NBA. Jimmy Butler wraca po drugim zawieszeniu. Miami Heat zmierzą się z Orlando Magic

Jimmy Butler ma wystąpić w meczu w nocy z poniedziałku na wtorek, gdy Miami Heat zagrają z Orlando Magic. Koszykarzowi skończyło się drugie zawieszenie. Koszykarz opuścił dwa ostatnie spotkania zespołu z powodu kary za brak stawienia się na lot drużynowy do Milwaukee w ubiegłym tygodniu.
Długa przerwa i spadek formy
Butler nie grał w 14 z ostatnich 19 meczów Miami. Powodem były dwa zawieszenia – pierwsze, siedmiomeczowe, za zachowanie szkodliwe dla drużyny oraz ostatnie, dwumeczowe. W sześciu występach od 16 grudnia, kiedy zanotował świetny występ przeciwko Detroit Pistons (35 punktów, 19 zbiórek, 10 asyst), Butler znacząco obniżył formę – notuje średnio 9,5 punktu, 2,7 zbiórki i 4,2 asysty na mecz.
Sprawa kontraktu i prośba o transfer
Problem Butlera z Miami Heat ma swoje źródło w temacie przedłużenia kontraktu gracza, które nie zostało mu zaproponowane. Latem ubiegłego roku 34-letni zawodnik uzyskał prawo do negocjowania dwuletniego przedłużenia o wartości 113 milionów dolarów. Heat, według słów prezesa Pata Riley’ego, mieli wątpliwości co do tej decyzji, ze względu na fakt, że Butler opuścił średnio co czwarte spotkanie od czasu dołączenia do drużyny.
Na początku sezonu koszykarz deklarował, że brak przedłużenia nie jest dla niego problemem. Sytuacja zmieniła się jednak w ostatnich tygodniach. Heat ogłosili, że Butler poprosił o transfer, choć oficjalnie zawodnik nie może tego zrobić z uwagi na regulacje ligi.
Problemy z transferem
Zarówno Butler, jak i Miami, chcą zakończyć tę współpracę. Problemem jest jednak wysoka kwota kontraktu zawodnika – 48,8 miliona dolarów za obecny sezon – oraz nowe przepisy CBA, które utrudniają dużym drużynom przekraczającym określone limity budżetowe dokonywanie ruchów transferowych.
Poniedziałkowy mecz może być ostatnim?
Czasu na rozwiązanie sytuacji jest coraz mniej, ponieważ okienko transferowe w NBA zamyka się 6 lutego. Oznacza to, że poniedziałkowy mecz może być jednym z ostatnich występów Butlera w Miami. Po spotkaniu z Orlando Magic Heat rozegrają jeszcze jedno spotkanie na własnym parkiecie – w środę przeciwko Cleveland Cavaliers – a następnie wyruszą na czteromeczowy wyjazd.
Miłość do miasta, ale problem z drużyną
Pomimo ciężkiej relacji z klubem, Butler podkreśla swoje przywiązanie do miasta Miami. „Kocham to miejsce z całego serca” – powiedział podczas turnieju padla, którego był współorganizatorem. Konflikt dotyczy jednak relacji z klubem.
Butler, choć obecnie notuje średnio 17 punktów na mecz, musi zmierzyć się z pytaniami o swoją przyszłość i formę. Kibice Heat zastanawiają się, czy rzeczywiście zobaczą go jeszcze na dłużej w barwach swojej drużyny, czy też saga transferowa wkrótce znajdzie swój finał.
Najlepsza i najprostsza oferta powitalna na rynku! Dołączasz do BETFAN, robisz pierwszą wpłatę na min. 50 zł i masz 3x więcej środków na grę. Nawet 400 zł ekstra!