PLK. Dziki robią transfer – to on zastąpi McGlynna. Ujawniamy nazwisko!

Serwis “Z Krainy NBA” ustalił nazwisko nowego środkowego Dzików Warszawa. Następcą Nicka McGlynna (odszedł do ligi greckiej) został 27-letni John Fulkerson. Amerykanin, absolwent uczelni Tennessee, wraca do gry po ciężkim urazie. Klub ma opcję try-outu.

Ponad tydzień temu jak grom z jasnego nieba gruchnęła wiadomość o odejściu Nicka McGlynna, który miał zapisaną konkretną kwotę buy-outu w umowie. Amerykanin został wykupiony przez grecki klub – Kolossos Rodos (w debiucie 13 punktów i 8 zbiórek).

– Bez klauzuli buy-outu Nick w ogóle nie podpisałby kontraktu w Polsce. To był jeden z warunków. To bardzo ambitny zawodnik i wiedział, że może w trakcie sezonu dostać jeszcze lepsze oferty niż nasza – mówił nam Michał Szolc.

Dziki momentalnie rozpoczęły poszukiwania nowego środkowego. Przed trenerem Krzysztofem Szablowskim było nie lada wyzwanie. Na tym etapie sezonie trudno bowiem znaleźć centra, który wypełni luke po odejściu McGlynna, który był jednym z najlepszych centrów w ORLEN Basket Lidze.

Było rozważanych kilku kandydatów. Ostatecznie wybór padł na 27-letniego Johna Fulkersona. Ciekawostką jest fakt, że ten gracz i McGlynn świetnie się znają. Obaj w sezonie 2022-2023 występowali w belgijskim zespole Leuven Bears.

Fulkerson to leworęczny podkoszowy (207 cm), który jest absolwentem znanej uczelni Tennessee. Na ostatnim roku studiów notował średnio 7.5 punktu i 4.7 zbiórki (33 występy). W 2022 roku przeniósł się do Europy, podpisując kontrakt z Leuven Bears. W debiutanckim sezonie notował średnio około 10 punktów i 6 zbiórek. Amerykanin został na kolejne rozgrywki, ale niestety pod koniec października zeszłego roku nabawił się poważnej kontuzji, która wykluczyła go z gry na następne miesiące.

Trener Szablowski zrobił research na jego temat. Po otrzymaniu pozytywnych informacji (także zdrowotnych), zdecydował się na ten transfer. Ważną wiadomością był fakt, że Fulkerson jest zawodnikiem po dobrej uczelni. Tam nauczył się gry systemowej, co potwierdził także podczas debiutanckiego sezonu w Belgii. Taki profil zawodnika bardzo pasuje polskiemu szkoleniowcowi, który stawia na systemową i poukładaną koszykówkę.

Z naszych informacji wynika, że Dziki zabezpieczyły się w kontrakcie na wypadek ewentualnych problemów zdrowotnych i nie najlepszej dyspozycji sportowej. W umowie zawarto try-out, po którym klub będzie mógł zdecydować o przyszłości 27-letniego gracza.

Dziki Warszawa z bilansem 7:4 są w czołówce ORLEN Basket Ligi. W piątek – tuż po Świętach Bożego Narodzenia – zagrają na wyjeździe z Zastalem Zielona Góra.