PLK: Jabril Durham: Chcę grać lepiej. Stać mnie na to
– Byłem mocno zżyty z trenerem Gronkiem, dlatego my – zawodnicy – ponosimy odpowiedzialność za tę sytuację. Musimy spojrzeć w lustro i odpowiedzieć sobie na pytanie, co mogliśmy zrobić lepiej – mówi Jabril Durham, który jak na razie w Arce Gdynia gra poniżej oczekiwań.
Pozyskanie Jabrila Durhama przez AMW Arkę Gdynia było reklamowane jako jeden z hitów transferowych tego lata w ORLEN Basket Lidze. Klub mocno o niego walczył, oferując spore wynagrodzenie. Zawodnik miał inne oferty z PLK (m.in. z Legii i ze Śląska), ale ostatecznie złożył podpis pod umową z gdyńskim klubem. Duża w tym zasługa trenera Artura Gronka, który współpracował z Amerykaninem w Starcie Lublin. Tam Durham prezentował się bardzo dobrze, budując swoją mocną pozycję w PLK.
W Arce Jabril Durham jak na razie mocno zawodzi. W Gdyni spodziewali się po nim znacznie więcej. Amerykański rozgrywający nie gra tu na miarę oczekiwań zarządu klubu i kibiców. Co prawda jego statystyki nie są takie złe, one nie do końca odzwierciedlają jego grę i postawę na parkiecie (zwłaszcza w defensywie).
Przypomnijmy, że po meczu z Zastalem pracę stracił Artur Gronek. Czy Jabril Durham też do niego dołączy? W kuluarach można usłyszeć takie głosy. Jednak kiepskie wyniki Arki to nie jest tylko i wyłącznie wina Amerykanina. To nie jest jedyny gracz, który zawodzi. Lista jest znacznie szersza.
Karol Wasiek: AMW Arka Gdynia jest jednym z największych rozczarowań tego sezonu. Z bilansem 1:6 jesteście na dole ORLEN Basket Ligi. Jak się do tego odniesiesz?
Jabril Durham, zawodnik AMW Arki Gdynia: Sezon nie przebiega zgodnie z naszymi założeniami. Bilans mówi wszystko nt. naszej gry i występów. Jesteśmy na samym końcu w ORLEN Basket Lidze. Jesteśmy tym faktem mocno rozczarowani i zawiedzeni. Nie przyszedłem do Gdyni po to, by przegrywać. Mój cel był jasny: być częścią projektu, który będzie wygrywał i będzie piął się w ligowej hierarchii. Na razie realizacja nie idzie zgodnie z planem. Musimy coś pozmieniać.
Co szwankuje w grze Arki Gdynia? Co należy zmienić?
To bardzo trudne pytanie. Uważam, że na pewno musimy grać lepiej w obronie. W meczu z Dzikami pokazaliśmy się z lepszej strony w defensywie, ale przegraliśmy przez dużą liczbę strat. Nie trafiliśmy też sporo rzutów. Ale generalnie był to lepszy występ naszej drużyny. Uważam, że w tym kierunku musimy podążać. Ciężka praca na treningach to jedyny sposób, by być jeszcze lepszym. Wierzę, że lepsze czasy nadejdą.
Jak oceniasz swoją grę?
Nie chcę oceniać samego siebie. Od tego są inni. Na pewno stać mnie na lepszą grę. Chcę grać znacznie lepiej.
Dlaczego Jabril Durham nie gra tak dobrze jak w Lublinie?
Nie ma sensu porównywać grania w Lublinie z tym co jest tutaj. To dwa odrębne rozdziały. Dwa różne zespoły, zupełnie inni ludzie w składach. Jednak mogę zapewnić, że wszystko robię na 100 procent. Jestem zaangażowany i skupiony. Staram się grać mocno w defensywie i być jak najlepszym liderem i przywódcą dla tego zespołu.
Może nie czujesz się w Gdyni najlepiej?
Czuję się tu bardzo dobrze.
Jak zareagowałeś na informację o zwolnieniu Artura Gronka?
Nie wiem, co powiedzieć na ten temat. Byłem smutny, bo byłem z tym trenerem mocno zżyty. Szkoda, że tak to się wszystko potoczyło. Trener Artur sprowadził mnie do Lublina, dał mi dużą rolę, podobnie było w Gdyni. Gdyby były lepsze wyniki, to na pewno nie doszłoby do tego, dlatego my – zawodnicy – ponosimy odpowiedzialność za tę sytuację. Musimy spojrzeć w lustro i odpowiedzieć sobie na pytanie, co mogliśmy zrobić lepiej.
Artur na pewno wróci silniejszy do pracy w roli trenera. Jestem o tym przekonany. Życzę mu wszystkiego najlepszego.
-
Tak
-
Nie
-
Tak121 głosów
-
Nie145 głosów