PLK: Francuzi kupują gwiazdę ligi! Odsłaniamy kulisy dużego transferu
Kontrakt Souleya Bouma, lidera MKS-u Dąbrowa Górnicza, najlepszego obecnie strzelca ORLEN Basket Ligi, został wykupiony przez Limoges, 11. klub Pro A. Dąbrowianie sporo zarobią na tej transakcji!
Nie ma nudy w ORLEN Basket Lidze. Sytuacja na rynku transferowym jest bardzo dynamiczna. Lider klasyfikacji punktowej, Souley Boum, wyjeżdża z Polski. Limoges, 11. klub Pro A (bilans 4:5 – gra tam były zawodnik MKS-u: Trevon Bluiett) postanowił wykupić jego kontrakt.
Warto dodać, że w jego umowie nie była zawarta klauzula odstępnego, więc to MKS dyktował warunki. Francuzi przedstawili jednak dąbrowianom ofertę nie do odrzucenia. W MKS-ie nie chcą ujawnić kwoty, ale w kuluarach mówi się o wielkiej kasie.
Francuski dziennikarz Gabriel Pantel-Jouve ujawnił, że to kwota w wysokości 70-75 tys. euro. Niektóre źródła mówią o jeszcze wyższej kwocie. To ogromne sumy, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że dla Bouma to pierwszy sezon gry na europejskich parkietach. Boum we Francji ma zastąpić Tyrella Terry’ego.
Boum ma za sobą rewelacyjny początek sezonu. Ze średnią 24.7 pkt był najlepszym strzelcem ORLEN Basket Ligi. W trzech meczach z rzędu miał 30 i więcej punktów. W starciu z Kingiem zdobył 36 oczek (rekord tego sezonu), trafiając 10 z 20 rzutów z gry i 13 z 16 rzutów wolnych.
W wielu fragmentach meczów Amerykanin wręcz zabawiał się z rywalami, którzy nie mieli na niego odpowiedzi. To były popisy ze strony Bouma, który na parkiecie wyglądał niczym dobry tancerz. Nic dziwnego, że swoją grą zwrócił na siebie uwagę. Teraz spróbuje swoich sił na parkietach ligi francuskiej. To olbrzymie wyzwanie dla 25-letniego zawodnika.
Z naszych informacji wynika, że jego transfer był możliwy już przed meczem z Treflem Sopot. Francuzi odezwali się do MKS-u z konkretną ofertę, która została zaakceptowana przez szefów polskiego klubu. Sam zawodnik nieco się wahał, ale ostatecznie przekazał trenerowi Balibrei informację, że chce spróbować sił we Francji.
Bardzo realny był scenariusz, że Amerykanina zabraknie w sobotnim meczu z Treflem Sopot. Ostatecznie wsiadł do autokaru (to wynik przeciągających się formalności), ale było w trakcie meczu, że myślami jest gdzieś indziej. Forsował sporo rzutów, grał bardzo indywidualnie (6/18 z gry), nie przypominając tego Bouma z poprzednich meczów. Ostatecznie jednak zostanie zapamiętany jako gracz z dużym potencjałem, który może zrobić karierę w Europie.
Sprawdziły się też słowa z okresu wakacyjnego, gdy pisaliśmy o tym, że Boum może wystrzelić i być gwiazdą PLK. “Jest w stanie zrobić furorę” – mówili nam w klubie. W Dąbrowie są znani bowiem z tego, że potrafią “wyłowić” perełki, które później grają w Europie za dużo większe pieniądze. Boum to kolejny tego typu przypadek.
W MKS-ie już szukają zastępstwa. Mają – po przelewie od Francuzów – sporo pieniędzy do wydania. Z naszych informacji wynika, że na stole jest kilka kandydatur, w tym m.in. Amerykanina Tylera Cheese’a, który w zeszłym sezonie grał w Sokole Łańcut.
Też trzeba dodać, że do klubu trafił nowy gracz w miejsce Prince’a Aliego (skończył mu się miesięczny try-out). To Supreme Hannah, który ten sezon rozpoczął w drugiej lidze greckiej.
MKS po siedmiu kolejkach z bilansem 3:4 zajmuje 9. miejsce w ligowej tabeli. Dąbrowianie pozytywnie zaskakują na początku tego sezonu. Ograli Legię i Śląsk. Byli też blisko ogrania Kinga, ale zabrakło nieco chłodnej głowy i skuteczności w końcówce meczu.
-
Tak
-
Nie
-
Tak127 głosów
-
Nie214 głosów