hali zespołu, który był znacznym faworytem przed startem serii. Wyrwanie zwycięstwa na wyjeździe, kiedy jest się underdogiem, to duża rzecz – mocno zmienia to dynamikę serii. Wyrównuje ją. Gdyby po dwóch meczach – tak jak oczekiwano – było 2-0 dla Nuggets, to dziś Heat graliby już o życie. To jest ogromna różnica.

Nuggets mogą pluć sobie w brodę, że nie doprowadzili do komfortowego 2-0. W istocie, mają do siebie duży żal:

„To są pieprzone Finały NBA, stary. Musimy mieć lepszą energię. Nie możemy wychodzić na parkiet tak, jak w ostatnim meczu i oczekiwać, że wygramy. Musimy być lepsi. Myślę, że to kwestia dyscypliny. Musimy być bardziej zdyscyplinowani z piłką, ale też bez piłki. Musimy znać swoje krycie. Musimy wiedzieć co robimy, co powinniśmy robić. Musimy zagrać lepiej, mniej faulować.”

– Jeff Green

To jest klucz przed Game 3: Nuggest muszą wyjść bardziej zdyscyplinowani.

Szanse na wygranie Game 3 według bukmacherów rozkładają się następująco – to pierwszy raz w tej serii, kiedy kursy są zbliżone, choć to wciąż Nuggets są faworytami:

wygrany Game 3: kurs: bukmacher:
Heat2.24 GRAJ
Nuggets1.78 GRAJ

Oprócz zwycięzcy nadchodzącego meczu, dzięki kodowi ZKRAINYNBA wciąż możecie postawić też na to, która drużyna wygra Mistrzostwo NBA po kursie 200.00. Poważnie, więcej szczegółów w zakładce Typy NBA.


Wygrane przez Heat spotkanie ostatecznie było całkiem bliskie. Mało brakowało, a Jamal Murray rzutem w końcowych sekundach odwróciłby jego losy. Heat trafili prawie 50% trójek, a ostatecznie niewiele brakowało, by to Nuggets wyszli zwycięsko. Tak, jak wyszli zwycięsko z Game 1. Gdzie leży różnica? W skuteczności Heat? W tym, jak defensywnie podeszli do obu tych meczów zawodnicy trenera Spoelstry? Pewnie tak. Ostatecznie w obu meczach Nuggest zagrali poniżej oczekiwań – przynajmniej według trenera Mike’a Malone’a:

„Myśleliście pewnie, że coś sobie wymyślam, kiedy po pierwszym meczu mówiłem, że nie zagraliśmy najlepiej. Prawda jest taka, że nie zagraliśmy najlepiej. Dziś pierwsza piątka, w pierwszych minutach, oddała wynik 2-10 dla Miamia. Na początku trzeciej kwarty [Heat] zdobyli 11 punktów w nieco ponad 2 minuty.

Mieliśmy na parkiecie ludzi, którzy użalali się and sobą, że nie trafiają rzutów, albo myśleli po prostu, że mogą to w każdej chwili włączyć – po prostu nie grali dobrze. Top nie jest preseason. To nie jest sezon regularny. To są Finały NBA. Było to więc dla mnie mocno rozczarowujące.”

– trener Mike Malone

Jest jednak jedna, kluczowa rzecz, na którą trener Malone zwrócił uwagę:

„To, co możemy poprawić, to być bardziej zdyscyplinowanymi w kwestii planu na mecz, tego kto kogo kryje. Większość tego to kwestia komunikacji… Było zbyt wiele tego rodzaju sytuacji, jak na mecz Finałów NBA, kiedy chłopaki nie zagrali czegoś wspólnie przez brak komunikacji.”

– trener Mike Malone

Jak tu, kiedy po slip-screenie Max Strus wybiega na obwód, podczas gdy zawodnicy Nuggets nie mają pojęcia kto powinien za nim pobiec:

Albo tu, kiedy Strus wybiega na obwód po dwóch zasłonach i Nuggest – akurat tutaj – podejmują dobrą decyzję, zmieniając krycie na obu tych zasłonach. Obie te zmiany krycia są jednak za wolne, obie obarczone ułamkiem zawahania, zastanowienia. Te dwa ułamki dały Strusowi pozycję do rzutu:

To są dwie pierwsze trafione przez Heat trójki w poprzednim meczu. Nuggets od początku nie stawili się na parkiecie najbardziej skoncentrowani.

Trzeba jednak oddać także Miami Heat, że znacznie lepiej radzili sobie w odnajdowaniu tych strzeleckich pozycji:

„Nasze działania były bardziej intencjonalne. To niczego nie gwarantuje, ale sprawia, że możesz dać sobie możliwie najlepsze szanse. Piłka idzie tam, gdzie powinna, wszyscy rozumieją, do czego zmierza akcja… Tak, zawsze wygląda to lepiej, kiedy piłka wpada. Ale nasi ludzie są żądni rywalizacji, uwielbiają takie momenty.”

– trener Erik Spoelstra

To jest kwestia tych ułamków sekundy w koszykówce na najwyższym poziomie. Świadomość rozgrywanej akcji, wykluczenie zabierających cenny momenty decyzji na każdym kroku posiadania. Po prostu wiesz co gracie, twój partner obok też to wie i dzięki temu za każdym razem podejmujecie wspólnie tę samą, optymalną decyzję, bez zawahania.

Kiedy funkcjonuje tak ofensywa, a przeciwna defensywa potrzebuje tych ułamków sekund na decyzje, to kończy się to otwartą pozycją. Kończy się to skutecznością Heat na poziomie 48,6% za trzy i masą popełnionych fauli. W pierwszym starciu Heat oddali 2 rzuty wolne, w drugim już 20. Kiedy jesteś spóźniony, faulujesz:

Tym razem Denver Nuggets powalczą o to, by nie mieć w grze tych ułamków sekundy zawahania.