PLK. Śląsk gotowy na zmiany. Bogucki zostaje!

– Jesteśmy otwarci na zrobienie kolejnych korekt w składzie – mówi nam Michał Lizak, prezes Śląska Wrocław. Z naszych informacji wynika, że dwóch graczy było na radarze: Adrian Bogucki i Kenan Blackshear. Wiemy, że ten pierwszy nie zmieni miejsca pracy i będzie kontynuował swoją karierę we Wrocławiu.

W piątkowym meczu z Tauron GTK Gliwice (zwycięstwo 105:83) trener Aleksandar Joncevski po raz pierwszy – od momentu gdy przejął drużynę – miał możliwość skorzystania ze wszystkich zawodników. W składzie znalazło się aż 11 seniorów. Tak duża liczba dostępnych graczy oznaczała utratę miejsca dla kogoś w rotacji. Parkietu “nie powąchał” Kenan Blachshear, z kolei Adrian Bogucki zagrał jedynie przez około 250 sekund. Niewiele więcej (ponad 7 minut) na boisku spędził Błażej Kulikowski.

Z naszych informacji wynika, że ostatnia zmiana na pozycji rozgrywającego (Justin Robinson zamienił DJ Coopera, który wyjechał z Polski z powodów rodzinnych) może nie być ostatnia jaka zajdzie w składzie 18-krotnych mistrzów Polski. Władze tego klubu rozważają różne warianty w kontekście sytuacji transferowej. Z różnych źródeł docierały takie informacje, że w tych wariantach były/są brane pod uwagę dwa nazwiska, które mogłyby finalnie opuścić drużynę. To Adrian Bogucki i Kenan Blackshear.

Adrian Bogucki na pewno nie gra na miarę przedsezonowych oczekiwań. Tylko w czterech spotkaniach (na 16 rozegranych) przekroczył granicę 10 punktów. Jego średnie na poziomie 7.6 punktu i 3.9 zbiórki nikogo – także jego samego – nie satysfakcjonują.

Już kilkanaście dni temu pojawiły się informacje, że Bogucki może opuścić drużynę, pisało się o zagranicznych opcjach. Później przewinął się temat AMW Arki, która straciła Stefana Djordjevicia. Do tej pory była taka narracja, że jeśli znajdzie się chętny przejąć jego umowę, to nikt we Wrocławiu nie będzie stawał mu na drodze. W ostatnich godzinach doszło jednak do zmiany stanowiska: Śląsk nie zamierza przedwcześnie rozstawać się z Boguckim (latem podpisał dwuletni kontrakt). Władze klubu widzą go w składzie i chcą mu pomóc w dojściu do optymalnej formy.

Kenan Blackshear rozgrywa swój debiutancki sezon w Europie. Jak każdy “rookie” notuje lepsze i gorsze momenty. Ma przebłyski w swojej grze, ale nie do końca chyba pasuje do realiów wrocławskiego klubu. Z naszych informacji wynika, że w umowie są zawarte klauzule, które pozwalają Śląskowi na w miarę dogodne rozstanie się z zawodnikiem. Czy do tego dojdzie? Nie wiemy, choć jest to prawdopodobny scenariusz.

Klub jest w trakcie analizy rynku i potencjalnych zawodników, którzy mogliby dołączyć do drużyny na najważniejszą część sezonu. W tym gronie są zarówno obcokrajowcy, jak i polscy gracze, choć oczywiście wybór w tym drugim przypadku jest mocno ograniczony.

Zapytaliśmy Michała Lizaka, prezes Śląska Wrocław o sytuację kadrową i ewentualne zmiany w składzie.

– Musimy zobaczyć tę drużynę w pełnym zestawieniu, by zorientować się, czy jest to optymalny układ zawodniczo-trenerski. W meczu z GTK trener miał wszystkich graczy do dyspozycji. Wszyscy byli zdrowi i gotowi. Teraz będziemy analizowali sytuację ze świadomością, iż jest jeszcze trochę czasu do zamknięcia okna transferowego. Dużo tych tygodni przed nami. Monitorujemy sytuację, sprawdzamy różne opcje na rynku transferowym. Jesteśmy otwarci na zrobienie kolejnych korekt w składzie, ale nie jesteśmy w sytuacji, że musimy je przeprowadzić lada moment – odpowiedział nam Michał Lizak, prezes Śląska Wrocław.

18-krotni mistrzowie Polski z bilansem 8:8 są w górnej części tabeli ORLEN Basket Ligi. W następnej kolejce Śląsk Wrocław zagra u siebie z AMW Arką Gdynia (1 lutego).