PLK: Legia rezygnuje z trenera! Zaskakująca decyzja tuż po meczu

Trener Wojciech Kamiński po prawie czterech latach pracy żegna się z Legią Warszawa. Klub zrezygnował z jego usług… kilkadziesiąt minut po zakończeniu przegranego spotkania z Arged BM Stalą Ostrów Wielkopolski (88:96) w ramach 20. kolejki ORLEN Basket Ligi. Jego obowiązki przejmie dotychczasowy asystent, Marek Popiołek. Co dalej z Legią?

Odtwórzmy wydarzenia, które miały miejsce na Bemowie w niedzielny wieczór. Najpierw Legia – w słabym stylu – przegrywa z Arged BM Stalą 88:96, notując dziewiątą porażkę w tym sezonie w ORLEN Basket Lidze. Następnie trener Wojciech Kamiński udaje się na konferencję prasową, podczas której mówi do dziennikarzy: „to było kolejne niemądre spotkanie w naszym wykonaniu. W trzeciej kwarcie daliśmy się rozpędzić gościom. I to zdarzyło się kolejny raz w tym sezonie”.

Wtedy jeszcze nie wiedział, że to jego ostatni mecz na ławce trenerskiej Legii Warszawa. O tym dowiedział podczas rozmowy (odbyła się kilkadziesiąt minut po zakończeniu spotkania) z prezesem, Jarosławem Jankowskim.

Decyzja zaskakująca? Moment zaskakujący? Chyba tak. Wydawało się bowiem, że trener Kamiński może stracić pracę po fatalnym meczu z Dzikami Warszawa (86:96 – 13 stycznia). Wtedy jednak z klubu wyleciał Amerykanin Shawn Pipes, którego kilka dni później zastąpił Loren Jackson. Trener Kamiński został, ale porażka ze Stalą – w słabym stylu – przelała czarę goryczy.

– To nie jest dobry moment na wywiady. Mogę jedynie zdradzić, że sama decyzja zapadła po meczu. Nie planowałem jej, ale nie była spontaniczna i podjęta pod wpływem emocji. Decyzja była podyktowana wynikami w meczach ORLEN Basket Ligi. Te były mocno niezadowalające, dużo poniżej oczekiwań – powiedział nam Jarosław Jankowski.

Kamiński był zaskoczony decyzją o przedwczesnym rozstaniu. Nie spodziewał się jej. Wcześniej bowiem nie było żadnych przesłanek. Nie miał też postawionego ultimatum. Następnie tę informację przekazał zawodnikom w szatni, dziękując przy okazji za dotychczasową współpracę. Z naszych wieści wynika, że oni tym faktem też byli mocno zaskoczeni.

„Po dzisiejszym meczu ze Stalą Ostrów Wielkopolski, trener Legii Warszawa, Wojciech Kamiński został odsunięty od prowadzenia pierwszej drużyny. W najbliższych meczach zespół poprowadzi tymczasowo jego asystent, Marek Popiołek. Dziękujemy trenerowi Kamińskiemu za jego pracę i wkład w sukcesy Legii Warszawa” – tak brzmiał komunikat warszawskiego klubu.

Obowiązki pierwszego trenera przejął dotychczasowy asystent Kamińskiego, Marek Popiołek, który w przeszłości prowadził już ekipy z Radomia i Bydgoszczy na poziomie ORLEN Basket Ligi. Z naszych informacji wynika, że Legia ma rozegrać dwa spotkania pod jego batutą. To będzie arcyważny mecz ze Sportingiem Lizbona w ramach FIBA Europe Cup (zadecyduje, czy Legia zagra w kolejnej rundzie) i z Arką Gdynia. Na ten moment trener Popiołek nie jest rozważany jako potencjalny następca Kamińskiego.

Kto w takim razie będzie nowym trenerem Legii? Ustaliśmy, że telefon Jarosława Jankowskiego jest rozgrzany do czerwoności. Agenci dzwonią i przedstawiają oferty różnych trenerów zagranicznych. Na ten moment nie ma jednak jeszcze stworzonej krótkiej listy z potencjalnymi kandydatami, z którymi zostaną podjęte konkretne rozmowy w tym tygodniu.

Wojciech Kamiński pracował w Legii Warszawa od 24 lutego 2020 roku. Z drużyną trzykrotnie docierał do fazy medalowej (wicemistrzostwo Polski w 2022 roku, dwa razy czwarte miejsce – 2021 i 2023). W sezonie 2021/2022 dotarł do ćwierćfinału FIBA Europe Cup.